Nowy alternator i akumulator, brak ładownia. |
Autor |
Wiadomość |
Koras
Dołączył: 13 Sty 2017 Posty: 64 Skąd: Promsel
|
Wysłany: 2021-11-07, 18:33 Nowy alternator i akumulator, brak ładownia.
|
|
|
Witam
Zakładam to w nowym temacie bo mam specyficzny problem. Przekopałem tematy tutaj na forum i w necie i nie zalazłem pomocy.
Pacjent to elegant. Wymieniony został alternator na nowy - regenerowany ( w poprzednim posypały się łożyska i tłuk się jak kilo gwoździ i nie było ładownia ) . Został zakupiony świeżutki akumulator z Exide ( poprzednik był na wykończeniu i ledwo kręcił silnikiem już) Wszystko zostało zamontowane i prawidło ,10 razy sprawdzone i podłączone. Pomiary są następujące:
-Akumulator przed odpaleniem ( napięcie jeszcze sklepowe) 12.5,
-przy alternatorze ( masa na plecionek lub blok silnika to samo ), a + na B+ na alternatorze takie samo 12.5
po odpaleniu auta ( na nowym aku zapalił na strzała ) napięcie na akumulatorze 12.3 v i dokładnie takie samo na alternatorze w punktach jak wyżej. Wszystkie odbiorniki wyłączone ( świeciła się tylko kontrolka rączego i ssania )
Dodawanie gazu w opór nie wypływa na wynik multimetrów, dalej +/- 12,3 V.
Po zapaleniu światłe mijania około 11.9 V .
Zauważyłem dziś że nie świeci mi się na zapłonie lampka braku ładownia aku. Wyciągnąłem żaróweczkę i sprawdziłem na kablach na aku czy sie nie spaliła, jest ok. W necie przeczytałem żeby podpiąć ją bezpośrednio + w ten cienki fioletowy kabelek który idzie razem z b+ a masa na plecionek i okazuje się że nie świeci, miernik nie pokazuje żadnego napięcia na tym kabelku . Nie wiem co może być przyczyną ? Czy brak napięcia na kontrolce ładownia powoduje że alternator nie wytwarza ładowania ? Co mogę jeszcze sprawdzić ?
Moje pojęcie o elektryce jest ogólne tylko.
Z góry naprawdę jestem wdzięczy za pomoc. |
|
|
|
|
Kubica
ziomy rezerwy Carus kierownicy
Wiek: 30 Dołączył: 01 Wrz 2014 Posty: 556 Skąd: Puławy/Wrocław
|
Wysłany: 2021-11-07, 19:53
|
|
|
Alternator jest na pewno prawidłowo podłączony, zwłaszcza regulator? Obwód kontrolki ładowania ma ciągłość? Tak jakby się w ogóle nie wzbudzał. Ciekawe czy sama regeneracja została wykonana prawidłowo i czy regulator jest nowy/sprawny. Miałem już kiedyś ww. przypadek i wynikał on z uszkodzenia połączeń wewnątrz regulatora napięcia, stąd moje pytanie z naciskiem na okolice regulatora. |
_________________ Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada |
|
|
|
|
Koras
Dołączył: 13 Sty 2017 Posty: 64 Skąd: Promsel
|
Wysłany: 2021-11-07, 20:16
|
|
|
Kubica, cały alternator ( razem z regulatorem ) byly kupiony jako nowy po regeneracji, na wiertarce dawał 13 v na takim szybkim teście przez sprzedającego. Mogę wykręcić i podmienić regulator z mojego poprzedniego alternatora i tak zrobię.
Ale czy to rozwiąże brak napięcia na przewodzie plusowym kontrolki ładowania auta. Dla mnie to wzbudzanie alternatora to czarna magia. W Internecie przeczytałem nawet że jak nie ma żarówki to alternator nie będzie generował napięcia. |
|
|
|
|
Kubica
ziomy rezerwy Carus kierownicy
Wiek: 30 Dołączył: 01 Wrz 2014 Posty: 556 Skąd: Puławy/Wrocław
|
Wysłany: 2021-11-07, 20:40
|
|
|
Koras napisał/a: | W Internecie przeczytałem nawet że jak nie ma żarówki to alternator nie będzie generował napięcia. | To prawda, żarówka (i jej parametry) też jest tu kluczowym elementem. Daj znać jak to tam wychodzi po testach i sprawdź czy sam regulator jest dobrze podpięty. |
_________________ Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada |
|
|
|
|
michals
Wiek: 45 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 625 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2021-11-08, 21:47
|
|
|
Nie ma co panikować
Owa żaróweczka powinna mieć co najmniej 2W. Standardowe kontroli mają 1,2W i mogą być za słabe do wzbudzenia altka. To tak na początek.
