.::Rezerwa 126p::. Strona Główna .::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumStrona główna

Poprzedni temat «» Następny temat
Resor- zwykly klepany vs. Ala wloski
Autor Wiadomość
giannini 
126GPS Replika


Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 215
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-10, 21:52   

Ja mam jakieś włoskie progresje 19 cm . Dla porównania z fabryczną sprężyną. Pomimo , że wygląda długością jak seria z obciętym 1 zwojem , samochód stoi wyżej niż na obciętej serii i zawieszenie pracuje zdecydowanie lepiej.

 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 623
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2018-01-10, 22:57   

Zgadza się, sprężyny to ŚNIEŻEK i powiem Wam, że warto. Można wcześniej zadzwonić i ustalić szczegóły.

Co do set-upów, to z wielu przetestowanych najlepiej sprawuje się: 19cm progresywne z tyłu i resor włoski 19cm z przodu. Do tego amorki Delphi na poduszkach uretanowych.

Nie jest za nisko (czytaj przeszkadzający negatyw), a jest bardzo powtarzalnie w zakrętach i stabilnie po prostej. Jeszcze dlaczego o tym negatywie tak negatywnie:

Jak z tyłu były sprężyny 17cm to przez negatyw właśnie opona pracowała krawędzią. W zimie na zimówkach tył uciekał jak przy oponach letnich, a w lecie opona grzała się z boku, a przez "krzywe koła" huczały łożyska.

Natomiast z przodu klepany resor od razu opierał się o bałwanki. Kątów na geometrii nie udało się ustawić bo podkładek regulacyjnych chyba trzeba by było 20. Najgorsze jednak było zachowanie w zakręcie. Przez nieuginanie się resora robiło się coś na wzór dźwigni. Auto jakby chciało się "przewrócić" w tę stronę. Wniosek więc jeśli resor klepany to nie na max.
 
     
grzesiol 
126BIS


Wiek: 30
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 992
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-01-11, 13:30   

michals napisał/a:

Co do set-upów, to z wielu przetestowanych najlepiej sprawuje się: 19cm progresywne z tyłu i resor włoski 19cm z przodu. Do tego amorki Delphi na poduszkach uretanowych.


Masz może zdjęcie jak wysoko stoi auto na takim zawiasie? :)
 
     
LOBUZ88 
ziomy rezerwy
OlewamLubieTeRobote


Wiek: 35
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 2596
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2018-01-14, 17:45   

michals napisał/a:
Jak z tyłu były sprężyny 17cm to przez negatyw właśnie opona pracowała krawędzią. W zimie na zimówkach tył uciekał jak przy oponach letnich, a w lecie opona grzała się z boku, a przez "krzywe koła" huczały łożyska.

Natomiast z przodu klepany resor od razu opierał się o bałwanki. Kątów na geometrii nie udało się ustawić bo podkładek regulacyjnych chyba trzeba by było 20. Najgorsze jednak było zachowanie w zakręcie. Przez nieuginanie się resora robiło się coś na wzór dźwigni. Auto jakby chciało się "przewrócić" w tę stronę. Wniosek więc jeśli resor klepany to nie na max.


Zgadzam się w 100% "tanie" obniżenie malucha kończy się pogorszeniem właściwości jezdnych. Osobiście nie pamiętam na ile klepałem resor (seria bez dokładania lagi) ale fakt faktem że z każdym 1000 km i układaniem się go było coraz gorzej. Geometria przodu ustawiana 3 razy aż w końcu brakło drążka (mam magiel) i efekt taki że o ile na pusto auto w miarę się prowadzi, tak po posadzeniu pasażera resor się rozjeżdża,auto piszczy w zakrętach, przestaje resorować i wszystkie nierówności i dziury idą bezpośrednio "w budę" .
Co do tyłu ta sama sytuacja, ciachnięte sprężyny, koła w negatyw, pierwsza zima i szok ze przy 80-100 km/h auto na śliskiej nawierzchni ciężko było utrzymać na pasie.

Obecnie rezygnuje z jakiegokolwiek grzebania w zawieszeniu - wracam do serii, uświadomiłem sobie ze od obniżenia jeździłem nim coraz mniej aż w końcu zupełnie przestałem nim jeździć bo przestało to sprawiać przyjemność a stało się męczarnią - na wiosnę wraca resor i sprężyna fabryczna, geometria i jeździmy :)
_________________

 
 
     
Piotrek Oława 
Piotrek Oława

Wiek: 44
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 507
Skąd: Oława
Wysłany: 2018-01-14, 19:33   

Wreszcie ktoś miał odwagę napisać to na forum.
Co zlot temat wałkowany i co zlot to samo- gimbaza lub ci lekko starsi niż gimbusy podniecają się tymi padlinami ( których nowe opony po 1000km jady są na śmietnik ) tak bardzo że sami nie potrafią tego opisać a jak dojdzie temat jazdy to gadanie typu że to bezpieczne itd.
KURWA MAĆ nie jest to ani bezpieczne ani wcale nie polepsza właściwości jezdnych malucha jeżdżącego po ulicy i tyle.
No ale weź się odezwij to Cię zjedzą gówniarze żywcem, a założę się że obojętnie którą swoją kozą każdego z nich na miejskich winklach zrobię nawet po trzech głębszych kieliszkach.

