.::Rezerwa 126p::. Strona Główna .::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumStrona główna

Poprzedni temat «» Następny temat
Mój "pół cabrio"
Autor Wiadomość
650i 


Wiek: 47
Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 202
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-05, 18:15   Mój "pół cabrio"

Przy świątecznych porządkach żona kolegi znalazła zdjęcie mojego pierwszego 126p. Mi niestety się żadne nie zachowało tym fajniej jest sobie go powspominać. Rocznik 1976, poj. 600cm. Mój równolatek :) . Kupiłem go od kolegi który nim dachował. Dałem za niego wtedy coś koło 200zł które z resztą razem ze sprzedającym przehulaliśmy w osiedlowej knajpie. :) Pracowałem wtedy w warsztacie i po robocie powoli doprowadzałem go stanu używalności. I tak pojawił się w nim "nowy" dach zmieniłem kolor na żółty, obniżyłem, po modziłem w silniku (szybki wałek, lekkie koło no i mus jak na tamte czasy czyli tłumik Wupeks. :) Jeździłem nim chyba rok i pewnego czasu miałem sen że mam malucha cabrio. Poszedłem do pracy wziąłem BOSCH-a, ale stwierdziłem że cabrio to może mieć każdy i up...em tylko tył. W pracy patrzyli się jak na debila! :) Poszła do środka pół klatka, rury wspawane w progi, czerwony kolor, środek pomalowany na czarny mat.. :) . Konstrukcja składanego dachu zrobiona ze starego bagażnika dachowego, składany skajowy dach uszył mi szewc osiedlowy (to były czasy..). Pamiętam jak zatrzymywała mnie policja i problem był z tym że w dowodzie nie było napisane że cabrio no i kolor nie ten. Poszedłem do PZM gdzie Pan rzeczoznawca poprzyklejał mi na słupkach środkowych i przy progach małe szklane szybki z którymi jakiś czas jeździłem. Miało to na celu sprawdzenie czy się nie łamie. Po wszystkim dostałem opinię (coś podobnego do białej karty) i udałem się do urzędu gdzie wpisano w dowód "cabrio". Miałem go chyba z 5 lat po czym dostałem inną pracę, samochód służbowy i "mały" stał pod plandeką na parkingu strzeżonym i niszczał. Sprzedałem go za przysłowiowe 0,75l koledze z osiedla.

P.S. Pamiętam też że zderzaki chromy z niego poleciały do osiedlowego śmietnika. Takie to były czasy.
Zamieszczam to znalezione zdjęcie. Myślę że jest to jakiś 1996-1998r.

Przepraszam że zdjęcie tak zamieszczam ale nie potrafiłem obrócić. ;)


(żeby zobaczyć w pełnym rozmiarze: prawy przycisk myszy i otwórz link w nowej karcie)

Łza mi się w oku zakręciła. :)
Ostatnio zmieniony przez FreddieM 2017-01-06, 19:22, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Mati1173 


Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 54
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2017-01-05, 21:03   

No trzeba przyznać, wyszło świetnie :D A wiadomo jakie były jego dalsze losy?
 
     
Piter7391 


Wiek: 31
Dołączył: 20 Sie 2015
Posty: 1037
Skąd: Radom
Wysłany: 2017-01-05, 21:14   

Super autko, lubię takie historie i podłączam się do pytania czy znane są dalsze losy.
 
     
650i 


Wiek: 47
Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 202
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-05, 22:48   

Podobno poszedł do następnej osoby, i dalej słuch o nim zaginął. :(
 
     
Kubica 
ziomy rezerwy
Carus kierownicy


Wiek: 30
Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 556
Skąd: Puławy/Wrocław
Wysłany: 2017-01-05, 23:16   

A dzisiaj czekała by cię szubienica. Znakomita historia. Szkoda, że zazwyczaj takie wehikuły nie mają absolutnie żadnej przyszłości. Ludzie by się zabijali o ten samochód, o ten rocznik. Młooody jestem, ale doskonale pamiętam bezwartościowość maluchów i społecznąĂ‚ nienawiść do nich. Trochę żałuję, że przygodę ze 126p zacząłem ponownie tuż przed faląĂ‚ szaleństwa na wszystko z nim związane (co wydatnie utrudnia wszelkie "interesy"). Jakieś 14lat temu dziadek sprzedał ST`83 za trochę ponad stówkę... wyglądał jak sto milionów, nie miał kielichów amortyzatorów, ale zadbany owszem był. Mógł go gnić do dzisiaj, dostał by wielokrotnie więcej za same części :twisted: Jedyny problem "tamtych czasów" polega na tym, że tego było wszędzie tyle, że nikt nie przypuszczał, że kiedyś zniknąĂ‚ z ulic, ale za to jakie historie powstały z użyciem kątówki! :E
_________________
Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada
 
 
     
