Aparat zapłonowy - uszczelnienie |
Autor |
Wiadomość |
JJ '82
Dołączył: 24 Sty 2012 Posty: 15 Skąd: Klisino
|
Wysłany: 2020-10-08, 09:52 Aparat zapłonowy - uszczelnienie
|
|
|
Witam szanowne grono forumowiczów.
Po 10 latach od zakupu oraz po 5 latach od ostatniego ruszania zająłem się w końcu moim ST-kiem z 1979 roku. Opanowałem już gaźnik (mycie, czyszczenie, dmuchanie, "planowanie" powierzchni, nowe uszczelki i oś przepustnicy nadwymiar 6,3 mm).
Paliwowo silnik już jest prawie ok, gaźnik suchy.
Zabrałem się za aparat zapłonowy. Rozebrałem i obecnie moczy się w nafcie. Jedynym uszczelnieniem górnej części oparatu gdzie wychodzi jego ośka z kurpusu jest tandetna podkładka z "gównolitu". W drugim aparacie (który walał mi się na strychu od czasów kiedy kaszlak był moim codziennym pojazdem ) ta uszczelka jest solidniejsza, wykonana z plastiku i dosyć ciężko siedziała na wałku, ale też nasadzona była na wałek od góry i tyle.
Moje pytanie, czy ktoś przerabiał konkretnie uszczelnienie aparatu?? Ja mam taki pomysł żeby pojechać do znajomego ślusarza który wytoczyłby gniazdo w górnej części obudowy aparatu i wcisnąłbym w nie dobrany zimmering. A może ktoś ma inny skuteczny patent ?? |
_________________ Centoventisei |
|
|
|
|
zolo
Wiek: 39 Dołączył: 18 Mar 2010 Posty: 1301 Skąd: Kraśnik
|
|
|
|
|
JJ '82
Dołączył: 24 Sty 2012 Posty: 15 Skąd: Klisino
|
Wysłany: 2020-10-08, 20:00
|
|
|
A skąd w takim razie dwa rodzaje uszczelnień?? Jeden aparat (ten ze strychu) z teoretycznie lepszym uszczelnieniem miał luz wzdłużny książkowy a pomimo to był zaolejony... |
_________________ Centoventisei |
|
|
|
|
zolo
Wiek: 39 Dołączył: 18 Mar 2010 Posty: 1301 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: 2020-10-08, 20:12
|
|
|
W aparacie zaplonowym nie ma żadnych jako takich uszczelniej. Os aparatu sama sie uszczelnia na tulejkach, od dołu przy napędzie (kole zebatym) są podkladki i u góry są podkladki z przekladką plastikową bądz ebonitową (to nie jest uszczelnienie, pelni role smarująco-cierną). Jedyne uszczelnienie to uszczelka papierowa miedzy aparatem a blokiem silnika. |
_________________ YouTube
Fiat 126p Biała Padaka
Nowe białe szaleństwo |
|
|
|
|
JJ '82
Dołączył: 24 Sty 2012 Posty: 15 Skąd: Klisino
|
Wysłany: 2020-10-08, 21:49
|
|
|
No i wychodzi na to że to uszczelnienie nie spełnia swojej roli... W życiu macałem niejednego kaszlaka (jeszcze w czasach kiedy się tym na co dzień jeździło) i nie przypominam sobie żeby którykolwiek nie miał zabrudzonego olejem aparatu zapłonowego od środka... Zauważyłem że na osi są nacięcia które na moje spełniają rolę odrzutnika oleju. To chyba byłoby jedynie "uszczelnienie" górą aparatu, wyjątkowo prymitywne. Ja bym po prostu nie chciał tego myć, czyścić i regenerować po to, żeby za 4-5 tys. km znowu było uwalone olejem bo się okaże że luz się większy jak te książkowe 0,2 - 0,5 mm pojawił... Naprawiając współczesne auta przywykłem do tego, że dobrze wykonana naprawa chwilkę potrzyma . |
_________________ Centoventisei |
|
|
|
|
zolo
Wiek: 39 Dołączył: 18 Mar 2010 Posty: 1301 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: 2020-10-09, 18:53
|
|
|
jak troszke ci oleju przesiąknie do wnętrza aparatu to nawet dobrze bo są smarowane bebech. Wiadomo lac sie z tego nie moze ale jak aparat w srodku jest lekko zapocony to w niczym nie przeszkadza. Wiadomo zeby nadmiernych luzow nie bylo a przerwe na przerywaczu i tak trzeba regulowac (chyba ze sie go pozbędziesz albo w ogole przejdziesz na nanoplex) |
_________________ YouTube
Fiat 126p Biała Padaka
Nowe białe szaleństwo |
|
|
|
|
|