dbanie o zabytek |
Autor |
Wiadomość |
Slavo
Dołączył: 06 Lut 2018 Posty: 3 Skąd: Lyczanka
|
Wysłany: 2018-02-06, 19:47 dbanie o zabytek
|
|
|
witam...
jestem swierzo po zakupie malczana z roku 88
jako ze mieszkam i pracuje za granica autko wiekszosc czasu bedzie stalo w garazu...
mam zamiar go uzywac tylko jakies 2 razy po max 2 tygodnie w roku i to pod warunkiem ze warunki pogodowe beda odpowiednie...
a wiec...moja w tym glowa zeby mi sie maluszek niezniszczyl od mojego uzytkowania ale...
jak wszyscy wiemy samochody nieuzywane tez sie niszcza...
o ile akumlator to nie zaden problem to pytanie czy macie jakies pomysly/patenty jak zapobiec degradacji oleji w silniku i skrzyni??
jak sprawic zeby elektryka zachowala sprawnosc...
jak odstraszyc szczury i myszy:P?? |
|
|
|
|
Piter7391
Wiek: 31 Dołączył: 20 Sie 2015 Posty: 1037 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2018-02-06, 20:27
|
|
|
Podstawowa sprawa, to koziołki, jeśli ich nie masz kup 4-ry sztuki, gdy odstawiasz auto na nazwijmy to zimowaniem, to podnieś je do góry i zostaw na koziołkach, taki zabieg pozwala oszczędzić opony, które przy dłuższym postoju mogą się spłaszczyć, dobrze to też zrobi amortyzatorom.
Co do instalacji elektrycznej trzeba zaopatrzyć się w preparat do czyszczenia i konserwacji styków i psikać po kolei każdą kostkę, masę itp.
Jeśli chodzi o olej silnikowy, to nie zbiedniejesz jak go raz na rok wymienisz, a olej w skrzyni myślę że raz na dwa lata można zmienić.
Na szczury i myszy nie mam patentu, może kot? |
|
|
|
|
MajkelMoto
Wiek: 25 Dołączył: 20 Lip 2015 Posty: 319 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2018-02-06, 21:51
|
|
|
No jeszcze polecam zostawic w ktorejs z szyb mala szparke zeby w srodku wszystko fajnie "oddychało" i wilgoc nie stala. Sam tak robie zawsze nawet na noc. Maly lufcik w szybie od pasazera i zauwazylem roznice bo np szyby mi nie paruja tak jak rok temu. |
|
|
|
|
Slavo
Dołączył: 06 Lut 2018 Posty: 3 Skąd: Lyczanka
|
Wysłany: 2018-02-06, 23:42
|
|
|
dzieki za odzew...
co do oleju to raz na rok to oczywistosc dla mnie...
nawiasem mowiac...mam kolege mechanika, ktory od jakiegos czasu coraz czesciej powtarza ,ze na przykladzie aut ,ktore widzi w warsztacie to nalezy wykreslic ze slownika slowo "longlife"...pzdr. |
|
|
|
|
uzytkownik_kont
Wiek: 29 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 52 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2018-02-07, 00:18
|
|
|
Bo one może i są longlife, ale pod warunkiem że ktoś ma Toyotę Avensis albo inne Suzuki, którym planuje pojeździć 5 lat, a potem puścić w cholerę i niech się następny martwi Jak się ma porządny, zabytkowy samochód, to nie ma miejsca na półśrodki |
|
|
|
|
Pan_Waclaw
Dołączył: 22 Cze 2013 Posty: 1038 Skąd: Zgierz/Łódź
|
Wysłany: 2018-02-07, 22:33
|
|
|
Longlife został wprowadzony po to, aby zwabić klientów biznesowych. Łatwo policzyć, że jak firma bierze powiedzmy 50 aut na flotę, to wymiana oleju 3x rzadziej znacząco obniża koszty eksploatacji, zwłaszcza jeśli robione są duże przebiegi (a w firmach najczęściej są). Tylko, że tam nikogo nie obchodzi ile ten motor pożyje, bo firma używa auta 3-4 lata i bierze następne. Ja w longlife nie wierzę, choćby nie wie jak ktoś mnie przekonywał, nie żałowałbym - zwłaszcza w dobrym aucie - wymiany oleju raz na te 15 000km lub co roku. |
_________________
|
|
|
|
|
Gizmo
FSO Fan
Wiek: 48 Dołączył: 29 Sie 2017 Posty: 17 Skąd: WLKP
|
Wysłany: 2018-02-08, 10:48
|
|
|
Long Life to fikcja.... niestety...
dobre jak ktoś kupuje nowe auto i opycha je po 3-4 latach...
Tylko żal tego kto to kupi.... |
_________________ 1980r - POLSKI1500 - L64 |
|
|
|
|
vundo
Wiek: 30 Dołączył: 17 Maj 2015 Posty: 78 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2018-04-03, 16:10
|
|
|
Ja trzymam '91 w ogrzewanym garażu, temperatura około 12 stopni, jest przykryty oddychającą plandeką żeby się nie kurzył plus ma opuszczone szyby żeby powietrze trochę krążyło. Akumulator wyjęty, opony i tak stare więc mogę spisać je na straty.
Więcej chyba nie ma sensu robić. |
|
|
|
|
|