Pozycja i ułożenie silnika w swapie ! |
Autor |
Wiadomość |
rm125
Dołączył: 06 Mar 2016 Posty: 54 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2016-05-18, 01:16 Pozycja i ułożenie silnika w swapie !
|
|
|
Witam dziś udało mi się dorobić flanszę ale nurtuje mnie pytania ponieważ przy dorabianiu flanszy silnik ustawiony był w poziomie i skrzynia tak samo czy tak powinno być czy może silnik powinien być jakąś pod delikatnym kontem nie wiem jak ułożone było to w punciaku
Mam na myśli przechylenie go delikatnie w strone spustu oleju żeby wszytko z niego wyleciało?
Więc moje pytanie brzmi czy silnik ma być idalnie na prosto wraz ze skrzynią czy ma być pod delikatnym kontem?
Silnik to 1.1 spi skrzynia seria
Pozdrawiam |
|
|
|
|
nanab
Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 490 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2016-05-18, 01:37
|
|
|
Nie wiem o jakie konto pytasz, ale będziesz musiał zrobić flanszę od nowa, albo przerobić układ smarowania, bo leżąc na płasko on długo nie podziała. |
|
|
|
|
rm125
Dołączył: 06 Mar 2016 Posty: 54 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2016-05-18, 01:53
|
|
|
nanab napisał/a: | Nie wiem o jakie konto pytasz, ale będziesz musiał zrobić flanszę od nowa, albo przerobić układ smarowania, bo leżąc na płasko on długo nie podziała. |
Jak o jakie konto?
Jesteś pewien że źle to zrobiłem, silnik jest w poziomie ze skrzynią jeszcze nie zamontowałem go w maluszu ?
Jeśli jesteś pewien że źle to zrobiłem to napisz pod jakim kontem powinno być to ustawione? |
|
|
|
|
nanab
Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 490 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2016-05-18, 10:40
|
|
|
Może chodzi o kąt a nie konto? Silnik bez przeróbek powinien być w pionie, jak ułożyłeś go na płasko to układ smarowania nie będzie działać. |
|
|
|
|
evil1
Weteran
Wiek: 43 Dołączył: 08 Sty 2016 Posty: 361 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2016-05-18, 11:50
|
|
|
Nie może być w pionie, jak jest tak to jest źle:
Powinien być ustawiony pod kątem, tak, że poziom powinna trzymać powierzchnia dekla zaworowego .
O tak
Na pion też działa ale nie za długo, z czasem tłoki się przycierają no i też jest problem z wibracjami i wolnymi obrotami |
|
|
|
|
nanab
Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 490 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2016-05-18, 13:46
|
|
|
Parę stopni robi jakąś różnicę? W końcu w czasie pracy silnik będzie przechylany na wszystkie strony, powinien być na coś takiego odporny, ważne żeby ssak był zanurzony w oleju?
W każdym razie w poziomie być nie może |
|
|
|
|
rm125
Dołączył: 06 Mar 2016 Posty: 54 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2016-05-18, 13:54
|
|
|
Dzieki evil :-)Zobaczymy jak wrzuce silnik w malca jesli tak go ustawie jak na drugim zdjeciu to bedzie gitara a jak nie to zaspawam otwory I na nowo wszystko.
Dobra motor leży w aucie i chyba wszystko z flanszą w porządku mam teraz problem bo nie wiem na jakiej wysokości ma być silnik żeby klapa się domykała i nie obcierała o alternator.
Jak by ktoś mogł powiedzieć na jakiej wysokości od uchwytu zamka ma być pokrywa zaworów ?
I czy klapa u was się domyka bez problemu na takiej wysokości silnika czy trochę odstaje?? |
|
|
|
|
evil1
Weteran
Wiek: 43 Dołączył: 08 Sty 2016 Posty: 361 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2016-05-19, 08:33
|
|
|
nanab napisał/a: | Parę stopni robi jakąś różnicę? W końcu w czasie pracy silnik będzie przechylany na wszystkie strony, powinien być na coś takiego odporny, ważne żeby ssak był zanurzony w oleju?