Jeśli po przekręceniu kluczyka nie świeci kontrolka ładowania to jest przerwa w obwodzie który po kolei składa się z: kontrolka -> przewód czarno-filoetowy - > szczotki -> kontroler ładowania -> przewód masowy.
Zatem przekręcamy kluczyk i mierzymy napięcie względem masy na szczotkach po jednej i drugiej stronie to nakieruje na rzeczywistą usterkę. |
|
|
|
|
Koras
Dołączył: 13 Sty 2017 Posty: 64 Skąd: Promsel
|
Wysłany: 2021-11-10, 21:08
|
|
|
Kupiłem nowy regulator napięcia i jutro będę podmieniał. Chce się jeszcze dla 10000 % pewności upewnić co do podłączenia tych kabelków.
W moim regulatorze z allegro kolor kabelków jest odwrotnie czy ma to znaczenie ?
Czy jezeli podmiana regulatora nic nie da a podłączanie będzie prawidłowe to co sprawdzać dalej ? Jeżeli na stacyjce w pozycji zapłon lampka dalej się nie będzie świecie ? |
|
|
|
|
michals
Wiek: 45 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 625 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2021-11-11, 16:35
|
|
|
Rysunek jest poprawny; dla ścisłości żarówka powinna mieć 3W. Przy mocniejszej może się wytopić plastik wokół w liczniku.
Wracając do tematu; żółty przewód zawsze do punktu potrójnego szczotek, a zielony do drugiego pojedynczego końca. Odwrotne podłączenie to pewna usterka. |
|
|
|
|
Koras
Dołączył: 13 Sty 2017 Posty: 64 Skąd: Promsel
|
Wysłany: 2021-11-11, 17:31
|
|
|
witam
poczyściłem jeszcze raz styki sprawdziłem wszystkie kabelki przy alternatorze. Zamontowałem i podpoiłem ( tak samo jak poprzedni był czyli żółty przewód z boku a na dole przewód od kontrolki lądowania ).
Problem lamki na zapłonie znikł, lampka zaświeciła. Odpaliłem auto i niestety lampka świeciła dalej, brak ładowania. Przegazowałem i lampka znikła a ładownie wskoczyło na 14,2 v. Auto stoi cały czas na zewnątrz. napięcie ładownia przy wyłączonym wszystkim podaje 14,2 a przy włączonym oświetleniu 13,9. Czy kwestie uznać za rozwiązaną ?
Mam jeszcze pytanie o dźwięk alternatora, czy taki niby nowy regenerowany może wydawać jakieś dźwięki ? taki szum pracy, jak się już rozgrzeje auto ? |
|
|
|
|
michals
Wiek: 45 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 625 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2021-11-11, 18:16
|
|
|
14,2V jest bliskie optymalnej wartości czyli 14,4V. Warto by sprawdzić napięcie na B+ (śruba M6 na alternatorze) i na klemie + aku. przy włączonych światłach. Różnica nie może być duża.
