'92 Orangebob - Etap Odbudowy |
Autor |
Wiadomość |
Depsu95
nowy :D
Wiek: 28 Dołączył: 07 Gru 2014 Posty: 530 Skąd: Piotrków Tryb
|
Wysłany: 2016-10-07, 12:26
|
|
|
moj mial wjechac do blacharza w styczniu i naprawa miala trwac 3 tygodnie, w rzeczywistości wjechal w kwietniu, wyjechal w czerwcu albo lipcu juz nie pamiętam, co do blach silnika to jezeli masz pomarańczowego malucha to moze bialy, albo jakis niebieski czy zielony, nie wiem czy zolty i pomarańcz sie razem zgraja
a maluchow u nas w miescie, ktorymi jezdza mlodzi ludzie z wyboru na pewno jest 9, do tego jeszcze mamy sporo ktorymi jezdza starsi ludzie |
_________________ Maluch :
http://rezerwa126p.pl/for...p=416866#416866
Mazda :
http://rezerwa126p.pl/for...p=421680#421680
Mercedes :
http://rezerwa126p.pl/for...der=asc&start=0
|
|
|
|
|
ScreeNDorifto
Wiktor
Wiek: 25 Dołączył: 14 Lis 2015 Posty: 136 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 2016-10-08, 00:10
|
|
|
Depsu95 No mojego wziął pod koniec maja i zaczął dłubać dopiero w sierpniu ale wybaczyć mu moge bo robi to po pracy. Co do oblachowania silnika jeszcze temat odległy :d |
|
|
|
|
ScreeNDorifto
Wiktor
Wiek: 25 Dołączył: 14 Lis 2015 Posty: 136 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 2017-03-07, 20:18
|
|
|
Hm przydałoby sie tutaj zamieść ten kurz a więc:
Czekam i czekam na finish blacharki. Ma go już ponad pół roku, pod koniec maja mija już rok. Zapytany co zrobił odpowiada że coś tam zaczął bo jest zimno u niego w garażu.. , ale ma go oddać podobno jakoś w kwietniu, pożyjemy zobaczymy.. teraz uważam, że lepiej byłoby kupić,pożyczyć tego migomata i zrobić to samemu (wkońcu miałem całe wakacje i ferie) niestety marudzenie ojca mnie zniechęciło do tego pomysłu bo miejsce bym ogarnał.. ale cóż. Jak wróci zacznę przygotowywania do lakieru i może w wakacje zacznie się coś wiecej dziać. W sumie to jest mi troche wstyd, bo chodzę do technikum "samochodowego" a spawarki jeszcze nie miałem okazji trzymać w łapach.. ale cóż. Jak ten będzie już sie poruszał o własnych siłach i będzie jako tako wyglądał, planuje kupno kolejnego klasyka (niekoniecznie małego fiata) i nauczenie się spawania..
4.12.16r - mija już rok odkąd mam bobka, nie sądziłem że aż tak szybko..
W między czasie ojciec załatwił zapasowy silnik ze skrzynią podobno po remoncie (przeleżał sporo czasu gdzieś ukryty w szopie jakiejś, co wnioskujemy po dużej ilości brudu na bloku,skrzyni biegów)
Plan na niego to jest uszczelnienie, odpalenie ,głowica -2mm, poprawiony dolot, wydech, i może coś jeszcze z gaźnikiem + ew. odleżenie koła zamachowego (wie ktoś gdzie w okolicy piotrkowa ztocza koło zamachowe + wyważą? ). Ale sprzęgło i docisk prawie jak nówki olej też nie jest jakiś zły. Do silnika panowie dorzucili jescze jakieś pierdoły typu pompka paliwa,tłumik,zgniły fotel lotniczy itd.
klasyka zerwana śruba od kolektora wylotowego jakieś patenty na wykręcenie tej śruby ? myślałem nad rozwiertakami do śrub.
no i skrzynia, Trzeba będzie wymienić uszczelniacze półosi oraz uszczelke pod pokrywą rewizyjną,lizak, czujnik wstecznego oraz poduszkę skrzyni.
Więcej zdjęć jak zwykle na moim flickrze..
Stary silnik zostaje na grubsze mody (plan żeby z 40km miał). Niedługo 18 więc będzie wiecej funduszów co pozwoli pchnąć prace na przód.. + zastanawiam się jeszcze nad jakimś dayli najlepiej w lpg na dojazdy do szkoły, perspektywy są różne ale to zobaczymy za miesiąc co i jak. Prawko też powoli zaczynam robić..
