.::Rezerwa 126p::. Strona Główna .::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumStrona główna

Poprzedni temat «» Następny temat
Przerywanie zapłonu i gaśnięcie silnika
Autor Wiadomość
Daniel98 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Sie 2015
Posty: 30
Skąd: Warszawa
  Wysłany: 2017-04-20, 21:07   Przerywanie zapłonu i gaśnięcie silnika

Witam. Od dłuższego czasu mam problem z moim maluchem (elx 1999r). Polega on na tym, że auto pracuje przez jakiś czas, po czym zaczyna szarpać i samoczynnie gaśnie. Samochód był u mechanika już 3 razy (2 razy rozkraczył mi się w centrum Warszawy i niezbędna była laweta), jednak po wymianie czujnika położenia wału, cewki zapłonowej, elektrozaworu oraz wyregulowaniu silnika, luzów zaworowych i wyczyszczeniu gaźnika mechanik uznał, że nie ma pojęcia co może być przyczyną tego stanu rzeczy i rozłożył ręce. Dodam, że auto przeszło remont silnika jakieś 3000 km temu. Ostatnia rzecz jaka przychodzi mi do głowy to nanoplex, jednak nie wiem czy jego niesprawność może dawać w ogóle takie objawy. Może ktoś z Was ma jakieś pomysły?
 
     
dizzyx 


Wiek: 35
Dołączył: 04 Kwi 2015
Posty: 617
Skąd: Końskie
Wysłany: 2017-04-20, 22:38   

Daniel98, wszystkie przewody w wiązce nanoplexa masz całe?

Co prawda miałem taką akcję nie na nano tylko na aparacie, ale też auto gasło tak zupełnie "z nienacka". Zmieniałem świece, przewody WN, cewki, regulowałem, ustawiałem zapłon, później zmieniałem aparat, nawet rozrząd bo już zgłupiałem, a ciągle było coś nie tak. Okazało się że przewód aparat-cewka który wisiał nad wydechem był w środku przełamany, od temperatury "izolacja" na nim się rozciągała i przewód tracił styk no i wiadomo, gasł...
_________________
Zapraszam do Garażu Dziadka
 
     
Kubica 
ziomy rezerwy
Carus kierownicy


Wiek: 30
Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 556
Skąd: Puławy/Wrocław
Wysłany: 2017-04-20, 22:42   

Jeśli chodzi o nano to często upitala się kabelek przy wtyczce czujnika położenia koła pasowego - to bym sprawdził na początku - brzęczykiem jakimś czy ma przejście przy poruszaniu, po prostu czy przewód nie złamany w środku jak mówi dizzyx.
_________________
Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada
 
 
     
norek 


Wiek: 62
Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 654
Skąd: src
Wysłany: 2017-04-20, 22:48   

Kostka stacyjki może być uszkodzona , i cewka traci zasilanie .
_________________

 
     
Daniel98 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Sie 2015
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-20, 22:54   

Jest tyle możliwości, że sam już nie wiem od czego zacząć. Ciekawe jest również to, że auto między wizytami u mechanika robiło po 200-300 km bez zastrzeżeń, po czym problem nagle powracał. To samo mam teraz, odebrałem je jakieś 10 dni temu, zrobiłem już ze 350 km i dziś usterka pojawiła się ponownie.
 
     
Kubica 
ziomy rezerwy
Carus kierownicy


Wiek: 30
Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 556
Skąd: Puławy/Wrocław
Wysłany: 2017-04-20, 23:08   

Do sprawdzenia, "przedzwonienia" miernikiem cała instalacja zapłonowa - od stacyjki po świece. Moduł nanoplex sam w sobie raczej rzadko pada. Znam ludzi, którzy krzesali przy nim iskierki i przeżył :roll: Nie wykluczone, że usterka ujawnia się pod wpływem temperatury - wskutek rozszerzalności termicznej tracą kontakt pewne połączenia w środku. Miałem tak z regulatorem napięcia i dłuuugo dochodziłem czemu w trasie ginie ładowanie na amen. Dopóki nie sprawdzisz tego o czym mówimy wszelkie porady są wróżeniem z fusów ;)
_________________
Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada
 
 
     
głodny 
ziomy rezerwy
Yoda nanoplexu


Wiek: 34
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 3113
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2017-04-20, 23:57   

Nieszczelny pływak w gaźniku nabiera paliwa, opada i silnik po jakimś czasie się zalewa i gaśnie.

Nie musisz dziękować :mrgreen:
 
 
     
Daniel98 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Sie 2015
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-21, 08:15   

8:10 Puławska, czekam na lawete, to już chyba 3 raz będzie. Jedyny plus, że na koszt mechanika:) Najlepszym rozwiązaniem będzie chyba sprzedaż tego paździerza, bo już nie mam do niego nerwów.
 
     
danielewicz 


Wiek: 49
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 597
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2017-08-14, 11:43   

Podepnę się pod temat.
Mam taki problem że po konkretnym nagrzaniu silnika zaczyna przerywać, trzeba przejechać z 20-30 kilometrów żeby problem wystąpił. Potrafi zgasnąć i trzeba chwilę zakręcić żeby zapalił, a jak chwilę odpocznie znowu można jechać. Wymieniłem cewkę i kondensator na aparacie, przerwa na rozdzielaczu ok, czasem delikatnie zaiskrzy na stykach. Co jeszcze można podejrzewać?
Ogólnie auto pali ładnie, żwawe...
EDIT: wydaje mi się że za mocno się grzeje ale ciężko mi to ocenić. Termostat otwarty, trąba słonia na miejscu, po zagrzaniu występował samozapłon. Co może powodować nadmierne nagrzewanie o ile w ogóle występuje?
_________________
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.

Fiat 126p 1979
 
 
     
norek 


Wiek: 62
Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 654
Skąd: src
Wysłany: 2017-08-14, 15:53   

Wykręć świece , sprawdź kolor świecy .Pasek klinowy dobrze napięty ? Takie gaśnięcie silnika powodują przegrzane zaworki pompy paliwowej .
_________________

 
     
danielewicz 


Wiek: 49
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 597
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2017-08-15, 02:40   

Wykręce i sprawdzę świece, pasek napięty. Przegrzane zaworki, czyli co, zmienić pompkę?
_________________
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.

Fiat 126p 1979
 
 
     
kjub 
ziomy rezerwy
szpachla master


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 193
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2019-06-04, 15:47   

Podepnę bo też mam podobny problem.
Silnik w sumie złożony od nowa. Odpala idealnie, równo i cicho pracuje. Zagrzeje się, spuszczę ssanie i dalej jest ok. Wyjadę z garażu, zrobię 200m i traci wolne obroty, nierówno pracuje. Muszę mu ssanie podciągnąć bo nie da się jechać. Mimo to wkręca się na obroty szybko i równo ciągnie.
_________________
Architektura wnętrz Projekty Aranżacje Wizualizacje
 
 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 625
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2019-06-04, 23:30   

Przytkana dysza wolnych obr.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rusztowania Szalunki
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 15