.::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

Nasze żelaza - Eksportowy Buraczek Special 1979

typhoon - 2018-04-23, 14:06
Temat postu: Eksportowy Buraczek Special 1979
Cześć i czołem!

Jak każdy dobry agent, tak i pan Buraczek powinien mieć swoją "teczkę". W związku z tym, moi drodzy, pragnę podzielić się z Wami kawałkiem historii, który niezupełnym, acz przypadkiem, przylgnął mi do palca. :P

Zacznę od tego, że w lutym roku Pańskiego 2017 w moim mózgu powstało, bądź znacznie wzmocniło się połączenie ściśle związane z maluchami. Co tu dużo mówić - chciałem! Chciałem sobie i chciałem, aż w czerwcu tego samego roku dokonałem pierwszego zakupu. Opisywany tutaj egzemplarz to już przedmiot kolejnego zakupu w tym samym kontekście. Jeśli znajdę czas, z czym rzecz jasna jest ciężko, opiszę również pierwszą sztukę. 8)

OK, kontrolny strzał kostkami dłoni i można zaczynać... Nie ukrywam, że ogłoszenia sprzedaży Fiata 126p śledzę co dzień w wielu próbach. Spokojnego wieczoru dnia 9 kwietnia 2018 roku trafił się nie pierwszy moim zdaniem ciekawy okaz. Tym jednak razem dodzwoniłem się pierwszy. Decyzja zapadła już w trakcie rozmowy, kupuję. Następnego dnia wybrałem się ze znajomym odpowiednim sprzętem na miejsce pobytu samochodu. Poprzedni (pierwszy) właściciel otworzył garaż, wypchnęliśmy wspólnymi siłami poczciwca i oczom ukazał się taki widok:



Co prawda widziałem na zdjęciach w ogłoszeniu zieloną tapicerkę, ale nie sądziłem, że będzie to (chyba) Special z krwi i kości. Część z Was pewnie przyłożyła właśnie palec do skroni delikatnie przesuwając go po czole. Zielone wnętrze w wiśniowym nadwoziu? Spieszę z wyjaśnieniem: Samochód wyjechał w 1979 roku z fabryki z nadwoziem w kolorze piasku pustyni, natomiast właściciel po niespełna trzech latach zażyczył sobie wymiany nadwozia z uwagi na "niedbale nałożoną powłokę lakierniczą". Co ciekawe, udało mu się dokonać tego manewru (nie mam pojęcia, kim wówczas był właściciel, niemniej sytuacja rzeczywiście miała miejsce). Oczywiście jak na (chyba) Speciala przystało jest grzana szyba zgodna z rocznikiem samochodu (jak wszystkie poza uchylną od strony kierowcy), regulacja pauzy wycieraczek, odchylane fotele z blokadą przechyłu do przodu, listwy P4 (no właśnie, tego nie jestem pewien względem wyposażenia Speciala - może ktoś rozwiać moje wątpliwości?), haczyki na ubranie, wąska podsufitka (choć ona chyba wiele nie znaczy) i być może jeszcze jakiś ciekawy element, którego jeszcze nie miałem okazji zauważyć. VIN ZFA i pozostałe, opisane wyżej aspekty tego auta, przyczyniły się do spisania umowy sprzedaży. :luj:

To samochód na lawetę, ciach!




Samochód stał w garażu przeszło 13 lat, przez co podstawowe zabiegi reanimacyjne są konieczne do wykonania, zanim wróci na drogi. Generalnie nie ma źle, blacha jest naprawdę miodzio. Nawet podszybia nie dostały trądziku, jak zresztą reszta nadwozia. Ktokolwiek robił przekładkę, zrobił to porządnie. Cała reszta auta jest złożona zgodnie ze sztuką i nie ma w zasadzie dużo roboty przed wyjazdem na przegląd. W środku niemiłosiernie śmierdzi starą benzyną, której opary poradziły sobie z fajką wlewu i porami wydostały się do wnętrza kabiny. Ponad tygodniowe wietrzenie wiele nie zmieniło w tym temacie ale wymiana zbiornika powinna pomóc. Ciekawa sprawa: działa radio, a nawet dwie kolumienki na tylnej półce. Przednie zawieszenie jest obecnie rozprute, auto stoi na kołkach i ocieka z resztek wody po myciu:



W sobotę miałem chwilę, żeby zedrzeć z siedzeń pokrowce i zaopiekować się tapicerką i wykładzinami. Wyglądało to tak:



Ostatecznie wyszło przyzwoicie ale muszę rozejrzeć się za chemią nieco mocniejszą od płynu do naczyń.



