Elegant rzucił palenie |
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Wiek: 28 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 225 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2018-09-25, 21:14 Elegant rzucił palenie
|
|
|
Witam!
Mam problem z iskrą w moim elegancie. Zacznijmy jednak od początku
Maluch był cały czas sprawny, dojechałem bez przygód do domu. Zgasiłem normalnie silnik i poszedłem, nazajutrz już nie chciał zapalić. Podejrzewałem brak paliwa, ale dolałem mu 5 litrów i dalej nic. Po ogólnym sprawdzeniu wyszło, że nie ma w ogóle iskry. Teraz po kolei:
Kable - sprawdzałem podpinając je do Rometa. Iskrę dają.
Świece - Wykręciłem jedną, sprawdziłem w Romecie, też iskrę ma. Z resztą mam też komplet nowych świec do malucha i na nich również kaszlak nie ma iskry.
Cewka - Podmieniałem na drugą sprawną z byłego elxa, ale dalej iskry brak.
Nanoplex - to samo co z cewką
Przełącznik podciśnieniowy - kolejny raz jak z cewką
Brakuje mi już pomysłów. Żadne z powyższych samo w sobie nie może być winne, bo cewkę, nano i przełącznik podmieniałem na drugie, a kable i świece powinny być dobre. Kable i tak jutro wymienię dla pewności, a nowe świece tak czy siak póki co nie dają iskry. Co do zasilania, to na pomarańczowym kablu zarówno przy cewce jak i przy nanoplexie jest +12v po zapłonie.
Obstawiałem też czujnik wału. Wziąłem czujnik z drugiego silnika, ale dalej bez skutku. Co bym nie wymienił, dalej zero iskry na świecach.
Co mogło jeszcze paść? Co by tak nagle bez żadnych objawów mogło się uszkodzić? Obstawiam jeszcze brak masy w którymś miejscu... |
|
|
|
|
Piter7391
Wiek: 31 Dołączył: 20 Sie 2015 Posty: 1037 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2018-09-25, 21:43
|
|
|
Kostka czujnika polozenia walu moze byc walnieta, kumpel tak mial, wszystko podmienialismy, a okazalo sie ze w kostce od strony zaplonu jest walniety kabel, ogarnelismy to i iskra wrocila. |
|
|
|
|
Quake96
Wiek: 28 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 225 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2018-09-25, 21:51
|
|
|
Mówisz o tej kostce która jest przy filtrze powietrza? Jutro będę sprawdzał po kolei wszystkie przewody chyba, bo dorwałem schemat całego układu zapłonowego i widzę, że to proste w budowie jest, więc albo ktoryś kabel, albo brak masy. Ostatecznie padło też stwierdzenie, że koło pasowe mogło się uszkodzić, tj. któraś z wypustek wyłamać, ale wątpię, bo to stałoby się prędzej podczas pracy silnika niż od samego stania. |
|
|
|
|
Piter7391
Wiek: 31 Dołączył: 20 Sie 2015 Posty: 1037 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2018-09-25, 21:57
|
|
|
No kostka czujnika polozenia walu, na silniku w okolicy puszki filtra.
To wniej u kupla wysiad jeden styk. |
|
|
|
|
Quake96
Wiek: 28 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 225 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2018-09-25, 22:03
|
|
|
Sprawdzę zatem jutro co i jak, dzięki za trop |
|
|
|
|
Quake96
Wiek: 28 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 225 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2018-09-26, 14:05
|
|
|
Sprawdziłem kostkę i przejście miała. Ogólnie dorwałem schemat nanoplexu, więc leciałem po kolei z przewodami w poszukiwaniu braku przejścia. Okazało się, że wszystko z kablami okej, części też sprawne, więc niby powinien odpalać. Pospinałem wszystko do kupy, przekręciłem kluczyk i skubaniec zapalił od strzała
Innymi słowy, pewnie gdzieś był słaby styk, który poprawiłem przy okazji dłubania miernikiem. |
|
|
|
|
xemup
Admin FL
Wiek: 33 Dołączył: 06 Lis 2009 Posty: 6234 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2018-09-30, 13:12
|
|
|
Ważne że działa |
|
|
|
|
Quake96
Wiek: 28 Dołączył: 24 Lip 2014 Posty: 225 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2018-10-01, 23:13
|
|
|
No właśnie potem znowu przestało
Ostatecznie odkryłem gdzie był problem. Winne były przewody idące od kostki nanoplexu do kostki czujnika wału. Gdzieś tam musiała być przerwa, bo efekt był taki:
https://www.youtube.com/watch?v=60t7TlEvfQc |
|
|
|
|
|