 |
.::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI
|
Czerwony >Mały< |
Autor |
Wiadomość |
Arek_B
Jadymy durch!

Wiek: 38 Dołączył: 24 Lut 2022 Posty: 12 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2022-05-27, 17:59
|
|
|
Jak wspomniałem, jedną z pierwszych rzeczy za które się zabrałem, było odświeżenie wnętrza. Wywaliłem stary rozlatujący się filc. Ze starego wygłuszenia została cześć pod kanapą, ale ta jest w stanie idealnym. W miejsce filcu przyszła gumowa mata ocieplająca/wygłuszająca o gr 19mm (na podłogę) oraz 5mm na tylne nadkola pod plastikowe boczki.
Zamówiłem przez allegro 8m2 wykładziny samochodowej w kolorze ciemnoczerwonym – w sam raz komponuje się z kolorem wozu. Od oryginalnej wykładziny odrysowałem elementy zostawiając zawsze trochę zapasu na dokładne spasowanie w samochodzie. Wykładzina jest podgumowana, więc powinna zabezpieczać przed przenikaniem wody – choć i tak przewiduję gumowe dywaniki. Najgorzej poszło z docięciem elementu na środkowy kanał, a konkretnie na załamanie na wysokości pedału gazu. Tam wykładzina nie chciała się układać i ostatecznie zrobiłem ten element jako dwa elementy nachodzące na siebie. Najlepszy efekt jest chyba w bagażniku wykładzina nie wyklucza solidnego wyczyszczenia i odmalowania części bagażowej.. ale to niestety musi poczekać, aż moje dzieciaki nieco podrosną. Pod klapę bagażnika przyszła też nowa uszczelka.
Nie obszywałem krawędzi wykładziny.. materiał nie ma tendencji do prucia się, choć ze względów estetycznych pewnie byłoby ładniej. Te nieobszyte krawędzie widać szczególnie na nadkolach – jak czas pozwoli obszyję to taśmą. We wnętrzu mam w planach wykonać nową podsufitkę, boki drzwi oraz być może nowe obicie deski rozdzielczej. Materiały mam już kupione, częściowo nawet coś przygotowane – wkrótce powinienem kontynuować prace. Wrzucę też jakieś lepsze zdjęcia całego wnętrza.
 |
_________________ Miłego dnia
http://forum.rezerwa126p.pl/viewtopic.php?t=26828 |
Ostatnio zmieniony przez Arek_B 2022-05-27, 18:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Arek_B
Jadymy durch!

Wiek: 38 Dołączył: 24 Lut 2022 Posty: 12 Skąd: Chorzów
|
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 26 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 184 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2022-05-27, 19:06
|
|
|
Panie kolego ile taka wykładzinka z metra? Kurde, do żółtego kaszlaka bym może coś takiego sobie wycudował |
|
|
|
 |
Specter
Dołączył: 29 Lis 2020 Posty: 26 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 2022-05-27, 19:35
|
|
|
Ciekawa historia.
Niestety jak się nie zrobi samemu to nie ma pewności kto jak bardzo robotę spierdzieli.
Fajna galeria.
Powodzenia |
|
|
|
 |
Arek_B
Jadymy durch!

Wiek: 38 Dołączył: 24 Lut 2022 Posty: 12 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2022-05-27, 20:18
|
|
|
Quake96 napisał/a: | Panie kolego ile taka wykładzinka z metra? Kurde, do żółtego kaszlaka bym może coś takiego sobie wycudował |
Zapłaciłem 16zl/m2 w promocji, normalnie jakieś 18 - 20zl. Na PW podeślę Ci link. |
_________________ Miłego dnia
http://forum.rezerwa126p.pl/viewtopic.php?t=26828 |
|
|
|
 |
bsw
126p FL '92

Dołączył: 20 Lut 2022 Posty: 27 Skąd: małopolska
|
|
|
|
 |
Kubica
ziomy rezerwy Carus kierownicy

Wiek: 28 Dołączył: 01 Wrz 2014 Posty: 540 Skąd: Puławy/Wrocław
|
Wysłany: 2022-05-29, 21:38
|
|
|
Całkiem fajny efekt, na krawędzi można podkleić taką uszczelkę ochronną co się na rant drzwi nakłada i myślę, że by się całkiem nieźle spisało w roli wykończenia Może nawet zbrojenie w tej uszczelce mogłoby pomóc w ułożeniu wykładziny. Możesz też w jakimś sklepie z wykładzinami spróbować obszyć |
_________________ Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada |
|
|
|
|
 |
Arek_B
Jadymy durch!

