Jak powinien wyglądać bdb zabezpieczony maluch? |
Autor |
Wiadomość |
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-12-13, 19:12
|
|
|
zgadza sie,zdjalem nadkola plastikowe zeby mi woda i piasek wyczyscily nadkola metalowe z konserwacji zanim zabiore sie do ich wymiany |
|
|
|
|
michals
Wiek: 45 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 625 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2017-12-13, 19:20
|
|
|
Tak to jest dobry sposób z czasów kiedy "myjka ciśnieniowa" znaczyła tyle co np. holograf naścienny. Ktoś to gdzieś widział, czy słyszał, że ktoś ma..
Wystarczyło tak na tydzień zdjąć plastiki i pojeździć po kałużach, ale nie bez przesady długo bo rdza już tylko i |
|
|
|
|
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-12-13, 19:31
|
|
|
mi akurat na tych nadkolach niezalezy,ani na plastikowych ani na metalowych,rdza moze je zjesc kompletnie,wspawuje w ich miejsce blachy z stali nierdzewnej i tak to zostawie,zadnej konserwacji ani nadkoli plastikowych nie dam |
|
|
|
|
Paweł M-11
Dołączył: 27 Gru 2012 Posty: 240 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 2017-12-14, 10:07
|
|
|
Mój el '94 dopiero u mnie doczekał się chlapaczy, niestety to że wcześniej ich nie miał miało swój zły wpływ. Mocowania zderzaków są z obu stron wyżarte z lewej strony mam wręcz dziurę. Zauważyłem, że przy braku chlapaczy brud centralnie wali w te mocowania. Co do plastikowych nadkoli też bym ich nie zdejmował, warto raz na jakiś czas na myjce ciśnieniowej je porządnie opłukać i nie powinno być problemu. Trzeba pamiętać, że Maluch to delikatne autko i skoro ktoś to wymyślił X lat temu to ma to swoje zastosowanie |
|
|
|
|
MajkelMoto
Wiek: 25 Dołączył: 20 Lip 2015 Posty: 319 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2017-12-14, 18:25
|
|
|
No to jeszcze jedno. Jak skuje ten bitgum od wewnątrz z podłogi to czym to potem zakonserwowac? |
|
|
|
|
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-12-14, 19:02
|
|
|
niczym nie konserwowac,od wewnatrz pomalowac dobra farba,kilka razy |
|
|
|
|
michals
Wiek: 45 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 625 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2017-12-14, 21:58
|
|
|
MajkelMoto napisał/a: | No to jeszcze jedno. Jak skuje ten bitgum od wewnątrz z podłogi to czym to potem zakonserwowac? |
Skuwanie tego to nie najlepszy pomysł. No chyba, że tam gdzie już podnosi się od rdzy. Co do środków od lat używam różnych Elaskonów. Kiedyś robiłem taki test: Kawałek blachy z reperaturki nadkola pomalowany wszystkimi dostępnymi elaskonami i na miesiąc na płot. Potem wybrałem te którym żadna pogoda nie była straszna |
|
|
|
|
nanab
Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 490 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2017-12-15, 17:58
|
|
|
Akurat brama nie jest jakoś specjalnie obciążona jeśli chodzi o korozję. Stoi sobie i nie ma za bardzo jak zgnić. Miałem busa t3, chyba 3 lata stał w ogródku z odsłoniętą w paru miejscach gołą blachą, czy to śnieg, deszcz, czy upał. Nic nie zgniło, tylko cienka warstewka się zrobiła. Nie jeździł to nie dostawał kamyczkami, błotem i solą. |
|
|
|
|
uzytkownik_kont
Wiek: 29 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 52 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-12-20, 18:44
|
|
|
Cholera jasna, nigdy nie pomyślałem o tym, że chlapacze mają wpływ na korozję. Ale ja po prostu nie umiem z nimi jeździć, po tygodniu mam pourywane |
|
|
|
|
michals
Wiek: 45 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 625 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2017-12-20, 19:09
|
|
|
Jeżeli odrywasz przednie i nic poza ty - jesteś prze gość!
Natomiast tylne można trochą skrócić. Tak naprawdę najważniejsza jest ta część pomiędzy plastikowym nadkolem a dolnym obrysem zderzaka, to tamtędy wyrzuca syf.
Jedna uwaga co do przycinania, nie za wysoko, bo niebiescy zabiorą dowód!
