.::Rezerwa 126p::. Strona Główna .::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumStrona główna

Poprzedni temat «» Następny temat
Elektrozawór i cut-off
Autor Wiadomość
Pinek 
126pKermit


Dołączył: 12 Gru 2017
Posty: 15
Skąd: Rotterdam
Wysłany: 2023-02-01, 21:18   Elektrozawór i cut-off

Drodzy Panowie pomóżcie...
Miałem w moim elegancie gaźnik bez elekreodyszy i modułu cut-off ale zachciało mi się wrócić
do oryginalnego stanu. Zresztą nieoryginalny gaźnik słabo chodził przy wyższych obrotach i też było trudno z odpalanie.
Złożyłem oryginalny gaźnik do ELX (28A1A). Wszystko wyczyszczone, ustawiony pływak, nowe uszczelki, nowa elektordysza...
Odpala na raz, nawet bez ssania ale tu zaczyna się problem. Jak tylko próbuje wcisnąć pedał gazy odrazu spadają obroty i silnik gaśnie. Nie ma nawet szarpania, jakby go całkiem odcięło.

Co dziwne auto nie gaśnie jak odepnę przewód od elektrozaworu, a na moją głowę tak właśnie powinno się stać.

Jakieś pomysły?
 
     
Hanss 
Jo je stela


Wiek: 28
Dołączył: 02 Gru 2011
Posty: 750
Skąd: Cieszyn
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2023-02-02, 12:26   

Nie gaśnie po odpięciu elektrodyszy bo najzwyczajniej w świecie jej niema,znaczy się wizualnie jest ale ma obcięty cycek który ją zamyka więc czy prąd jest czy nie to przepływ jest cały czas. Ogólnie trochę dziwny tok myślenia bo zawsze mając eleganty na placu to pierwsze co robiłem to było wywalenie cut offa i elektrodyszy profilaktycznie :luj:
_________________
Ja wohl herr general !
 
     
zolwik 


Dołączył: 05 Sie 2015
Posty: 1163
Skąd: Wejherowo/Gdynia
Wysłany: 2023-02-02, 16:57   

Tez miałem moim elx taki gaźnik , wymieniłem na st-kowy i teraz super . Regulowany na śrubę a nie wadliwa elektryka.
_________________
Wrzosowy
http://forum.rezerwa126p....c0c3213f#503396
 
     
Pinek 
126pKermit


Dołączył: 12 Gru 2017
Posty: 15
Skąd: Rotterdam
Wysłany: 2023-02-02, 19:49   

To ciekawe czy faktycznie jest obcięta iglica. Elektrozawór kupiłem niby nowy i nie sprawdzałem przed założeniem. Może to mieć wpływ na to, że gaśnie gdy dodaje gazu?
 
     
Hanss 
Jo je stela


Wiek: 28
Dołączył: 02 Gru 2011
Posty: 750
Skąd: Cieszyn
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2023-02-03, 08:53   

Na zepsutej elektrodyszy gasł by po odpuszczeniu gazu,skoro na wolnych chodzi to coś innego nie gra. Jej zamysł był taki by zabezpieczyć silnik przed samozapłonem w czasach szczyn na stacjach(wyłączenie zapłonu odcina dopływ mieszanki),przy obecnej jakości paliw jest to rzecz zbędna a mogąca tylko narobić kłopotu w trasie
_________________
Ja wohl herr general !
 
     
zolwik 


Dołączył: 05 Sie 2015
Posty: 1163
Skąd: Wejherowo/Gdynia
Wysłany: 2023-02-04, 07:19   

Wiem ze to na razie nic nie wniesie do tematu , miałem dokładnie taka sama usterkę (tylko nie pamietam co to było) .

A pływak szczelny ?
_________________
Wrzosowy
http://forum.rezerwa126p....c0c3213f#503396
 
     
bsw 
126p FL '92


Dołączył: 20 Lut 2022
Posty: 83
Skąd: małopolska
Wysłany: 2023-02-04, 11:13   

Ja miałem odwrotny problem tzn. na pełnym gazie szedł elegancko a ksztusił się na średnich obrotach. Pomogło mycie i przedmuchanie elektrodyszy plus nowy oring...
_________________
Mój maluszek:
http://forum.rezerwa126p.pl/viewtopic.php?t=26798
 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 625
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2023-02-04, 11:59   

Pinek napisał/a:
Odpala na raz, nawet bez ssania ale tu zaczyna się problem. Jak tylko próbuje wcisnąć pedał gazy odrazu spadają obroty i silnik gaśnie. Nie ma nawet szarpania, jakby go całkiem odcięło.

Co dziwne auto nie gaśnie jak odepnę przewód od elektrozaworu, a na moją głowę tak właśnie powinno się stać.

Tutaj trzeba szukać problemu. Jeśli odpala bez ssania to mieszanka jest bardzo bogata (inaczej by nie zapalił). Gdzieś to paliwo przecieka; albo przez zaworek ssania albo poziom w komorze pływakowej jest za wysoki.

Wycinanie zaworka to zły pomysł :( Przy ich cenie lepiej go sprzedać a w to miejsce wstawić obsadkę dyszy i wstawić na stałe otwartą.

Ten gaźnik powinien oglądnąć ktoś z doświadczeniem, podobny problem był niedawno: gaźnik świecił się jak nowy ale pokrywa była krzywa i pływak przycierał bokiem efekt: palił jak smok >12l albo nie dało się go wcale odpalić.
 
     
Pinek 
126pKermit


Dołączył: 12 Gru 2017
Posty: 15
Skąd: Rotterdam
Wysłany: 2023-02-06, 12:46   

Dzisiaj przerzucę elektrodyszę na stara. Pływak wymieniony i odstawiony. Dam znać co po zmianie elektrodyszy
 
     
Pinek 
126pKermit


Dołączył: 12 Gru 2017
Posty: 15
Skąd: Rotterdam
Wysłany: 2023-02-08, 17:47   

No wiec tak:
Nowa elektrodysza była krótsza od oryginalnej. Stara działa dobrze.
Miałem jeszcze problem z wyższymi obrotami ale po wymianie głównej dyszy w gaźniku na większą średnice wszystko gra. Maluszek pali i jeździ.

Dziękuje wsysstkim za burze mózgów i pomoc. Trzymajcie się.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rusztowania Szalunki
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 15