.::Rezerwa 126p::. Strona Główna .::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumStrona główna

Poprzedni temat «» Następny temat
Przywrócenie do życia fiat 126p
Autor Wiadomość
Janas 
Janas

Dołączył: 18 Sie 2021
Posty: 6
Skąd: Mosina
Wysłany: 2021-08-28, 21:50   Przywrócenie do życia fiat 126p

Witam

Jako pierwsze powiem, że szukam jakiegoś fajnego zadbanego maluszka od jakiegoś czasu. Koniecznie na chromach. I tutaj trafia się potencjalna okazja: od prawie 40 lat nie ruszany z miejsca z minimalnym przebiegiem, podobno kilku tyś km, rocznik 82 ze starym motorem 600cmm. I tu mi się ciśnie na usta pytanie: co należy zrobić żeby go uruchomić, jakie podzespoły wymienić, sprawdzić, zakonserwować itd.

Jaka dla mnie na pierwszy rzut oka:
Wymiana wszystkich elementów gumowych silnika, uszczelniacze itd, sprawdzenie hamulców
wymiana płynów i filtra, aku itd
Nie mam pojęcia czy silnik kręci czy zastany. Jeżeli tak to trzeba go rozebrać? Remont generalny? Jak z dostępnością części do tego motoru 600cmm?
Co jeszcze trzeba zrobić?
I dla mnie akurat ważne, czy macie jakiś dobry warsztat, fajnego mechanika który, zna się na rzeczy? Wiem że konstrukcja jest prosta ale nie chcę oddawać takiego autka osobie, która nie bardzo ma pojęcie o maluszkach...

O autku mam tylko informacje że blach podobno nie najgorsza, wnętrze też i stoi teraz pod chmurką.
Jakie to mogą być orientacyjne koszty? Warto?

Pozdrawiam
Janas
_________________
Powiedzmy tak: za osiem lat,
adres w bloku i mały fiat...
 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 623
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2021-08-29, 14:28   

Jeśli auto jest kompletne a dokumenty pozwalają na zarejestrowanie bez problemów to należy brać. Teorie że trafiła się "nówka zamurowana przez dziadka 40 lat temu..." to wymysły pod publiczkę na podbicie popularności.

Z remontem należy mieć umiar i podzielić sobie na etapy: silnik+skrzynia; zawieszenie; blacharka i nie koniecznie wszystko samemu. Bo po rozebraniu wszystkiego na hura nieraz optymizm spada do 0... Potem następny właściciel dostaje kilka skrzynek wymieszanych gratów i to dopiero jest dramat :(
 
     
Kubica 
ziomy rezerwy
Carus kierownicy


Wiek: 30
Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 556
Skąd: Puławy/Wrocław
Wysłany: 2021-08-29, 19:19   

Ciężko stwierdzić cokolwiek bez choćby kilku zdjęć. Najgorsza (i najdroższa) robota to zawsze jest blacharka i im mniej będzie do zrobienia w tym zakresie, tym lepiej. Mechanika jest prosta i wiele rzeczy będziesz mógł zrobić sam. Po takim postoju z pewnością wszelkie tuleje, elementy gumowe, amortyzatory, ogólnie zawieszenie i układ hamulcowy nadaje się raczej do śmieci, a silnik i skrzynia do gruntownego uszczelnienia, ale to jest nic w porównaniu z remontem blacharskim :) Uruchomić to pewnie się uda tak jak stoi, ale raczej do przetaczania niźli regularnej, niedzielnej jazdy z bananem na gębie :P
Co się tyczy papierkologii bo auto długo stało konesuarowane i pewnie nie wszystko ma do końca jasne: powiedzmy, że nie ma dokumentów i - jeśli nie widnieje w CEPiKu jako pojazd zarejestrowany na kogoś tam z kim umowy mieć nie możesz bo sobie zmarł - to można legalnie zarejestrować na żółte tablice, w przeciwnym wypadku bym kupy nie ruszał bo śmierdzi.
Z ewentualnym brakiem OC jest sprawa prosta: zawierasz umowę w dniu kupna i nie obchodzi cię, że poprzedni właściciel doprowadził do nieciągłości :)
_________________
Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada
 
 
     
Janas 
Janas

Dołączył: 18 Sie 2021
Posty: 6
Skąd: Mosina
Wysłany: 2021-08-30, 07:38   

Podobno pierwszy właściciel i jeszcze żyje około 80 lat :) Auto podobno jest teraz wyrejestrowane a dokumenty zaginęły.... więc z tego co piszecie to tylko żółte tablice wchodzą w grę.
Jeżeli jest tyle do zrobienia to ile wtedy taki egzemplarz do uratowania jest warty? 5-10 tyś? Przy założeniu że nie robię blachy i jest dobra bo widzę że blacha rozkłada wszystko na łopatki jeśli chodzi o koszty takiej odbudowy.
Będę wiedział coś więcej może w przyszłym tygodniu jak uda mi się podjechać i zweryfikować ten egzemplarz.
_________________
Powiedzmy tak: za osiem lat,
adres w bloku i mały fiat...
 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 623
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2021-08-30, 08:59   

Trochę dużo tych "podobno". Czasy kiedy okazje trafiały się praktycznie za darmo już dawno minęły. Każdy Maluch, a tym bardziej 600 wart jest wyjazdu i oględzin na spokojne.