W każdym razie w poziomie być nie może |
Robi robi, tu przede wszystkim chodzi o grawitację. Tłok trudniej jest podnieść pionowo w górę bo musisz przeciwdziałać tej sile w 100%. Jak pochylisz o parę stopni to łatwiej ten tłok zacząć podnosić startując z dolnego martwego położenia. Sworzeń mniej dostaje. Miałem kiedyś na warsztacie malucha z takim silnikiem z "pierścieniami do wymiany bo kopcił" a okazało się , że płaszcz tłoka wyrzeźbił sobie w cylindrze wżer i tamtędy puszczało i sprężanie i olej. Tak samo zobacz jak wygląda kanał ssący, przy pochylonym powietrze ma naturalny odruch do "spływania" w dół do głowicy. |
|
|
|
|
malan126
Dołączył: 27 Cze 2014 Posty: 566 Skąd: tarnów
|
Wysłany: 2016-05-19, 14:41
|
|
|
Połóż poziomice na pokrywie zaworow wzdłużnie i ustaw do poziomu. W klapie musisz wyciąć wzmocnienie w miejscach gdzie przychodzi belka pod altek tez bedziesz musial wykroić. Belka tez napewno do wycięcia |
|
|
|
|
nanab
Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 490 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2016-05-19, 23:14
|
|
|
evil1 napisał/a: | Tłok trudniej jest podnieść pionowo w górę bo musisz przeciwdziałać tej sile w 100%. Jak pochylisz o parę stopni to łatwiej ten tłok zacząć podnosić startując z dolnego martwego położenia. |
Tylko czy taka mikroskopijna zmiana wartości tej siły ma jakiś wpływ? Biorąc pod uwagę, że na sworzeń i tłok w czasie normalnej pracy działają siły setki czy nawet tysiące razy większe? Tak samo z mikroskopijną (w porównaniu do ruchu wywołanego podciśnieniem w kolektorze) siłą z jaką płynie w dół powietrze w otoczeniu powietrza? Nie neguję wiedzy, po prostu nie znam się jeszcze na tyle i nigdy nie myślałem, że takie małe zjawiska mają jakiekolwiek znaczenie |
|
|
|
|
evil1
Weteran
Wiek: 43 Dołączył: 08 Sty 2016 Posty: 361 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2016-05-20, 10:43
|
|
|
Nie mogę znaleźć danych ale wedle tych rysunków to ok 12st pochylenia jest. Każda mikroskopijna rzecz będzie miała znaczenie jak pomnożysz przez ilość obrotów (cykli) na minutę a potem pomnożysz przez roboczogodziny. Z promili zrobią się procenty, a z procentów zużycie z tysięcznych milimetra przejdzie na setne które już widać gołym okiem. Jak biuro projektuje silnik, to projektuje kształt tłoka tak samo jego rozkład mas, zwróć uwagę, że sworzeń w tłoku nie jest umieszczony centralnie tylko z przesunięciem, więc tak mi się wydaje, że przy obliczeniu tego przesunięcia też bierze się pod uwagę grawitacje i rozkład sił z tego zjawiska wynikający. Na pochyleniu całego silnika może jakiś tangens kąta wniósł coś pozytywnego. Skoro w oryginalnym mocowaniu położyli ten silnik o te kilka stopni, to chyba nie robili tego dla jaj Z silników które miałem przyjemność robić to spotkałem tylko jeden , który nie był pochylony, była to 8mio litrowa rzędowa 8mka od Packarda z 1919roku. Oczywiście chodzi o rzędówki bo V6 czy V8 to widziałem ustawione ładnie na pion tak jak silnik Wankla. Duże V8mki też z tego co widzę ustawiane są bez pochylenia. Np takie włoskie wynalazki:
|
|
|
|
|
nanab
Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 490 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2016-05-20, 19:35
|
|
|
Sądziłem, że ewentualne pochylenie silnika to po to, żeby zmieścić go pod maską, kilka czy kilkanaście centymetrów często robi różnicę. A jak to jest kiedy ten sam silnik jest montowany w różnych samochodach w rożnych pozycjach? Dla przykładu vw 1.6d (CS) w golfie jest prawie pionowo (jak nie pionowo), a w T3 jest prawie 60 stopni odchyłu od pionu. Czy wtedy w golfie będzie miał mniejszą moc albo trwałość?
Co do przesunięcia sworznia w tłoku to trochę inna skala, tam długość dźwigni rośnie z 0 do powiedzmy 5mm, więc procentowo coś koło nieskończoność A siły działające na sworzeń po pochyleniu silnika w jakimś tam momencie spadają np. z 500N na 499,8N |
|
|
|
|
Gibon
Wiek: 33 Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 196 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2016-05-21, 21:40
|
|
|
silnik 1.1 i podobne z rodziny fire są pochylone względem skrzyni biegów o 7 stopni ale nie pamiętam w którą stronę |
_________________ 126fl 1242ccm |
|
|
|
|
rm125
Dołączył: 06 Mar 2016 Posty: 54 Skąd: Polska
|
|
|
|
|
zolwik
Dołączył: 05 Sie 2015 Posty: 1163 Skąd: Wejherowo/Gdynia
|
|
|
|
|
|