126p za dużo pali POMOCY! |
Autor |
Wiadomość |
ziomekrezerwy
126p rządzi
Dołączył: 21 Lis 2017 Posty: 60 Skąd: Jabłonka
|
Wysłany: 2017-11-21, 23:30
|
|
|
ok Majonez zrobię tak jak mówisz |
|
|
|
|
ziomekrezerwy
126p rządzi
Dołączył: 21 Lis 2017 Posty: 60 Skąd: Jabłonka
|
Wysłany: 2017-11-21, 23:39
|
|
|
no możliwe bo silnik wciąż zimny i na ssaniu pochodzic musi
patrzałem jeszcze na świece i są takie ciemnoszare a izolator biały |
|
|
|
|
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-11-21, 23:48
|
|
|
chyba masz zle ustawiony zaplon,to sie robi na sluch,malacz pali wtedy na jeden obrot walu,w zimie przy mrozie auto moze palic nawet z 20litrow od momentu zapalenia do momentu kiedy osiagnie swoja temperature normalnej pracy,wylitrazuj go jak kolega wspominal i na dluzszym odcinku |
|
|
|
|
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-11-22, 00:25
|
|
|
gdzies czytalem ze w zimie silnik w pierwszych sekundach po odpaleniu tak sie zuzywa jakby przejechal 300km w normalnych warunkach jego pracy,mozesz sprawdzic tym swoim sposobem tankujac 5litrow i jadac do zgasniecia,ale zrob to w jednym kawalku,na pewno wyjdzie ze pali 6litrow |
|
|
|
|
Kudłaty156
Wiek: 30 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 149 Skąd: Lipa k/Stalowej Woli
|
Wysłany: 2017-11-22, 00:37
|
|
|
Nie no... to ja myślałem że Kolega policzył sobie spalanie po ludzku... Ja teraz codziennie dojeżdżam do roboty 2,5km i przy takich temperaturach jak ostatnio to nawet pewnie powyżej dychy weźmie...
Zrobić tak:
zalać bak do pełna (serio, to je maluch tu się bak pełny za 100 da zalać )
odpalić i przejechać nawet w jeździe mieszanej miasto - trasa (zależy gdzie mieszkasz) powiedzmy te 50km żeby Ci się silnik dobrze zagrzał i wszedł w swoje normalne warunki eksploatacyjne
zajechać na stację i zalać pod korek
policzyć ile wziął za te 50km
Jak po takim teście dalej będzie żłopał 10l to będziemy się martwić dalej. Dodatkowo jeszcze jedna rzecz - czyli termostat czy Ci się za wcześnie nie otwiera, chociaż za pewne przy mrozach włączasz "ogrzewanie" więc z definicji będzie potrzebował jeszcze więcej czasu na rozgrzanie się
Powodzenia w testowaniu |
_________________ Wszystko piszczy, wszystko brzęczy, nic nie działa, MALUCH JEDZIE! |
|
|
|
|
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-11-22, 01:11
|
|
|
ja juz wiem jak to bylo,nasz kolega jechal caly czas na dwojce na wysokich obrotach do tej roboty bo chcial zeby w aucie bylo cieplo,a potem wyszlo te 11litrow na sto,zartuje,powodzenia w tescie na spalanie |
|
|
|
|
damiancn
damiancn
Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2017 Posty: 292 Skąd: cieszyn
|
Wysłany: 2017-11-22, 02:16
|
|
|
ludzie nie bedacy w temacie zarzucali maluchom ze czesto sie psuja,natomiast najlepsi mechanicy i ludzie w temacie twierdza ze to nie prawda,maluchy sie nie psuja,w maluchach tylko czesci sie wymienia i dalej sie jedzie |
|
|
|
|
evil1
Weteran
Wiek: 43 Dołączył: 08 Sty 2016 Posty: 361 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2017-11-22, 10:51
|
|
|
Maluchy się psują jak się je nieumiejętnie naprawia. Po to jest dokumentacja techniczna, żeby na jej podstawie robić naprawy, bo została stworzona przy konstruowaniu w oparciu o zasady fizyczne, które są niezmienne.
Spalanie jeśli uznajemy za duże, to pytanie brzmi: duże w stosunku do czego?