Ostatnio udało mi się zgarnąć fanta na którego no czekałem troche.. ktoś wie co to może być ?
No i jak każdy to każdy
Pozdrawiam ! |
|
|
|
|
Magneto94
Wieczny kawaler...
Wiek: 30 Dołączył: 24 Lip 2010 Posty: 154 Skąd: mazury
|
Wysłany: 2017-03-09, 12:52
|
|
|
ScreeNDorifto napisał/a: | Hm przydałoby sie tutaj zamieść ten kurz a więc:
W sumie to jest mi troche wstyd, bo chodzę do technikum "samochodowego" a spawarki jeszcze nie miałem okazji trzymać w łapach.. ale cóż. Jak ten będzie już sie poruszał o własnych siłach i będzie jako tako wyglądał, planuje kupno kolejnego klasyka (niekoniecznie małego fiata) i nauczenie się spawania..
Pozdrawiam ! |
Chłopie, ja jestem po technikum mechanicznym, to trochę inne niż samochodówka, bo tutaj właśnie miałem obróbkę metalu cały czas, dobory stali, oznaczenia itp, roboty na tokarkach, frezarkach, dłutownicach i tak dalej, a spawanie? tylko teoria była. ukończyłem technikum, zdałem dość wysoko egzaminy i co? technik mechanik bez umiejętności spawania spawać na spawarce nauczyłem się rok temu, więc już dość czasu po szkole, a migomatem atakowałem pierwszy raz w życiu tydzień temu fakt faktem, że nauczyłem się na spawarce dość dobrze, więc migomatem to już w ogóle bajeczka z tym, że jednak migomat do grubszych elementów moim zdaniem się nie nadaje, nie ma to jak przetop transformatorówką i to nie z marketu za 200 zł. do blach samochodowych oczywiście migomat i nie musi to być jakiś duży. |
|
|
|
|
ScreeNDorifto
Wiktor
Wiek: 25 Dołączył: 14 Lis 2015 Posty: 136 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 2017-03-09, 15:57
|
|
|
Magneto94, Coś w tym jest. My mamy praktyki na warsztacie 1 dzień w tygodniu przez 4h i po 8 osób do jednego auta wiec robota wyglada ze średnio 2,3 osoby robia, a tak to jak mówisz sama teoria, dlatego tez boba kupiłem w wiadomym celu.
Pozdro ! |
|
|
|
|
Aron
Wiek: 34 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 2470 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-03-11, 09:23
|
|
|
ScreeNDorifto, ten fant to albo jakiś kaczy kuper, albo dokładka pod zderzak? |
_________________ Pasja 126p |
|
|
|
|
jasonft13
.
Wiek: 31 Dołączył: 10 Gru 2016 Posty: 39 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 2017-03-11, 15:31
|
|
|
hah, widzę że koledzy z taką sytuacją jak u mnie. Chłop po technikum z papierami a tu podchodzi do auta i dupa sam musiałem szukać praktyk poza szkołą.. Najpierw sam uczyłem się na punto a teraz jest mały kurs spawania mam na elektrodę a migiem uczyłem się sam. Teraz mam dużo blach do zrobienia w 126 więc będzie odświeżenie umiejętności. Z silnikiem i skrzynią też będę chciał sam sobie dać radę, jedyny problem będę mieć z tapicerką a w zasadzie to z kanapą, bo reszta jest prosta
A maluch bardzo fajny. Powodzenia życzę |
|
|
|
|
ScreeNDorifto
Wiktor
Wiek: 25 Dołączył: 14 Lis 2015 Posty: 136 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 2017-03-12, 15:24
|
|
|
Aron, Dokładnie to tylna dokładka od bisa nad kaczym kuprem może tez pomyśle.
jasonft13, Jestem dopiero w 2 klasie. Mamy praktyki jeden dzień ale to i tak mało zresztą dużo tam nie robimy. Czasem jak mam czas to i pójdę do rodziców po pomagać ale też rzadko. Dzięki i nawzajem! |
Ostatnio zmieniony przez ScreeNDorifto 2017-03-12, 20:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Magneto94
Wieczny kawaler...