Maiłem niemiłe doświadczenia w tym temacie. Pomimo, że obok przejeżdżały nowsze auta i chlapały tak, ze mundurek był w piegi to dowiedziałem się, że Maluch chlapacze ma mieć do "samego końca" - tak został dopuszczony do ruchu i tak musi być! |
|
|
|
|
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-12-20, 19:28
|
|
|
maluch bez chlapaczy jest brzydki,chlapacze podkreslaja ze jest juz z ''innej'' epoki, |
|
|
|
|
uzytkownik_kont
Wiek: 29 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 52 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-12-20, 20:42
|
|
|
Co innego wiszące strzępy chlapaczy
michals napisał/a: | Jedna uwaga co do przycinania, nie za wysoko, bo niebiescy zabiorą dowód!
Maiłem niemiłe doświadczenia w tym temacie. Pomimo, że obok przejeżdżały nowsze auta i chlapały tak, ze mundurek był w piegi to dowiedziałem się, że Maluch chlapacze ma mieć do "samego końca" - tak został dopuszczony do ruchu i tak musi być! |
Ja nigdy nie miałem z tym problemów, mimo że jeżdżę właściwie bez nich, bo jak go wziąłem miał tylko 3, po chwili zostały z nich resztki i ja te resztki celowo wyrwałem do końca, żeby tak nie wisiało. I jeżdżę bez nich od ok. 4 lat, ostatnia kontrola miesiąc temu - nic nie zauważyli. Natomiast mam taką hipotezę, że właśnie niebieskim aniołom sprawiedliwości rzucają się w oczy resztki chlapaczy albo chlapacze poskracane, ale kiedy nie ma ich wcale, to zapominają |
|
|
|
|
Tomaszabc
Wiek: 30 Dołączył: 26 Wrz 2015 Posty: 75 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 2018-02-07, 14:47
|
|
|
Mój sposób który się sprawdził - Bitgum na umyte i wyschnięte podwozie (ktoś tu pisał, że na podłodze od wewnątrz i zewnątrz jest bitgum a to nie prawda bo jest bitex a to różnica. Bitex pęka). Powodem gnicia podłóg jest to, że pchano bitex wszędzie, tylko nie w otwory technologiczne myśląc, że to odpływy. Potem bitex wstawał z podłogi wewnątrz a z zewnątrz przez otwory technologiczne penetrowała podłogę woda i robił się pojazd Flinstonów .
Do tego warto poprowadzić rurki odpływów szyb przednich (można ręką sięgnąć w bagażniku) poprzez przedłużki do spływów pod kołem zapasowym. Oryginalnie idą w zamkniętą część progu i tam to gnije.
Do tego warto wybitgumować miejsce na koło zapasowe.
Bitgum rozcieńczamy do konsystencji mleka benzyną (najlepiej ekstrakcyjną) i nakładamy pędzlem lub lepiej - pistoletem do baranka z kompresora w szczeliny żeby je spenetrowało.
Reszte też można polecieć rozcieńczonym bitgumem a potem jak trochę przyschnie to już takim gęstym jak fabryka dała. Nie pęka a trzyma jak cholera.
Potem można kupić wosk do podwozi pod pistolet (ja kupiłem tanio na allegro do BMW/SKODA/AUDI, za 2 litry zapłaciłem 40 zł plus wysyłka). Nakłuwamy od góry sreberko zabezpieczające i ładujemy butelkę do garnka z wrzątkiem. Jak się nagrzeje to myk w ręczniczek i szybko pod pistolet podłączamy i rozpoczynamy natrysk miejsc ciężko dostępnych.
Do tych operacji potrzeba kompresora, pistoletu, kanału, podnośnika lub sterty siana żeby przewrócić malucha. |
_________________ Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku |
|
|
|
|
nanab
Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 490 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2018-02-07, 16:53
|
|
|
Tomaszabc napisał/a: | Do tego warto poprowadzić rurki odpływów szyb przednich (można ręką sięgnąć w bagażniku) poprzez przedłużki do spływów pod kołem zapasowym. Oryginalnie idą w zamkniętą część progu i tam to gnije. |
Zawsze się zastanawiałem co za półmózg wymyślił żeby wodę odprowadzać do progów |
|
|
|
|
LeszekK
Leszq
Wiek: 25 Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 30 Skąd: Lubawa
|
Wysłany: 2018-04-18, 17:23
|
|
|
nanab, tak s ogóle te otwory są zabezpieczone gumką, która jest tak wysoko , ze woda przy niej się zatrzymuje , No i se robi robotę Dlatego ja w swoim przy przedniej szybie robię odpływy tak jak przy tylnich bocznych , normalne odpływy spod szyby na karoserie w najniższym punkcie podszybia (praktycznie tam gdzie stare) , na końcu przed lakierowaniem zawsze jeszcze polewalem wodą żeby zobaczyć czy wszystko spływa |
_________________ Bober ---> http://forum.rezerwa126p.pl/viewtopic.php?t=23953 |
|
|
|
|
|