Rocky 


Wiek: 27
Dołączył: 28 Lip 2012
Posty: 1056
Skąd: TST
Wysłany: 2017-01-06, 00:44   

Kubica, Nie tylko z Maluchami tak było,ale z innymi starymi sprzętami ;) Mój dziadek pociął np. DFa MRa exportówke(winylowy dach,felgi z okrągłymi otworami i wszystkie smaczki z exportówek i wczesnych MRów) na części do swojego(kupił go w latach 90,bo potrzebował silnika do swojego 125p),a było to w 2003/2004 roku ;) Kiedyś nie zwracano uwagi na takie auta,a sporo perełek skończyło jako wsad do pieca hutniczego(np. mój nauczyciel od Elektryki z Technikum opowiadał mi,że jego ojciec jakoś w 2002/3 oddał na złom pierwszą serie z 74r. z przebiegiem 46k km,nawet na złomie się wtedy dziwili że tak mało ma przejechane). Ale cóż,auta najpierw tracą na wartości,żeby na niej zyskać,i przykłady można bardzo łatwo znaleźć ;)
_________________
Rocky Garage(Facebook) Zapraszam ;)

Polski Fiat 126p '79 "kundel"
ZRR Komar 2330 '71
Fiat 126el'96 "Elefant"
FSO Polonez Caro Plus 1.4 GTI 16v'97
Toyota Corolla E12 1.8 T-Sport '02 "Karolina"


Były:
Fiat Uno 1.4'92 "Funiak" vel. "Łunolot"
VW Passat B3 Variant 1.8'89 R.I.P.

"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" Jonasz Kofta
 
 
     
r3mix 


Wiek: 26
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 912
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2017-01-06, 09:38   

W naszej szkole jakieś 15 lat temu był na wyposażeniu szkoły Maluch ST ,,Licencja Fiat". Miał służyć jako samochód do nauki praktycznej, ale jako, że warsztatu nie było, to stał w garażu co jakiś czas przepalany. Poszedł na złom z przebiegiem trzycyfrowym :evil:
_________________
Polski Fiat 126p 650GT 1988r. WSK 125 M06B3 1983r. Romet Pony M2 1988r. VW Passat B3 1991r. VW Passat B5 2002r.
 
     
Mateusz9510 
EL


Wiek: 25
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 627
Skąd: Bystrzyca Kłodzka
Wysłany: 2017-01-06, 09:44   

Mój Wujek jakoś w 2003/4 roku pociął swojego DFa z przebiegiem coś 50 czy 60 tyś km :E
_________________
Mały, ale Wariat
 
     
CZESIO1958 
ziomy rezerwy


Wiek: 66
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 2723
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2017-01-06, 09:56   

Pół kabrio było fajne

Kumpel się przyznał do pocięcia Warszawy w latach osiemdziesiątych
Echhhh
_________________

 
     
Trefl 


Wiek: 25
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 345
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2017-01-06, 12:48   

Niestety lata 90/00 to okres gdzie maluchy traktowane były jako złom. Często sprzedawane za flaszkę i w dobrym stanie kończyły na polach zakatowane przez gimbaze :cry: Pamiętam jak ojciec sprzedał naszego FLa za jedyne 250 złotych w 2005.
 
     
Grzes 


Wiek: 33
Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1234
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2017-01-06, 13:33   

Ja w 2010 kupiłem swojego pierwszego malucha za 200zł, a w 2009 się zarzekałem że malucha nigdy nie kupie, chciałem czikiete, ale finase pozwalały tylko na malucha. Czego nie żałuje ani troche.
 
     
nanab 

Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 490
Skąd: Bydgoszcz
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: 2017-01-06, 17:21   

Tak samo będzie za 20lat z tiko, cinkłeczento, sejczento, goframi 2, 3 i innymi plebsowozami których wartość teraz to tyle co waży. Znajdą się dziwaki którzy kupią złom tylko dlatego że jest stary.
 
     
grzesiol 
126BIS


Wiek: 30
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 992
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-06, 19:05   

Ja chyba wiem gdzie on stoi. Świątniki Górne/Siepraw jest tam gość który ma przy drodze wystawione jakieś Maluchy, DFy, 105ki i inne auta z PRL na sprzedaż. Przejeżdżając tamtędy dzwoniliśmy z ciekawości po ile te sprzęty. Gość nas zaprosił do domu który jak się okazało jest po drugiej stronie ulicy na oglądanie reszty sprzętu. Był tam między innymi właśnie czerwony ST przerobiony na cabrio zakopany w szopie. Nie wiem czy to ten sam ale utkwiły mi w głowie takie szczegóły jak: pierwsza seria, czerwony i cytrynki pomalowane tak jak na zdjęciu. Stoi tak zagruzowany, że nie wiem czy czy było to pełne cabrio czy takie jak ze zdjęcia wyżej. Wiem, że na pewno coś z dachem było kombinowane.
 
     
FreddieM 
Moderator
live forever


Wiek: 30
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 4405
Skąd: Krosno
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2017-01-06, 19:25   

Jakby to był ten sam egzemplarz to bym się nawet nie zastanawiał.... brać lawetę i wio :D
_________________
:arrow: 126p ST 1976, FL 1990 "Bieluch"
:arrow: FSO Polonez MR '89
:arrow: VW T1 Garbus
:arrow: Ford Escort xr3i mk5

Mój garaż na facebook'u 126polskich fiatów :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rusztowania Szalunki
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 17