Metoda pomiarów spalania "homologacyjna" drogowa to
1. Zapewnienie dokładnie tej samej ilości paliwa od początku do końca testu.
Najlepsza metoda to zalanie na full, przejechanie odcinka 100km i zalanie znowu na full.
2. Przy pomiarze na trasie - najwyższy bieg, stałe obroty, łagodne operowanie gazem
3. Przy pomiarze w ruchu miejskim, nadal łagodne operowanie gazem, przy wyprzedzaniu trzymanie się z obrotami w zakresie największego momentu obrotowego, jazda możliwe na jak najwyższym biegu
4. Bak zalany na 80-100%
5. W samochodzie 2 osoby każda o masie ok 75kg.
6. Oczywiście - rozpoczęcie pomiarów po rozgrzaniu silnika do temperatury pracy czyli np do uchylenia termostatu oraz nie na ssaniu. Ciśnienie w oponach -fabryczne.
Potem można sobie porównywać.
Mój maluch pali 30l/100km będąc w zakresie 6-8,5tys obr pod pełnym obciążeniem, co nie oznacza, że nie da się w trasie zejść do 12 , więc rozpiętości mogą być duże, grunt to dobrze pomierzyć.
Zapłon można spróbować ustawić na 12-13st , to też poprawi spalanie, widoczne to będzie na świecy, lub jak przegniesz to na spalaniu stukowym, a na ucho to można zachorować |
|
|
|
|
Majonez
Wiek: 29 Dołączył: 26 Lip 2014 Posty: 932 Skąd: Wielkopolska (PCT)
|
Wysłany: 2017-11-22, 17:17
|
|
|
Panowie dajcie spokój, to jest seryjny maluch. Żadnych chirurgicznych metod tu nie trzeba tylko trochę logicznego myślenia. Nie mąćcie człowiekowi w głowie, sprawa jest prosta a jeszcze ktoś pomyśli że trzeba robić nie wiadomo co. |
_________________
|
|
|
|
|
Kudłaty156
Wiek: 30 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 149 Skąd: Lipa k/Stalowej Woli
|
Wysłany: 2017-11-22, 20:00
|
|
|
evil1 napisał/a: | Maluchy się psują jak się je nieumiejętnie naprawia. |
Święte słowa
Majonez napisał/a: | Panowie dajcie spokój, to jest seryjny maluch. Żadnych chirurgicznych metod tu nie trzeba tylko trochę logicznego myślenia. Nie mąćcie człowiekowi w głowie, sprawa jest prosta a jeszcze ktoś pomyśli że trzeba robić nie wiadomo co. |
Oj tam Po prostu piszemy jak zrobić taki "pomiar" dobrze, bo potem wychodzą cyrki, że komuś maluch 15l/100km łyka, a tu okazuje się że tak, łyka, ale na ssaniu, a my błędnie założyliśmy, że kolega dobrze zmierzył to zużycie paliwa i szukamy gaźników, zapłonów, dziurawych baków i innych artefaktów
Teraz czekamy na wyniki pomiarów Kolegi prowadzonych z dobrą metodologią |
_________________ Wszystko piszczy, wszystko brzęczy, nic nie działa, MALUCH JEDZIE! |
|
|
|
|
michals
Wiek: 45 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 625 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2017-11-22, 20:08
|
|
|
Całkiem niedawno naprawiałem (komercyjnie) Malucha i wyglądało jakby miał całkiem nówkę zbiornik paliwa, no może trochę było czuć paliwem, ale tylko trochę. No i co się okazało. Właściciel przy jednym z demontaży gaźnika zapomniał o przewodzie zwrotnym, mocniej szarpnął i zeskoczył wąż powrotny przy baku. Kapało tylko w czasie jazdy i to raczej tej na wyższych obrotach. Na wolnych pompka podawała bardzo mało paliwa. Po naprawie właściciel przyznał że teraz pali "ze trzy litry mniej" |
|
|
|
|
Kudłaty156
Wiek: 30 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 149 Skąd: Lipa k/Stalowej Woli
|
Wysłany: 2017-11-22, 20:18
|
|
|