Wiek: 38 Dołączył: 24 Lut 2022 Posty: 12 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2022-06-13, 17:50
|
|
|
Wybrałem się w nieco dłuższą trasę, żeby trochę rozruszać autko. Zrobiliśmy 50km, rozpędziłem Małego do 100km – rozkręcił się żwawo i miał jeszcze zapas. Niestety – w trakcie postoju pękła rura wlewu do zbiornika, ten gruby wąż. Pękło na szwie. Produkt nowy, kupiony w komplecie z nowym zbiorkiem paliwa. Straszny badziew – na szczęście mam stary wąż z poprzedniego zbiornika. Przy okazji postanowiłem zakonserwować nowy zbiornik, bo fabryczna konserwacja jest cienka.
Czasu jak zawsze mało, ale udało mi się :
1. wyczyścić wszystkie połączenia elektryczne w całym samochodzie. Posłużyłem się płaskim śrubokrętem z papierem ściernym i małymi szczotkami drucianymi. Styki zabezpieczyłem wazeliną techniczną. Szperając później w necie, wyczytałem, że lepiej sprawdzają się spraje kontakt U oraz kontakt S. Z opisu na opakowaniach wynika, że te środki świetnie czyszczą styki.. ale nie widzę, żeby zabezpieczały styki przed ponowną korozją. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
2. Wyczyściłem i poskładałem dwa gaźniki. Szczególnie jeden był niesamowicie zapaprany – wkrótce sprawdzę, czy wykonałem pracę dobrze, bo mam zamiar podmienić gaźnik z tym, który jest w silniku. Czyściłem z użyciem włókniny ściernej typu fine (gradacja wg producenta 1200). Po ogarnięciu z najgorszego syfu wykręciłem wszystkie dysze i rurki emulsyjne i całość poszła do słoja z trzema butelkami preparatu do czyszczenia wtrysków/układów paliwowych. Najwyraźniej coś się oczyściło, bo ciecz zrobiła się ciemna. Następnie dmuchanie kompresorem. Żeby pokrywa dobrze przylegała do korpusu, ułożyłem na szybie (płaska powierzchnia) papier ścierny (k180 później k2000) i przeszlifowałem krawędzie. Zamówiłem zestawy naprawcze do gaźników, wymieniłem zużyte dysze, rurki, a w jednym też oś przepustnicy na większą. Dysze z zestawów naprawczych nie prezentują się tak starannie jak oryginalne. I tu znowu pytanie macie z tym doświadczenie? Jak jest z trwałością takich zamienników? Myślałem z początku, żeby wymienić w gaźniku wszystkie dysze na nowe.. ale nie wiem, czy nie lepiej ograniczyć się tylko do tych, które ewidentnie są zużyte.
Przy okazji taka dygresja. Licząc cenę zestawu naprawczego, rurek emulsyjnych (kupowane osobno), przepustnicy z osią.. wychodzi tyle co za gaźnik regenerowany z olx/allegro. A wypada doliczyć jeszcze koszt pracy i samego gaźnika. Dlatego zastanawiam się, jak są zregenerowane te gaźniki kupowane przez Internet.. i tak myślę, że szczególnie te tańsze nie są warte swojej ceny. Jeżeli z moimi będzie wszystko ok., to stwierdzę, że samodzielna regeneracja nie jest trudna.
3. Pocztą przyszła m.in. nowa rura ogrzewania, ta która biegnie od silnika pod podwoziem, do kanału centralnego. Mam taki pomysł, żeby ją czymś owinąć/okleić, żeby odizolować od zimna. Tylko musi być tak zrobione, żeby wilgoć nie wchodziła, bo rura szybko skoroduje. Niestety, jej nieregularny kształt i ostre krawędzie nie pomagają.. rozważam nawet wyłożenie tej rury czymś w środku (np. pianką 6mm bo mam na stanie?), a od zewnątrz zakonserwowanie. Jakieś rady ? : )
4. Zabrałem się za przygotowywanie nowych boczków. Wyciąłem elementy ze sklejki, położyłem 2 warstwy lakieru ochronnego na zewnątrz do drewna, przeszlifowałem i kolejne 2 warstwy lakieru. Wkrótce nawiercę otwory i pobawię się w tapicera.
 |
_________________ Miłego dnia
http://forum.rezerwa126p.pl/viewtopic.php?t=26828 |
|
|
|
 |
OLOnez
Dołączył: 03 Mar 2019 Posty: 76 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2022-06-14, 12:55
|
|
|
Ja w swoim okleiłem tą metalową rurę od ogrzewania pianką 6mm od zewnątrz. Nie była w idealnym stanie, a nawet jak przerdzewieje to pianka zapewni szczelność
Pod kątem ogrzewania to wyłożyłem pianką także cały tunel od wewnątrz. 3mm na ścianki, 6mm na podłogę. Tak samo tunel zdejmowany - przy pedale gazu 3mm od środka. Powietrze nie będzie grzało podłogi i ścianek, tylko ciepłe doleci do środka. |
|
|
|
 |
|
Rusztowania
Szalunki
|