Wiek: 30 Dołączył: 24 Lip 2010 Posty: 154 Skąd: mazury
|
Wysłany: 2017-03-12, 18:59
|
|
|
jasonft13, ja problemów nie miałem z mechaniką, na warsztatach szkolnych kilkakrotnie naprawiałem tokarki, ale spawać wtedy nie umiałem |
|
|
|
|
ScreeNDorifto
Wiktor
Wiek: 25 Dołączył: 14 Lis 2015 Posty: 136 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 2017-07-23, 23:14
|
|
|
Odkop roku ? Możliwe.. Więc przejdę do rzeczy.
Długo nic się nie działo w temacie malucha bo byłem zajęty zdaniem prawa jazdy - wszystko poszło bez problemu i już się nim cieszę od miesiąca ;D w trakcie robienia prawa jazdy nabyłem "daily" za pięniądze z 18 z którym też było trochę roboty w skrócie przedstawię jego historię:
Peugeot 306 ph2. 99 rok produkcji, silnik 1.4. Z bajerów to elektryczne szyby z przodu,grzana tylna szyba,radio,głośniki i tyle w sumie "bieda edyszyn" ale do jazdy w sam raz.
Zdjęcia po kupnie:
Zderzak był popękany, rdza wychodziła na lewym błotniku,koła 14 ogólnie tak sobie.. ważne że podłoga cała. Mechanicznie bez problemów. Jak to auto z polski na pewno miała jakiegoś dzwona z przodu ale nic poważnego.. a tył to wina "inżynierów" no i "fachowej" naprawy..
Kierownica była wygotowana we wrzątku więc oddałem ją do obszycia razem z mieszkiem
Wpadło również radio pioneer'a z pomarańczowym podświetleniem
Następnie auto dostało nowe koła - Spec: 15 6.5j et20 / opony 195/55 . Udało się je kupić w cenie nowego kompletu opon..
Następnie było szykowanie do blacharki..
Tutaj już po:
Te "gródki" to jest masa uszczelniająca do spawów wszystko zrobione profi. Nadkole wewnątrz zostało zakonserwowane a zderzak pospawany..
306'tka jeździ i cieszy. Ostatnio wymieniłem tarcze i klocki z przodu, płyn chłodniczy i teraz jestem na etapie ogarniania komory silnikowej..
Dobra koniec o peugeocie bo to jest temat o maluszku więc do rzeczy!
W końcu spiałem się żeby zrobić coś przy zapasowym silniku.. na pierwszy ogień skrzynia
Przy okazji kupna uszczelek do skrzyni kupiłem nowy lizak,uszczelki do silnika,poduszkę,osłony pół osi i osłony zabieraków i nowy włącznik wstecznego (który zamontuje później..)
Etap 1- czyszczenie..
Przed:
W trakcie
Po
Oczywiście dół też wymyty
Następnie wzięliśmy ostatnio z kolegą za uszczelnienie zapasowej skrzyni i malowanie :
Spuszczanie oleju i zdejmowanie uszczelek
Tylna obudowa przed
Po
Czyszczenie z rdzy mocowań osłon półosi
Tu już pomalowane i założone nowe osłony półosi
Pokrywa
Stara uszczelka
Pół osie też machnięte -
Skoro piwo nie może się zmarnować to opakowanie też ;D
Tu już efekt końcowy..
Z tematem blacharza nic się nie zmieniło ciągle odkłada "a to, a to tamto" niestety to tata z nim ustalał szczegóły.. (niestety tata też ma kompletnie wywalone na to - "a peugeot ogarnięty?" a to inne wymówki.. idzie się wkurwić na maksa i jeszcze opierdol zgarnięty za nic.. eh jak maluszek wyjedzie na następny sezon to będzie cud ale przy takim progresie wątpię w to w ch**..
Przepraszam za długi post i wulgaryzmy..