michals napisał/a: | Całkiem niedawno naprawiałem (komercyjnie) Malucha i wyglądało jakby miał całkiem nówkę zbiornik paliwa, no może trochę było czuć paliwem, ale tylko trochę. No i co się okazało. Właściciel przy jednym z demontaży gaźnika zapomniał o przewodzie zwrotnym, mocniej szarpnął i zeskoczył wąż powrotny przy baku. Kapało tylko w czasie jazdy i to raczej tej na wyższych obrotach. Na wolnych pompka podawała bardzo mało paliwa. Po naprawie właściciel przyznał że teraz pali "ze trzy litry mniej" |
Na początku tematu autor napisał, że z bakiem i przewodami wszystko ok więc stawiałbym jednak na zły sposób pomiaru |
_________________ Wszystko piszczy, wszystko brzęczy, nic nie działa, MALUCH JEDZIE! |
|
|
|
|
evil1
Weteran
Wiek: 43 Dołączył: 08 Sty 2016 Posty: 361 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2017-11-23, 09:14
|
|
|
Majonez napisał/a: | Panowie dajcie spokój, to jest seryjny maluch. Żadnych chirurgicznych metod tu nie trzeba tylko trochę logicznego myślenia. Nie mąćcie człowiekowi w głowie, sprawa jest prosta a jeszcze ktoś pomyśli że trzeba robić nie wiadomo co. |
To nie jest chirurgiczna metoda. Tylko homologacyjna, czyli metoda producenta z tamtych lat (obecnie pomiary są robione na hamowni obciążeniowej). Nikt nie każe robić tak, ale chodzi o to do czego porównujemy. Bo skoro uznajemy, że auto pali 10 a powinno palić 6 bo fabrycznie tak ma palić, to mierzmy tak jak fabryka to robiła.
Metoda pomiaru jest dowolna ale niech będzie spójna z pomiarami innych osób, wtedy to jest rzetelne. |
|
|
|
|
Majonez
Wiek: 29 Dołączył: 26 Lip 2014 Posty: 932 Skąd: Wielkopolska (PCT)
|
Wysłany: 2017-11-23, 18:41
|
|
|
Ale kto to mierzy według homologacji ? Napisałem mu przecież Cytat: | Zalej mu jak człowiek do pełna, wyzeruj licznik, wyjeździj chociaż 100 km do tankuj znowu do pełna, podziel dolane litry przez przejechane kilometry * 100 i masz normalny wynik. | i chyba wystarczy? Wydaje mi się że to najbardziej uniwersalna metoda i każdy tutaj z niej korzysta. Wiadomo rozbieżności mogą być o 0,5 l , 1l, ale nikt mi nie wmówi że auto nagle komuś spali 4l więcej i to jest ok. Dlatego zawsze pytam o metodę obliczeń i styl jazdy, bo zwykle jak ktoś zapyta o spalanie to jest to osoba nieogarnięta, być może świeży kierowca i wiadomo że prawie na pewno będzie panikował że pali za dużo bo "wskazówka była na tej kresce a teraz jest na tej a przejechałem tylko tyle, dlaczego? " . Staram się zawsze uprościć sprawę do minimum, jest jedna metoda i starczy. A jechać niech sobie jedzie jak uważa, jak kilka osób mu powie że musi robić tak i siak to albo będzie zamulał ruch, albo zrobi coś głupiego, wiem może przesadzam, ale nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie łącza internetowego. |
_________________
|
|
|
|
|
ziomekrezerwy
126p rządzi
Dołączył: 21 Lis 2017 Posty: 60 Skąd: Jabłonka
|
Wysłany: 2017-12-01, 20:08
|
|
|
Więc tak przejechałem 100km od zatankowania pod korek pojechałem na stację i co?
I NIC weszło do baku do pełna 9,85 litra , przyjechałem do domu i coś mnie tknęło aby sprawdzic pompe paliwa. Sprawdziłem pompa nie puszcza paliwa do oleju membranki dobre w końcu nowa jest.Zakładałem nowe uszczelki pod pompe a jako iż regulacyjna uszczelka została mi tylko 1,2mm takową dałem. Gdy go odpaliłem przejechałem się to normalnie dużo lepiej przyspieszał niż zawsze. I chyba teraz mniej spali na 90% ponieważ moim zdaniem pompa miała za dużą wydajność i dziurka przelewu w pokrywie gaznika nie nadążała i paliwo zalewało gaznik do pełna (czego nie było widac z zewnątrz gaznika ponieważ to przepalał).
Zrobię jeszcze raz pomiar spalania taki jak na początku i dam znać za parę dni czy to na pewno było to |
|
|
|
|
|