Problem z regulatorem napięcia. 4 regulatory w 2 lata. |
Autor |
Wiadomość |
Tomaszabc
Wiek: 30 Dołączył: 26 Wrz 2015 Posty: 75 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 2017-12-10, 19:21 Problem z regulatorem napięcia. 4 regulatory w 2 lata.
|
|
|
Cześć. Problem jaki męczy mojego maluszka to psujące się regulatory napięcia. Kupiłem maluszka, przejechałem 5 tys. kilometrów po czym straciłem ładowanie/padł regulator.
Kupiłem nowy i było ok przez jakieś 10 tysięcy kilometrów po czym kolejny zaczął przeładowywać. Te dwa były firmy ABE. Następny kupiłem jakiejś innej firmy który nie działał wcale.
Nie wiedziałem, że to wina regulatora (bo przecież nowy) i dobrałem się do mostka z diodami.
Odlutowałem, wymontowałem i sprawdziłem na stole. Multimetr ustawiony na pomiar diód wykazał, że żadna nie ma przebicia wstecznego oraz wszystkie mają tą samą liczbę czegoś (było to coś około 600 na ekranie multimetru).
Mostek zamontowany a ja jadę po następny regulator firmy już ABE.
Kupiłem, zamontowałem- wszystko działa.
Przejechałem 2 tysiące i dziś robiąc przegazówę do setki, na trzecim biegu przy wysokich obrotach światła się rozświeciły a podświetlenie licznika aż biło po oczach. Po minucie wszystko wróciło do normy.
Po zgaszeniu jest ok. Pomiary wykazują, że napięcie w zakresie 2/3 obrotów jest książkowe- 13-14V. Jak się da mocno gazu to skacze nawet do 19 V i po chwili spada.
Elektryka w aucie jako tako opanowana. Szczotki w rozruszniku nowe, kable od rozrusznika do alternatora oraz ich punkty styku sprawdzone przed zimą. Plecionka ok.
Alternator ma wymienione łożyska, szczotki. Jedyne z czym mam problem i muszę to kupić to włącznik świateł mijania bo nie za każdym razem je włącza i trzeba nim ruszać.
Jak pada deszcz a ja włączę światła, wycieraczki i nawiew to żarzy się kontrolka ładowania.
Nie wiem już co robić. Czy kupno regulatora napięcia oryginalnego np. magneti marelli od innego auta z dwoma kablami i masą na obudowie może być rozwiązaniem? Może te regulatory ABE i inne to szajs... |
_________________ Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku |
|
|
|
|
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-12-10, 19:29
|
|
|
na oryginalnym jezdzilem 12lat a jak sie zepsul to ostatnio co rok wymieniam na jakis ale firmy nie znam bo nie zwracalem uwagi |
|
|
|
|
Tomaszabc
Wiek: 30 Dołączył: 26 Wrz 2015 Posty: 75 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 2017-12-10, 20:36
|
|
|
Czyli regulator jako element eksploatacyjny. Jak olej
Czytałem inne fora typu elektroda i zgłupiałem.
Czy w fiacie 126 jeżeli uwalona jest dioda w mostku to kontrolka nie będzie się świecić i napięcie może zostać podbite do 18V? |
_________________ Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku |
|
|
|
|
Tomaszabc
Wiek: 30 Dołączył: 26 Wrz 2015 Posty: 75 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 2017-12-11, 10:08
|
|
|
Sprawa rozwiązana. Powód prozaiczny ale trudny do zauważenia. Szczotkotrzymacz narobił problemów. Górny bolec do którego przyłącza się konektor prosty regulatora się poluzował.
Blaszka odpięła się od plastiku szczotkotrzymacza, sprężynka szczotki poniosła blaszkę która dotykała do obudowy alternatora.
Nie było to takie oczywiste na pierwszy rzut oka ponieważ w miejscu styku jest nalana cyna i sprawia to wrażenie celowości tego rozwiązania.
No ale z racji, że walka z maluszkiem nauczyła mnie podstawowych informacji z zakresu działania regulatora to wyczułem, że coś tu nie gra.
Powodowało to przeładowywanie na wyższych oraz niedoładowanie na niższych. |
_________________ Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku |
|
|
|
|
|