Pozdrawiam! |
|
|
|
|
Aron
Wiek: 34 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 2470 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-07-26, 16:31
|
|
|
Kiedy kurde wpadnie szeroka stal do Puga? :v
No i czekam co dalej z Malcem będzie |
_________________ Pasja 126p |
|
|
|
|
ScreeNDorifto
Wiktor
Wiek: 25 Dołączył: 14 Lis 2015 Posty: 136 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 2017-07-26, 18:04
|
|
|
Aron, Niestety chyba cie zmartwię bo umowa z ojcem jest ze maluszek jest do glebienia a peugeot do jazdy chociaż nie ukrywam ze ta japa mnie wkurza trochę . W innym przypadku maluszek zostanie koza i zwykłą seria a tego nie chce napewno Chyba ze cos sie zmieni to kto wie. Może bede musial kupić sobie innego maluszka |
|
|
|
|
Aron
Wiek: 34 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 2470 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-07-26, 18:45
|
|
|
A nie nie nie, skoro tak to niech będzie japa w Peżo |
_________________ Pasja 126p |
|
|
|
|
ScreeNDorifto
Wiktor
Wiek: 25 Dołączył: 14 Lis 2015 Posty: 136 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 2017-11-23, 19:00
|
|
|
Może odkopię trochę i temat boba.. wiec do rzeczy
Na pierwszy ogień ruszyłem w końcu zapasowy silnik..
Najpierw głowica
Następnie cylindry
Następnie spuszczenie starego oleju z silnika..
Stał naprawdę długo wiec dlatego taki czarny
Oraz "profesjonalny" stolik z deski i felgi od poloneza
Potem kolej na koło pasowe
Było trochę ciężko odkręcić ale udało się..
Potem pokrywa od rozrządu
Potem ruszył w ruch dimmer
I oblachowanie silnika tez wymyte jakimś specjalnym środkiem od wujka
I ostatnim etapem była wielka przeprowadzka.. gdyż podłoga w pomieszczeniu za garażem postanowiła się zapaść, ale to szczęście w nie szczęściu bo i tak maluch ma stać w garażu u dziadka gdzie jest więcej miejsca..
Pierwsza partia
Druga partia
No i już na miejscu..
Użyłem samochodu rodziców bo jak nie patrzeć to jest większy ^^ ale posiada wszystkie nie zbędne atesty do przewożenia gratów od malucha
Graty w garażu uporządkuje się jeszcze, tak aby maluszek wszedł bez problemu, a co do niego to aktualnie tak teraz wygląda..
Jak na tyle czasu progres nie jest zadowalający.. ale też do końca już tak wiele nie zostało. Trochę zajeło mi się skontaktowanie z blacharzem na oględziny malucha, tak to zajęło sporo czasu chociaż kolor udało się w miarę sprawnie wybrać
Miał być inny ale w końcu padł na pomarańcz z palety vaga z lat 70/80. Malowane nim były ogórki,karmany,garbusy i chyba jeszcze t3. Bynajmniej moim zdaniem nowoczesne kolory jednak nie wyglądają dobrze na maluszku, dlatego postanowiłem poszukać czegoś bardziej klimatycznego.
Teraz znowu przestój związany, ze szkoła, zajętym garażem przez meble i innymi sprawami (remontem pomieszczenia itd..) Nie wiem kiedy uda się go poskładać, ale jak wszystko dobrze pójdzie to nastawiam się na koniec następnego sezonu.. albo i dłużej, zależy czy wyjadę za granice w wakacje czy też nie.
Na razie to tyle, znowu długi post ale cóż ja poradzę..
Pozdrawiam |
|
|
|
|
ScreeNDorifto
Wiktor
Wiek: 25 Dołączył: 14 Lis 2015 Posty: 136 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 2018-06-11, 21:08
|
|
|
Coś się tam po woli ruszyło..
Silnik rozmontowany
Tu przed czyszczeniem
Tu po czyszczeniu dimerem
Malowanie szpilek:
Pokrywa rozrządu
"Nowe" fotele do boba (na 200% lecą do obszycia)
Jarzma i dźwigienki
Zaciski
Nowe uszczelki i inne pierdoły do zacisków
Przygotowania do malowania całości:
"Profesjonalne stanowisko"
Malowanie
I warstwa
III warstwa
Efekt końcowy
Puzzle
No i poskładane
Przednie zaciski na razie wyglądają tak
Przednie jarzma
Osłony popychaczy (na zdjęciach tylko 4 bo jedną przez swoją głupotę przygniotłem ale już mam załatwioną nową)
Po długiej batalii blacharzowi zostały małe pierdółki do ogarnięcia, ale buda w 85% gotowa.
Więcej zdjęć po powrocie.. Na rynience wydać pozostałości kleju, tłumaczył się że niby nie chciało niczym zejść. Naprawdę nie mam już siły ani nerwów do niego więc na razie będę musiał je zakryć listwami ozdobnymi jak wychodziły w oryginale? Tak wiem trochę Januszowate podejście, ale cóż może kiedyś..
Na razie to tyle..
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|