taki tam przerywnik w temacie

Także fajnie że ktoś to wreszcie miał odwagę napisać ;) ;) ;) :lol2:
 
     
nanab 

Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 490
Skąd: Bydgoszcz
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: 2018-01-14, 20:15   

Zgadzam się, żeby obniżać samochód, zwłaszcza w taki sposób(obcinanie sprężyn, klepanie resora) i do tego stopnia żeby koła się rozchodziły na boki jak w jakimś zajechanym rzęchu do wożenia gruzu to trzeba mieć trochę nie po kolei :E
 
     
r3mix 


Wiek: 26
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 912
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2018-01-14, 22:08   

grzesiol napisał/a:
michals napisał/a:

Co do set-upów, to z wielu przetestowanych najlepiej sprawuje się: 19cm progresywne z tyłu i resor włoski 19cm z przodu. Do tego amorki Delphi na poduszkach uretanowych.


Masz może zdjęcie jak wysoko stoi auto na takim zawiasie? :)

Też mnie ciekawi jak to wygląda, zwłaszcza tył na tych progresywnych.
_________________
Polski Fiat 126p 650GT 1988r. WSK 125 M06B3 1983r. Romet Pony M2 1988r. VW Passat B3 1991r. VW Passat B5 2002r.
 
     
Majonez 


Wiek: 29
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 932
Skąd: Wielkopolska (PCT)
Wysłany: 2018-01-15, 00:30   

Piotrek Oława napisał/a:
Wreszcie ktoś miał odwagę napisać to na forum


Serio ? Wydaję mi się że parę miesięcy albo lat temu była już nie raz dyskusja, albo przynajmniej wzmianka o tym że obniżanie dla wyglądu to nieporozumienie . Mi się to nigdy nie podobało, ale prawie każdy wtedy mówił że koza jest be . Wszyscy szli za modą, i tak się dziwię że przetrwało to tak długo, ale mam wrażenie że zjawisko powoli chyba już ustępuje .
_________________
 
     
Piter7391 


Wiek: 31
Dołączył: 20 Sie 2015
Posty: 1037
Skąd: Radom
Wysłany: 2018-01-15, 09:39   

Majonez napisał/a:
Piotrek Oława napisał/a:
Wreszcie ktoś miał odwagę napisać to na forum


Serio ? Wydaję mi się że parę miesięcy albo lat temu była już nie raz dyskusja, albo przynajmniej wzmianka o tym że obniżanie dla wyglądu to nieporozumienie . Mi się to nigdy nie podobało, ale prawie każdy wtedy mówił że koza jest be . Wszyscy szli za modą, i tak się dziwię że przetrwało to tak długo, ale mam wrażenie że zjawisko powoli chyba już ustępuje .


Ustepuje w srodowisku zapalonych maluchowcow, wiekrzosc tych co glebily maluchy przesiadlo sie na cos bardziej prestizowego jak passat b5 albo inny gulf i dalej, robia to samo tylko z mozliwoscia zastosowania leprzej technologii :lol2: gwint air raid itp.
Slyszalem ostatnio nawet dobry teks " co z tego ze Bora to fajne auto jak sie ciezko uwala na glebe, bo trzeba silnik na lapach podnosic" :facepalm: nie ktore projekty sa fajne, ale do poogladania a nie do jezdzenie. U mnie na wydziale koles dostal mandat bo jezdzil wezykiem po ulicach omijajac studzienki :lol2:
 
     
giannini 
126GPS Replika


Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 215
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-15, 11:57   

Piotrek Oława napisał/a:
Wreszcie ktoś miał odwagę napisać to na forum.
Co zlot temat wałkowany i co zlot to samo- gimbaza lub ci lekko starsi niż gimbusy podniecają się tymi padlinami ( których nowe opony po 1000km jady są na śmietnik ) tak bardzo że sami nie potrafią tego opisać a jak dojdzie temat jazdy to gadanie typu że to bezpieczne itd.
KURWA MAĆ nie jest to ani bezpieczne ani wcale nie polepsza właściwości jezdnych malucha jeżdżącego po ulicy i tyle.
No ale weź się odezwij to Cię zjedzą gówniarze żywcem, a założę się że obojętnie którą swoją kozą każdego z nich na miejskich winklach zrobię nawet po trzech głębszych kieliszkach.

