126elx z OLX, czyli pamiątka z majówki :D |
Autor |
Wiadomość |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2022-08-07, 20:40
|
|
|
Co prawda chyba tutaj to zupełnie nikogo nie obchodzi, ale i tak zrobię małą aktualizację
Kaszlak jak jeździł tak ciągle jeździ. Ostatnio zaczął delikatnie znaczyć teren, więc przyszedł czas na "serwis olejowy". Wyczyściłem elegancko miskę olejową, zapodałem nową uszczelkę i świeży olej. Do kompletu wymieniłem też czujnik ciśnienia oleju, bo spod starego się "pociło". Teraz jest elegancko i sucho |
|
|
|
 |
Specter
Dołączył: 29 Lis 2020 Posty: 48 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 2022-08-07, 22:03
|
|
|
Takie garażowe naprawy mają swój klimat |
|
|
|
 |
bsw
126p FL '92

Dołączył: 20 Lut 2022 Posty: 49 Skąd: małopolska
|
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2022-08-08, 17:58
|
|
|
Specter napisał/a: | Takie garażowe naprawy mają swój klimat |
Zwłaszcza w dobrym towarzystwie i z grillem w tle
bsw napisał/a: | Brawo Ty!
A co dolega białemu? |
Już nic, przechodził swap silnika, bo stary wypluł uszczelkę pod głowicą i ogólnie ledwo zipiał. Wleciał zapasowy, elegantowski silnik z nanoplexem. Dwa dni zabawy z przekładaniem gratów i podmianą silników, a ten hooy i tak na koniec narobił nam problemów. Pluł olejem jak poyebany, wyglądało jakby spod pokrywy zaworów albo i nawet korka. Dwie pokrywy, dwa korki, dwie uszczelki a tam dalej powódź w komorze. Dopiero za którymś razem zauważyliśmy że olej tryska z otworu na szpilkę obejmy wydechu, której brakowało Jakiś baran ukręcił kiedyś szpilkę i przegwintował to wszystko nie dość że na M6, to jeszcze krzywo. Widocznie przewiercił się na wylot, a to działało jak rozrzutnik do oleju. Ząślepka w postaci śrubki rozwiązała problem |
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2022-08-25, 23:51
|
|
|
Trochę popracowałem nad tyłem, poprawiłem po "dziadkowej" naprawie i porobiłem zaprawki
No i znak rozpoznawczy
 |
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2022-10-01, 10:37
|
|
|
Czas na porządną porcję fotek z tegorocznego zlotu w Łodzi
Przy okazji przebieg przekroczył nieśmiało 138 tysięcy Nie mogę narzekać na tego kaszlaka, bo nawet ze słabym akumulatorem nie odmawia współpracy, gdy jest mi potrzebny |
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2023-02-19, 17:15
|
|
|
Kaszlak jak widać ma się dobrze Od dłuższego czasu służy mi jako codzienne wozidło. Zdarzało mu się jeździć nawet w iście zimowej scenerii i ani razu mnie nie zawiódł.
Jeszcze chyba pod koniec zeszłego roku wymieniłem pompę hamulcową, bo dolewałem płynu hamulcowego częściej niż benzyny Niestety hamulce dalej są "takie se", ale to już raczej kwestia cylinderków/szczęk, a tym tematem zajmę się na wiosnę.
Oprócz tego, ostatnio chyba pierwszy raz auto nie chciało odpalić Przyczynę znalazłem 5 sekund później, bo z doświadczenia wiedziałem, że gdy elegantowi nagle braknie iskry to trzeba posmyrać jeden kabelek i auto magicznie odpala Tym samym wczoraj wziąłem się za rozwiązanie tegoż problemu poprzez wymianę fragmentu kabla idącego od wtyczki nanoplexu do wtyczki czujnika położenia wału.
No i na liczniku powoli dokręca się 140 tysięcy kilometrów. To auto robi teraz znacznie większe przebiegi niż żółty, zwłaszcza że tamten zimuje sobie spokojnie |
|
|
|
 |
Specter
Dołączył: 29 Lis 2020 Posty: 48 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 2023-02-25, 21:35
|
|
|
Ja też EL jeżdżę na co dzień.
Po mieście całkiem spoko samochód
Pozdro |
|
|
|
 |
azbest
Dołączył: 13 Paź 2016 Posty: 193 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2023-03-23, 16:23
|
|
|
Quake96 napisał/a: |
Oprócz tego, ostatnio chyba pierwszy raz auto nie chciało odpalić Przyczynę znalazłem 5 sekund później, bo z doświadczenia wiedziałem, że gdy elegantowi nagle braknie iskry to trzeba posmyrać jeden kabelek i auto magicznie odpala Tym samym wczoraj wziąłem się za rozwiązanie tegoż problemu poprzez wymianę fragmentu kabla idącego od wtyczki nanoplexu do wtyczki czujnika położenia wału.
No i na liczniku powoli dokręca się 140 tysięcy kilometrów. To auto robi teraz znacznie większe przebiegi niż żółty, zwłaszcza że tamten zimuje sobie spokojnie |
Który dokładnie kabelek? |
_________________ polish man in 126el |
|
|
|
 |
olsza
Vel TYGRYS
Wiek: 32 Dołączył: 06 Paź 2014 Posty: 177 Skąd: Bobrowniki
|
Wysłany: 2023-03-24, 00:40
|
|
|
azbest, problem leży w 2żyłowym przewodzie, który leci od wtyczki z nanoplexu do czujnika położenia wału. Problem zazwyczaj jest przy samej wtyczce, która łączy czujnik położenia wału z nano.
Lubi tam się urwać przewód przy samym łączeniu wtyczek. |
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2023-03-27, 21:47
|
|
|
Dokładnie jak olsza napisał. Przewód między kostką nano a kostką czujnika wału. Lubi się on załamywać i wtedy zależnie od jego położenia albo przewodzi albo nie. U mnie wymieniłem dość spory fragment i wszystko gra. Przy samej wtyczce była lekko uszkodzona izolacja, więc poprawiłem to termokurczem. |
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2023-04-08, 23:31
|
|
|
Trochę odświeżyłem wygląd eleganta Stwierdziłem, że chcę jednak czegoś więcej niż "jako-tako" seryjny wygląd i poszedłem w kolorowanie i przyciemnianie szyb
A no i prawe drzwi różnią się nieco odcieniem, ale przynajmniej w końcu wymieniłem tą kupę szpachli na naprawdę zdrowe drzwi. Te są prawdopodobnie w oryginalnym lakierze, za to błotniki już nie koniecznie, stąd ta różnica |
|
|
|
 |
klacik126
Dołączył: 08 Sty 2019 Posty: 29 Skąd: Rypin
|
Wysłany: 2023-04-13, 14:04
|
|
|
Ma to swój klimacik 😁 jeszcze jakiś kołpak z przełomu tysiąclecia by siadł ładnie 😎 |
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2023-04-13, 16:33
|
|
|
Obecne kołpaki i tak bardzo mi leżą Nie ukrywam, że jakby była okazja to może jakieś alufelgi bym tu zamontował
Niemniej póki co jest jak jest i tak mi się podoba. I tak bardzo się to auto zmieniło w ten niecały rok |
|
|
|
 |
Quake96

Wiek: 27 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 220 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2023-05-14, 21:55
|
|
|
Pomarańczowy bolid zaliczył wczoraj przegląd Wiadomo, coś do poprawy jest, ale generalnie kupy się trzyma a i jak na to ile mnie kosztował to muszę go wręcz pochwalić
Ba, nawet diagnosta powiedział że ładny |
|
|
|
 |
|