Niestety pomiędzy zdolnością do jazdy, a stanem kolekcjonerskim jest spory dystans. Zatem jeśli interesuje Cię auto w stanie kolekcjonerskim należny kupić odpowiednio dobrą bazę.

Tym sposobem dochodzimy do ceny która może przekraczać 10tyś. Wszystko zależy od stanu technicznego i nastawienia sprzedawcy. Był taki przypadek kiedy 126p z 79' wyceniany był przez właściciela na 4, potem 5tyś a kiedy pojawił się typowy handlarz i położył na stole 2 tyś to auto sprzedało się od ręki (handlarz w tym samym tygodniu pchnął 126p za 6,5tyś).
 
     
Janas 
Janas

Dołączył: 18 Sie 2021
Posty: 6
Skąd: Mosina
Wysłany: 2021-08-30, 14:41   

Czyli podstawa to oględziny i stan blachy. Zobaczymy jak wygląda jak pojadę zobaczyć.

Dzięki za wskazówki.
_________________
Powiedzmy tak: za osiem lat,
adres w bloku i mały fiat...
 
     
Janas 
Janas

Dołączył: 18 Sie 2021
Posty: 6
Skąd: Mosina
Wysłany: 2021-10-22, 20:56   

EDIT:

Byłem i widziałem. Ale jest kilka nieścisłości: rocznik 83 a nie 82 silnik już pewnie 650ccm a nie 600 ccm, przebieg się zgadza 6300km, zero rdzy, podwozie czarne totalnie bez rdzy, tylnie koła jeszcze w negatywie, ale lakier delikatnie zmatowiony i gdzieniegdzie zarysowany. Faktycznie nie jeżdżony od prawie 40 lat, brak akumulatora, silnik do sprawdzenia, do wymiany bak czyli pewnie cały układ paliwowy. Pewnie z dobre kilka tysi jeszcze trzeba włożyć. Żadnych dokumentów, wyrejestrowany. Cena 20 000 zł. Drogo? Brać?

A tak na marginesie: jak można wizualnie sprawdzić jaka to pojemość silnika? Bo obydwa są do siebie bardzo podobne. I czy gdzieś na silniku jest to napisane jaki motor? Bo na tabliczce na kaście nie wiedzę, jest tylko rok produkcji. A po nr VIN da się sprawdzić jaki silnik?
_________________
Powiedzmy tak: za osiem lat,
adres w bloku i mały fiat...
 
     
Sivy 

Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 9
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2021-10-23, 09:54   

Pojemność silnika sprawdzisz po oznaczeniu w nr silnika na bloku, wybity jest obok pompy paliwa.
Jeśli będzie FSM126A.076... to jest 600, jeśli FSM126A1.076... to będzie 650.
Na tabliczce znamionowej też jest typ silnika, ale czasem nie zgadzał się z rzeczywistością, oznaczenie na bloku będzie pewniejsze. Ponadto, jeśli będzie to 650, to na głowicy powinna być wybite "650cm", jak nie ma nic to 600.

Cena wydaje się wysoka, ale bez oglądnięcia przynajmniej zdjęć ciężko coś powiedzieć. Jeśli lakier jest lekko zmatowiały a rysy drobne to wystarczy polerka, ale jeśli okaże się, że będzie wymagał lakierowania, albo jakiejś naprawy blacharskiej to szybko dobijesz do 30 000 zł, a może i 40 000 zł.
Nie wiem na ile dokładnie sprawdziłeś podłogę, ale to że jest cała czarna z zewnątrz nie oznacza, że jest idealna. Bitex po latach twardniał i pękał, i w szczelinach rozwijała się korozja. Może się okazać, że zrywając konserwację wyjdą jakieś dziury. Jeśli maluch faktycznie od lat nie jeździł, to może nie będzie tak źle, ale jeśli stał w wilgotnym miejscu to mogło się coś rozwinąć.
Podsumowując – decyzja zależy od Ciebie, ale ja płacąc 20 000 zł za malucha, który w zasadzie jest zwyczajny, bo ani to wczesny rocznik, ani wersja specjalna/eksportowa, chciałbym żeby był idealny.
 
     
Janas 
Janas

Dołączył: 18 Sie 2021
Posty: 6
Skąd: Mosina
Wysłany: 2021-10-23, 21:49   

Dzięki wielkie za opinię. Muszę to przemyśleć....bo jak dla mnie to jest poważna decyzja - 20k za maluszka :)
_________________
Powiedzmy tak: za osiem lat,
adres w bloku i mały fiat...
 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 623
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2021-10-31, 12:57   

W aucie które nie jeździło tyle lat do wymiany będzie cały układ hamulcowy. Również silnik i skrzynia wymagać będą dokładnego sprawdzenia np. kam.endoskopową.

Warto zabrać kogoś kto zajmuje się Maluchami od lat, kogoś z chłodną głową.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rusztowania Szalunki
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 16