|
.::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI
|
jak to wersja 600 K 1977 |
Autor |
Wiadomość |
Jakub 2007
Kuba
Dołączył: 12 Paź 2022 Posty: 29 Skąd: Nieborowice
|
Wysłany: 2023-02-27, 21:22 jak to wersja 600 K 1977
|
|
|
przeniosłem temat tutaj chyba bedzie lepiej
Mój pradziadek był w posiadaniu malucha rocznik 1977, kolor granatowy, który to był ponoć jakaś wersją eksportową.
Nabył go w roku 81 czyli samochód miał już wtedy 4 lata.
z Relacji taty wiem że fiat ten był dość ciekawie wyposażony. min
grube koło kierownicy,
pasy bezwładnościowe,
tempomat a'la fiat 126p
tapicerka jasna kremowa ,lub beżowa
rozkładane fotele kierowcy i pasażera (a na pewno jedno z nich)
podsufitka nie była typowa wykładzina tylko był to pikowany jasny materiał , słupki przednie i tylne również były nim wykończone
otwierany dach , który był zaślepiony pokrywą z tworzywa która również był wykończony materiałem jak cała podsufitka, z relacji wynikało że wcześniej był tam rozsuwany dach ale został zaślepiony, nie wiemy czy to prawda.
silnik 600 , ale był w latach 80/90 wymieniony na 650
oznaczenie na klapie było 600 K
licznik do 130 km/h
dzięki mojej namowie odszukaliśmy kilka zdjęć z lat 90 tych i teraz tata szuka jeszcze jakiś dokumentów , żeby znaleść jego VIN, ale nie wiem czy sie uda
Może ktoś z Was jest w stanie na podstawie tych niewielu informacji coś więcej powiedzieć o tym egzemplarzu.
Maluszek został sprzedany przez rodziców taty pod koniec lat 90 tych.
niestety w domowych archiwum nie ma więcej, zdjęć
|
|
|
|
|
CZESIO1958
ziomy rezerwy
Wiek: 66 Dołączył: 27 Sty 2010 Posty: 2728 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2023-02-28, 17:52
|
|
|
Podsufitka i plastik na dachu to rzemiosło.
Tam oryginalny był dach z tworzywa.
Tylko nie jestem pewny czy te wersje to było kilka lat później.
W rodzinie był też granatoway z takim dachem. Rocznik 1981.
Ale i tak zarąbisty. |
_________________
|
|
|
|
|
Jakub 2007
Kuba
Dołączył: 12 Paź 2022 Posty: 29 Skąd: Nieborowice
|
Wysłany: 2023-03-01, 00:24
|
|
|
czyli pierwotnie powinien tam być faltdach, a z jakiś powodów został zdemontowany, może go pradziadek już takiego kupił.
Były ponoć jakieś wersje DE VILLE na rynek angielski z otwieranym dachem, to może ten był na jakiś inny rynek z kierą po właściwej stronie.
Dowiedziałem się jeszcze od taty że pradziadek miał wcześniej BMW 501, które to sprzedał w 81r niejakiemu Tarnowskiemu który miał w Gliwicach przez wiele lat salon BMW a tego malucha dostał jakby w rozliczeniu. - no tak weszły kartki na benzynę a BMW V8 paliło pewnie z 25l.
zresztą z tym BMW tez wiąże się ciekawa historia, to BMW pradziadek odkupił z uszkodzonym silnikiem zatartą panewką od zakładu w którym pracował , a pracował w GWCS czyli Gliwicka wytwórnia części samochodowych, ponoć kierowca dyrektora nie wiedział gdzie się wlewa olej i zatarł silnik. ..
tak czy siak .
teraz pytanie skąd ten Tarnowski miał tego malucha.... chyba sie nigdy juz nie dowiem |
|
|
|
|
|
Rusztowania
Szalunki
|