 |
.::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI
|
Jaki Olej??? |
Autor |
Wiadomość |
Daniel22
Moderator

Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 250 Skąd: Pokój Administracji
|
Wysłany: 2020-03-20, 22:41
|
|
|
10W60 to już akurat gruba przesada, lałem to do mojego poloneza, jak walił panewkami i nie miał ciśnienia oleju. Trzeba pamiętać, że liczba przed W nie oznacza, że olej będzie "rzadki" w niskiej temperaturze, bo krzywa zmienia się w zależności od lepkości letniej. Gwarantuje jedynie to, że nie zgęstnieje do określonych temperatur w ten sposób, że zacznie przypominać smar. Przy czym producenci i tak się starają, żeby była jak najbardziej liniowa, stąd takie oleje o fajnych wskaźnikach lepkości, jak np. 0W40. |
_________________
  |
|
|
|
 |
czarodziej007
Dołączył: 04 Sie 2014 Posty: 42 Skąd: Łęczna
|
Wysłany: 2020-03-21, 21:47
|
|
|
Daniel22 dlatego wybrałem 5w50 od elfa. Jest on w technologii syntetycznej czyli nie pełny syntetyk tylko albo mieszanka albo HC. Tak naprawdę określenie w technologii syntetycznej to nic innego jak bełkot marketingowy.
A specyfikację ma dla starszych aut bardzo dobrą i cenę też.
ACEA A3, API SG, ACEA B3, ACEA B4, API CD, SAE 5W50, 70zł/ 4L
Jak tylko to badziewie Polskę obecnie męczące przejdzie to zalewam taki do samochodu z wcześniejszą płukanką i jak mi się zechce to wyczyszczę miskę olejową i pokrywę zaworów. Zresztą pokrywę i tak wyczyszczę bo będę regulował zawory. |
|
|
|
 |
Suchy2

Wiek: 38 Dołączył: 24 Sty 2017 Posty: 72 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2024-03-25, 10:45
|
|
|
Daniel22 napisał/a: | A może w momencie skonstruowania silnika konstruktor nakreślił sobie, że ma być olej minimum jakości SF i tyle?
Jak tak się boisz zalać coś lepszego i stoisz przy swoim, to po co roztrząsasz, lej sobie ten SF i tyle.
Cytat: | Argument jest taki, że o trwałości silnika np Mercercedesa ,,Beczki", nie decyduje nadgorliwość w stosowaniu oleju o zbyt wysokiej klasie jakości, ale jego konstrukcja i wykonanie. |
Bardzo głupi argument, bo na lepszych olejach beczka mogłaby zrobić większy przebieg. Tak jak babcia nie paląc mogłaby dożyć 110, a nie 95 lat. I tak jeden maluch na syntetyku zrobi przebieg 100-150kkm pracując dobrze, a drugi na selektolu w tym czasie będzie klekotał panewami i jeździł z połową kompresji. Prosta fizyka -> mniejsze tarcie na syntetyku -> wolniejsze zużywanie się współpracujących części. |
Skoro tak uważasz, to na pewno masz rację, skoro masz taką wiedzę i wykształcenie w tym zakresie. Bo ja jestem jedynie głupi humanista, ja się na olejach nie znam, dlatego błędnie wierzę zaleceniom fabrycznym. |
|
|
|
 |
Daniel22
Moderator

Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 250 Skąd: Pokój Administracji
|
Wysłany: 2024-03-29, 23:30
|
|
|
Lepiej po czterech latach, niż wcale |
_________________
  |
|
|
|
 |
michals
Wiek: 46 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 670 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2024-04-07, 13:29
|
|
|
Mitasu 5W50 |
|
|
|
 |
mi5i3k
Wiek: 38 Dołączył: 23 Lut 2016 Posty: 95 Skąd: Pionki
|
Wysłany: 2025-04-14, 15:41
|
|
|
przy czyl starodawne oleje przetrzymuja zanieczyszczenia w formie szlamu, ktory jest filtrowany odsrodkowo. Nowoczesne rozpuszczaja zanieczyszczenia i wszystko krazy.... gdyby maluch mial filtr papierowy zdolny do zatrzymywania zanieczyszczen olej wyzszej klasy mialby sens, a tak to wole szlamy w fltrze i na dnie miski niz na wezlach tarcia... |
|
|
|
|
 |
michals
Wiek: 46 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 670 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2025-04-14, 20:56
|
|
|
Tak samo jest szlam odkładający się w filtrze. |
|
|
|
 |
mi5i3k
Wiek: 38 Dołączył: 23 Lut 2016 Posty: 95 Skąd: Pionki
|
Wysłany: 2025-04-16, 12:19
|
|
|
tak ale w maluchu nie masz papierowego filtra ktory absorbuje szlamy i zanieczyszcenia.
one nie beda sedymentowaly w filtrze osrodkowym tylko beda krazyly i uszkadzaly silnik.
do malucha trzeba slaby olej zeby pozyl tyle ile projektant zaprojektowal.
Lepszy olej nie pozwoli mu dozyc do limitow konstrukcyjnych. |
|
|
|
 |
michals
Wiek: 46 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 670 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2025-05-03, 15:27
|
|
|
Cytat: | Lepszy olej nie pozwoli mu dozyc do limitow konstrukcyjnych | Taki byle jaki olej nie trzyma parametrów i sam staje się przyczyną śmieci w silniku. Odkłada się jako sadza na wszystkim. |
|
|
|
 |
Daniel22
Moderator

Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 250 Skąd: Pokój Administracji
|
Wysłany: 2025-05-06, 16:45
|
|
|
Dodatkowo byle jaki olej (mineralka, nieważne jakiej firmy i w jakiej cenie) ma niskie parametry wytrzymałości temperaturowej, więc znacznie łatwiej na nim przegrzać, przytrzeć i zatrzeć silnik.
Ale ten nowy mit z lepszym kiepskim olejem bo robi gluty w filtrze a lepszy je "rozpuszcza" i pływają sobie to mistrzostwo, się ubawiłem |
_________________
  |
|
|
|
 |
Suchy2

Wiek: 38 Dołączył: 24 Sty 2017 Posty: 72 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2025-05-07, 17:50
|
|
|
Oczywiście całe forum się z Tobą zgadza i dlatego wszyscy na forum leją syntetyk. A jakie masz konkretne i merytoryczne źródła tej wiedzy, żeby stawiać takie tezy? Oczywiście poza Twoją jedynie słuszną logiką Twojego myślenia. |
|
|
|
 |
Daniel22
Moderator

Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 250 Skąd: Pokój Administracji
|
Wysłany: 2025-05-08, 15:27
|
|
|
Ech, nie. Jakbym widział, że jakiś świeżak, który dopiero co kupił auto i się uczy, chce coś dowiedzieć nowego, zyskać trochę wiedzy, to bym może i pisał elaboracik na godzinę siedzenia przy kompie, szukania źródeł, wykresów, ale nie. Temat ciągnie się jak smród po gaciach 5 rok, a Ty zawzięty jesteś i odporny na wiedzę, i jesteś z tych betonów, co ich nic nie przekona, choćby skały srały, i dyskusja jest bezcelowa. Parę osób (a nie tylko ja) już tutaj pisało, nie tylko w tym wątku, że jeździ syntetyku i czemu jest lepszy od mineralnych, ale nie - tylko ja. Merytoryczne źródła też już były podawane. Pamięć głowonoga/rozwielitki?
Polecę klasykiem i powiem "to ja przepraszam, nie będę zastępował pańskich nauczycieli."
Lej mineralny, bo ci rozpuści nagar i pompę oleju zalepi, a do tego jest jak woda a mineralny fajny gęsty i się maluch przytrze na takiej wodzie! A jazdę na syntetykach zostaw mi i innym, co je leją. Tyle mam do powiedzenia. A jak to nie wystarczy, to napisz do autorów książek (jeśli jeszcze żyją):
-Paliwa, oleje, smary. Leksykon J. Michałowska
-Oleje przekładniowe i silnikowe. Wydawnictwo CPN (1984)
-Oleje silnikowe. Alfred Podniało
-Silniki pojazdów samochodowych (WKŁ)
Resztę sobie sam znajdź: google.pl->oleje silnikowe książka
Może zmienią treść publikacji, w których wprowadzili mnie w błąd. Myślę, że stary, dobry argument o wujku i sąsiedzie spod garażu co mu syntetyk rozpuścił uszczelki w 1992 roku w fiacie 125p z 1969r, skutecznie przekona ich do wprowadzenia korekty w nowszych wydaniach ich książek Na tym możemy zakończyć |
_________________
  |
|
|
|
|
 |
Suchy2

Wiek: 38 Dołączył: 24 Sty 2017 Posty: 72 Skąd: Kielce
|
|
|
|
 |
Daniel22
Moderator

Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 250 Skąd: Pokój Administracji
|
Wysłany: 2025-05-09, 15:04
|
|
|
Aleś wkleił merytoryczne źródło, samochodowy pudelek.pl. , w dodatku z product placement:
"wyjaśnia Bogdan Ptak, dyrektor ds. motoryzacyjnych środków smarnych, Fuchs Oil Corporation." No tak, kupujcie do maluchów millersa najlepiej for classic oldtimers 80zł/litr.
Agument znowu: "bo rozpuści osad i szlam popłynie". Rozumiem, że większość osób tutaj jeździ silnikami bez remontu, z kilo szlamu z selektolu pod pokrywą zaworów, a szlam robi tam za naturalny uszczelniacz zamiast simmeringów, i cudownie utrzymuje olej w środku .
"Współczesne oleje mają także zdecydowanie niższy wskaźnik TBN i odporność na ścinanie " - dlatego kupujemy oleje z wysokim TBN i dobrą odpornością na ścinianie, a nie najnowszej generacji C3 do diesli z niskim TBN. Podpowiedź - TBN jest podana w tabelach. O bzdurach z wywoływaniem korozji czy uszkadzaniem oryginalnych simmeringów (tak, jeździmy dalej na simmeringach fabrycznych z lat 70, bo nikt ich nie wymienia - po remoncie silnika wkładamy stary simmering z powrotem), nie będę się rozpisywał, bo to po prostu nieprawda. Do tego "agresywne dodatki" w olejach są już w selektolu.
Jak już żonglujemy linkami z moto-portali, masz, poczytaj głupków zza granicy, co nie mają naszych mądrych rad wujków garażowych i ich wysokiej kultury technicznej i wiedzy encyklopedycznej, i bezmyślnie niszczą stare swoje silniki syntetykami jak umiesz w angielski, jak nie umiesz to przykro mi:
https://www.caranddriver....l-classic-cars/
G.. wiesz, ale się mądrzysz, 5 lat cisza i siły wróciły. Powtórzę: lej mineralny, bo "syntetyk" ci rozpuści silnik! A myślącym osobom zostaw porządne oleje do silnika |
_________________
  |
|
|
|
|
 |
Suchy2

Wiek: 38 Dołączył: 24 Sty 2017 Posty: 72 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2025-05-09, 15:52
|
|
|
A czy ja się mądrzę? Wiem, że g... wiem, dlatego przyznaję Ci rację w każdym Twoim zdaniu. :-) Nie zauważyłeś? |
|
|
|
 |
|
Rusztowania
Szalunki
|