Przy okazji dokładnych oględzin znalazła się jeszcze fabryczna śruba przy ryglu:



Kurczę, chyba pora skłaniać się ku końcowi tego posta. Tak też zrobię!

Więcej zdjęć (w tym wnętrza) podrzucę jak już będziemy po przeglądzie, bo w sumie nie robiłem dotychczas. :facepalm: Jeśli pogoda nie pochrzani planów bardziej niż znacznie, auto początkiem maja wyjedzie na drogę o własnych siłach.

Planuję na pewno zadbać o jego lakier - polerka i w dalszej perspektywie poprawa zaprawek właściwym odcieniem, zająć się felgami i oczywiście wziąć silnik ze skrzynią na stół operacyjny. Był już odpalony i rozrząd jest dość zauważalnym instrumentem w tej orkiestrze.

Podstawowe pytania do publiki: czy to aby na pewno Special (tabliczka znamionowa zastępcza po wymianie nadwozia)? Jaki to właściwie kod lakieru (chylę się ku F186)?

Dzięki raz jeszcze i zapraszam po więcej w bliskim czasie, pozdro! :mrgreen:

EDIT: ogarnąłem flickr

Trefl - 2018-04-23, 14:46

No wszystko się zgadza- jest to Special :) Jak ma vin ZFA to można mu dorobić oryginalną tabliczkę. Kolor to 186 Rosso Scuro :mrgreen:
Fabrizio - 2018-04-23, 19:24

Ależ bym takim jeździł na co dzień 8)

Gratuluje nabytku ;)

CZESIO1958 - 2018-04-23, 19:32

Fajny nabytek. A ta historia z przekładką jeszcze dodaje smaku
Powodzenia 👌

Bonifacy - 2018-04-23, 21:02

Piękny jest ten Maluch, stan zachowany, czyli z duchem epoki ;) Gratuluję i czekam na następną relację.
Trefl - 2018-04-23, 21:07

Temat założony ponad 6 godzin temu a już fotki wygasły :shock:
typhoon - 2018-04-23, 21:18

Kurczaki, już to ogarniam, wybaczcie...
Fabrizio - 2018-04-23, 21:37

Polecam imgura do trzymania zdjęć ;)
typhoon - 2018-04-23, 21:40

Fabrizio napisał/a:
Polecam imgura do trzymania zdjęć ;)


Chyba zmigruję, dzięki. Nie pamiętam, kiedy ostatnio postowałem zdjęcia z BBCode. :/

Ziółas - 2018-04-23, 23:26

Co do czyszczenia tapicerki proponuję zastosować APC (All purpose cleaner) środek rozrabia sie w odpowiednim stężeniu w zalezności od zabrudzeń, firm produkujących dużo z Polskich to np. Good Stuff (sam go używam), ADBL, Shiny garage, do tego miękka szczoteczka i powinno być dobrze.
Jest to chemia profesjonalna, "detailingowa",
Z mocą chemii nie ma co przesadzać, żeby nie narobić szkód niestety czasami, niestety ma ona swoje lata :/
Fajnie by było też zabezpieczyć tapicerkę jakimś środkiem do tworzyw sztucznych, najlepiej jak najmniej śliskim ja używam Interior WOW z ADBL oraz środka z Custom factory oba bardzo przyjemne w użyciu.

Jakbyś miał jakieś pytania zapraszam na PW z chęcią postaram się pomóc,

Budzik - 2018-04-24, 13:34

Mocno klimatyczny 126p. Podoba się ;)
Kubica - 2018-04-24, 18:01

O proszę, kolega z Wrocławia jest :) Witam w gronie maluchowców. Planujesz się nim wybierać na jakieś lokalne spoty w przyszłości?
typhoon - 2018-04-24, 19:47

Kubica napisał/a:
O proszę, kolega z Wrocławia jest :) Witam w gronie maluchowców. Planujesz się nim wybierać na jakieś lokalne spoty w przyszłości?