Sytuacja kiedy altek. "nie zaskakuje" od razu w nowym to raczej norma. Wirnik musi się namagnesować. Wspomniany szum należy rozgraniczyć czy to rzegotanie łożysk czy też ćwierkot pola magnetycznego (magnetostrykcji). |
|
|
|
|
Koras
Dołączył: 13 Sty 2017 Posty: 64 Skąd: Promsel
|
Wysłany: 2021-11-11, 22:42
|
|
|
Napięcie na aku i na B+ jest w zasadzie identyczne, a na pewno miernik za 20 zl nie pokazuje mi tej różnicy. Co to głośności dźwięków. to po prostu tak jakby wytwarzał dźwięk, taki szum
. Łożyska są na 100% ok to sprawdzałem przed wmontowaniem altka. |
|
|
|
|
Kubica
ziomy rezerwy Carus kierownicy
Wiek: 30 Dołączył: 01 Wrz 2014 Posty: 556 Skąd: Puławy/Wrocław
|
Wysłany: 2021-11-12, 21:51
|
|
|
Możliwe, że to szum samego wiatraka, wszak napędzany z alternatora Na mocno rozładowanym akumulatorze zdarzało się, że nawet wyje delikatnie. Za spadek napięcia między akumulatorem, a alternatorem odpowiada jakość połączeń. Zwłaszcza jeśli kiedyś była prądnica i nikt po przekładce nie zwiększył śmiesznie małego przekroju przewodu B+. Sama wiązka ma swoje lata, a połączenia z masą też mają znaczenie, warto wyczyścić punkty styku z karoserią albo w ogóle przeciągnąć oddzielny przewód o słusznym przekroju od alternatora bezpośrednio do minusa aku. Ładowanie u ciebie jest jaaaako takie, na razie ujdzie, w trasie nie staniesz w ciemnościach, ale akumulator ci podziękuje jeśli będzie wyższe Jakiej firmy regulator posiadasz? Jak poczyścisz co trzeba i dasz nowe przewody powinno wzrosnąć. Albo mam coś nie tak albo zawsze po odpaleniu należało przegazować delikatnie żeby alternator się wzbudził i na wolnych nie spodziewaj się "szału" - taka charakterystyka jego pracy. I tak jest lepszy od prądnicy. I choćby nie wiem jakie gusła odprawiać na seryjnych regulatorach, czy to elmot czy APE (jezpola nie biorę pod uwagę bo to szmelc) więcej niż 14.3V nie udało mi się uzyskać - podobny "problem" mam też w skodzie favorit. Czeskie regulatory są fabrycznie ustawione na 14V, musiałem dać inny bo to akurat już przegięcie w dół z ich strony. Producenci jakby celowo zaniżali napięcie ładowania, ale to już "aptekarstwo" i w codziennej eksploatacji 0.1V praktycznie nie ma znaczenia. Zwłaszcza, że pomiaru dokonujemy multimetrami albo miernikami panelowymi za kilkanaście zł, które pokazują co chcą |
_________________ Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada |
|
|
|
|
banasiewicz02
ziomy rezerwy Towarzysz Bananov :]
Wiek: 37 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 1615 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: 2021-11-13, 08:54
|
|
|
Ten "szum" alternatora, to jak ktoś wcześniej napisał jest gwizd pola magnetycznego, tym wyraźniejszy im lepszy i bardziej wyładowany akumulator (stawiający większy opór dla alternatora) |
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
michals
Wiek: 45 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 625 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2021-11-13, 09:32
|
|
|
Od ładnych kilku lat mam założony regulator ustawiony na 14,6V. Przy dobrych kablach ale ze względu na konieczności jazdy na światłach występuje spadek napięcia altek - aku 0,15 ... 0,3V. To się przekłada na ciągłe niedoładowanie akumulatora. Podniesienie napięcia ładowania o 0,2V rozwiązuje problem, poza tym światła świecą lepiej. |
|
|
|
|
banasiewicz02
ziomy rezerwy Towarzysz Bananov :]
Wiek: 37 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 1615 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: 2021-11-13, 10:53
|
|
|
michals napisał/a: | Od ładnych kilku lat mam założony regulator ustawiony na 14,6V. Przy dobrych kablach ale ze względu na konieczności jazdy na światłach występuje spadek napięcia altek - aku 0,15 ... 0,3V. To się przekłada na ciągłe niedoładowanie akumulatora. Podniesienie napięcia ładowania o 0,2V rozwiązuje problem, poza tym światła świecą lepiej. |
mądra przeróbka, wydłubałeś ten kit z oryginalnego regulatora odsłaniając elektronikę i zabudowałeś tam potencjometr? ja dodatkowo jeszcze tranzystor przykręciłem do obudowy, wiercąc otwór na wylot, bo oryginalnie tylko ta masa zalana go dociskała do obudowy. |
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
zolo
Wiek: 39 Dołączył: 18 Mar 2010 Posty: 1302 Skąd: Kraśnik
|
|
|
|
|
|