Piotrek , ale co Ty się dziwisz ? Naoglądali się szybkich i wściekłych , a później widząc takiego malucha są komentarze "ŁOOOOOO , albo grubo , albo wcale , ale poszedł szeroka stal na łosiem calów , nisko i szeroko". A że po przejechaniu przez tory tramwajowe czy inny garb , nie można trafić w czarne , to nie ważne.
 
     
evil1 
Weteran


Wiek: 43
Dołączył: 08 Sty 2016
Posty: 361
Skąd: Toruń
Wysłany: 2018-01-15, 12:11   

Mi się przypomina zlot w Płocku, gdzie w piękny słoneczny dzień spadł mały deszczyk i nagle prędkość przejazdu z kempingu na plac teatralny spadła z 50 do 20-30, bo na zakrętach maluchy się ledwo drogi trzymały. Ba, nawet prosto co drugi zglebowany miał problem, bo geometrii brak. No ale większość ludzi reaguje na moje auto "ale masz szerokie lacze" zamiast "od czego masz zawieszenie", więc czego tu się spodziewać... Dla mnie przy mega glebie i mega negatywie auto wygląda jak upośledzone i zarazem świadczy o upośledzeniu właściciela, bo nikt zdrowo myślący nie przedkłada lansu nad bezpieczeństwo.
 
 
     
Kubica 
ziomy rezerwy
Carus kierownicy


Wiek: 30
Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 556
Skąd: Puławy/Wrocław
Wysłany: 2018-01-15, 13:20   

Piotrek Oława napisał/a:
Wreszcie ktoś miał odwagę napisać to na forum.
Co zlot temat wałkowany i co zlot to samo- gimbaza lub ci lekko starsi niż gimbusy podniecają się tymi padlinami ( których nowe opony po 1000km jady są na śmietnik ) tak bardzo że sami nie potrafią tego opisać a jak dojdzie temat jazdy to gadanie typu że to bezpieczne itd.
KURWA MAĆ nie jest to ani bezpieczne ani wcale nie polepsza właściwości jezdnych malucha jeżdżącego po ulicy i tyle.
No ale weź się odezwij to Cię zjedzą gówniarze żywcem, a założę się że obojętnie którą swoją kozą każdego z nich na miejskich winklach zrobię nawet po trzech głębszych kieliszkach.

taki tam przerywnik w temacie

Także fajnie że ktoś to wreszcie miał odwagę napisać ;) ;) ;) :lol2:

Podpisuję się pod tym rencyma, nogami i 4-ma kołami! Szkoda tylko, że ci ludzie i tak mają swoją rację... do pierwszego rowu :roll:
_________________
Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada
 
 
     
grzesiol 
126BIS


Wiek: 30
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 992
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-01-16, 16:08   

Wg mnie jeżeli zawias jest dobrze zrobiony, zestrojony i geometrie ustawia ktoś kto się na tym zna to nie ma opcji, żeby na seryjnym zestawie jeździło się lepiej niż na modzonym. Mam też maluchy z seryjnym zawieszeniem więc mam bardzo dobre odniesienie w tym temacie. ;) Znam też niestety osoby które robią glebe przez obcięcie sprężyny kątówką, klepanie resoru na płasko czy w ogóle wyciągniecie jednego pióra żeby siadł i tymi autami jeździ się tragicznie. Jeżeli ktoś ma seryjne zawieszenie i zniechęcił się do obniżania po przejechaniu się "glebionym" Maluchem to zapraszam do mnie na przejażdżkę. :D Słyszałem też już od paru osób które przejechały się moim maluchem, że prowadzi się lepiej niż ich dupowóz. :)
Jeszcze wracając do tematu "włoskiego" resoru to wyżej pisałem, że nie mam dodatkowego owinięcia punktów mocowań. Chciałem się poprawić i jednak kowal mi też to ogarnął dla tego jednak nie polecam nikomu "włoskiego" bez dodatkowego owinięcia.

 
     
r3mix 


Wiek: 26
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 912
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2018-01-16, 16:59   

grzesiol napisał/a:
Wg mnie jeżeli zawias jest dobrze zrobiony, zestrojony i geometrie ustawia ktoś kto się na tym zna to nie ma opcji, żeby na seryjnym zestawie jeździło się lepiej niż na modzonym. Mam też maluchy z seryjnym zawieszeniem więc mam bardzo dobre odniesienie w tym temacie. ;) Znam też niestety osoby które robią glebe przez obcięcie sprężyny kątówką, klepanie resoru na płasko czy w ogóle wyciągniecie jednego pióra żeby siadł i tymi autami jeździ się tragicznie. Jeżeli ktoś ma seryjne zawieszenie i zniechęcił się do obniżania po przejechaniu się "glebionym" Maluchem to zapraszam do mnie na przejażdżkę. :D

Zgadzam się w stu procentach. Nic dodać, nic ująć.
_________________
Polski Fiat 126p 650GT 1988r. WSK 125 M06B3 1983r. Romet Pony M2 1988r. VW Passat B3 1991r. VW Passat B5 2002r.
 
     
zolo 


Wiek: 39
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 1301
Skąd: Kraśnik
Wysłany: 2018-01-16, 18:42   

No przeca wiadomo ze obniżony maluch prowadzi się o niebo lepiej od seryjnego ale do tego trzeba podejść z głowa. Nie można klepać resora na płasko. Moim zdaniem resor poniżej 10cm już nie spelnia swojej roli i nie da sie ustawić prawidłowo geometrii przodu a jazda takim autem to mordęga i ciagla walka z kierownica.
_________________
YouTube
Fiat 126p Biała Padaka
Nowe białe szaleństwo
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rusztowania Szalunki
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15