Cześć, cześć! Jasna sprawa, pod Milą czasem bywam FL-em, tym też się pojawię, jak już będzie jezdny. 8)

banasiewicz02 - 2018-04-25, 08:02

ale fajne żelazo :!: silnik szejsetka czy już 650 :?:
r3mix - 2018-04-25, 09:10

Świetny jest :)
typhoon - 2018-04-25, 09:45

banasiewicz02 napisał/a:
ale fajne żelazo :!: silnik szejsetka czy już 650 :?:


Już 650, jeszcze nie economic :P

typhoon - 2018-05-07, 18:42

Nastał dzień, w którym Burak znowu obsikał hipolem trochę asfaltu! :luj:

Ale po kolei... 8)

Weekend majowy był bardzo owocny, jeśli mówimy o postępie prac. Było drapanie podłogi w miejscach, w których odpadła konserwacja (czego nie było szczególnie dużo), było rzyganie bitexem, no i oczywiście grzebanie przy hamulcach (nowa miedź, regeneracja cylinderków, szczęki były nóweczki na aucie). Przód był zrobiony już przez majem, nie mam zdjęć, jak był porozkładany. Przy okazji tyłu przyszła pora na zajrzenie do środka zbiornika paliwa. W sumie nie spodziewałem się aż tak sporej ilości osadu, który nagromadził się na jego dnie. Trudno powiedzieć, co w nim tyle czasu stało, ale bardziej skłaniam się ku ołowiowej, niż uniwersalnej. Na koniec dopieściłem tablicę z przodu, która była pordzewiała i mimo swojego klimatu nie nadawała się na drogi publiczne. Całość przeszła przegląd z palcem w wydechu, co oczywiście szalenie mnie cieszy. :E







Po złożeniu całości, umyciu, woskowaniu i ponownym przyjęciu na lakier porcji zawianego z pól pyłu z rzepaku samochód wygląda następująco:



W dniach piątek-niedziela przejechaliśmy razem 500 km, odkrywając spalanie w trasie na poziomie <5 l/100 km. O dziwo nie moczy się nadmiernie stojąc, a za nim ciągnie się delikatny smrodek przepalanego oleju, choć nie jest bardzo źle. W sobotę zacząłem słyszeć regularne stukanie w okolicy prawego przedniego koła przy hamowaniu, uzależnione od szybkości poruszania się. Zdjąłem bęben, dobiłem szczęki i problem dalej występuje, więc jutro z braku narzędzi we Wrocławiu podrzucę go na wymianę łożysk i zobaczymy, co będzie. Póki co nie mam wielkich planów względem dalszych prac oprócz remontu silnika i skrzyni, po prostu będę robił, co trzeba będzie zrobić.

Paweł M-11 - 2018-05-07, 22:35

Świetny jest w stanie w jakim jest, robić co trzeba i się nie pieścić bo jest autentyczny, bardzo klimatyczny kaszel ;)
Pan_Waclaw - 2018-05-07, 22:42

8) P R A Ż Y 8)
typhoon - 2019-10-06, 19:46

Siemanko po ponad rocznej przerwie!

Żeby dobrze nam się gadało na wstępie zarzucam fotkę, a tuż za nią tłumaczę, co to się działo i czemu to się tak długo nie odzywałem. :mrgreen:



A więc przeszło rok temu, niedługo po ostatnim poście podrzuciłem wyselekcjonowane felgi do renowacji, która na dziś wciąż wydaje się być bardzo dobrze zrobiona, bo jednak ruda nie tańczy jak w tej popularnej niegdyś piosence, a nawet nie waży się podejść do wentyli (jeśli ktoś z okolic Wrocławia szuka dobrego zakładu, to podam namiary w PW, żeby tu nie robić reklamy). Poza tym jedynie dociąłem nowe pióra wycieraczek, dzięki czemu nawet deszcze nam już niestraszne. 8)

To, czego jeszcze mi brakuje to emblemat po lewej stronie słuchawki, po którym zostały tylko bolce. :P Dodatkowo pas przedni w miejscach odprysków zaczyna być zjadany, co usiłuję hamować Cortaninem i czarną Śnieżką. :roll: Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby cięcia całego pasa, ale gdyby już nawet do tego doszło to na pewno rozejrzę się za dobrą odbitką, bo o nie raczej trudno, z tego co czytam.

Przygoda trwa nadal, z tym że jak do tej pory Buraczek sprawuje się bardzo dobrze i daje dowód na to, że okazany z jednej strony szacunek potrafi być odwzajemniony. Teraz tylko upewniam się co raz bardziej, że jednak chcę, żeby ze mną został jak najdłużej. Podrzucam jeszcze garść fotek, w tym aktualnych i życzę wszystkim tak dobrze spasowanych egzemplarzy. :E

Trzymajta się! :luj:






Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group