.::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

Prawo drogowe i inne przepisy - Auto nie przerejestrowane

Trefl - 2017-11-20, 15:32
Temat postu: Auto nie przerejestrowane
Mam problem z sytuacją prawną pojazdu: Gdzieś w 2006 roku sąsiad kupił Favoritke i zarejestrował na siebie. Rok później kupiliśmy auto od niego. Niestety ojciec nie przerejestrował auta wskutek czego w dowodzie zostały dane sąsiada. OC wiadomo na nas polisa. Tak około 2010 sprzedaliśmy dalej auto i dowodzik wszystko w inne ręce poszło. Wg Historii Pojazdu Skoda nadal jest zarejestrowana na sąsiada. Ubezpieczenie prawdopodobnie jeszcze na nas jest. Czy UFG może sie doczepić w takiej sytuacji? Jeśli tak to na kogo?
evil1 - 2017-11-20, 15:48

UFG doczepi się gdy nie ma OC. Pytanie brzmi czy wymówiliście OC z momentem sprzedania auta. Nie wiem jak było w 2010 roku ale z tego co pamiętam to wtedy OC przechodziło na nowego właściciela i przedłużało się automatycznie jeśli nie wymówił go do 30dnia przed końcem umowy. Po 2012 przejęte OC po poprzednim właścicielu wygasało zgodnie z terminem na kwitku. Jeśli masz umowę kupna sprzedaży to problemu nie ma. Skoro nikt się nie zgłosił po składki OC do tej pory tzn , że nowy właściciel przejął wasze OC po czym albo się samo przedłużyło albo olał sprawę i jeździ bez, a dokąd auto nie jest na nowo zarejestrowane UFG nie ma jak zauważyć braku ciągłości. Cyrk pojawia się jak po jakimś czasie jazdy bez OC ktoś wpadnie na pomysł zarejestrowania tego samochodu. Jak będzie "mądry" to sprzeda auto nowemu nabywcy, nowy wykupi OC z dniem kupna auta i wszystko czyste. Chyba, że UFG wybiórczo sprawdzi co tam się działo wcześniej. Jak będzie głupi to przyjdzie wreszcie zarejestrować auto na waszej umowie i nie mając OC dostanie fajny zestaw startowy. W tej sytuacji dokąd mieliście OC do dnia sprzedaży auta to wszystko ok. Jeśli gość wpadnie na pomysł "wyprania" tego auta i podskoczy z umową z wami z podrobioną datą, by nie wkopać się w karę UFG, to UFG zgłosi się do was i ratunkiem będzie umowa kupna sprzedaży, ale to już wchodzi grafolog policja i kupa formalności niestety. Fakt faktem, że oprócz tej lewej sytuacji ostatniej myślę, że możecie i tak spać spokojnie. Swoją drogą na tego typu sprawy chyba też funkcjonuje coś takiego jak przedawnienie.
zolwik - 2017-11-20, 16:33

Jak sprzedaliscie w 2010 to powinniście zgłosić ubezpieczalni fakt, również sąsiad powinien dla świętego spokoju zgłosić w wk.
Jakim cudem polisa jest na was , po sprzedaży( jesli tego nie zglosiliscie i była opłacona np. Do 31.12) to od 01.01 nabywca ma obowiązek wykupienie nowej polisy, jeżeli tego nie zrobi ufg jego ukara.

Trefl - 2017-11-20, 17:36

zolwik, z tego co wiem to nic nie było zgłaszane w wk ani w ubezpieczalni.
xemup - 2017-11-20, 18:03

Jeżeli macie umowe sprzedazy tego auta to jesteście czyści i nic was nie obchodzi
nanab - 2017-11-20, 20:01

xemup napisał/a:
Jeżeli macie umowe sprzedazy tego auta to jesteście czyści i nic was nie obchodzi

No nie do końca, bo mają obowiązek zgłosić sprzedaż do ubezpieczyciela w ciągu chyba 2 tygodni.

romek - 2017-11-20, 20:42

Ale nawet jeżeli to się już powinno przedawnić...
xemup - 2017-11-20, 21:01

No ma obowiązek ale nic mu nie mogą zrobić, pokaże umowę że od tego a tego dnia nie jest to już jego samochód i muszą ścigać nowego
rase - 2017-11-20, 21:02

Nic się nie przedawnia.
Ja zapomniałem 7 lat temu zgłosić sprzedaż pojazdu w MTU po czym kazali mi opłacić składkę 600 zł.Trwało to chwilkę czasu po czym MTU sprzedało mój dług Firmie windykacyjnej i sobie nagle naliczyli z 600 do 1400 zł.Do dziś dzień mi przysyłają @ ,a sądem mnie strasza juz od chyba 5 lat.Jeśli dojdzie do rozprawy sądowej to konieznie trzeba iść na nią bo jest duża szansa na umorzenie przez sam sąd.Trzeba tylko pilnować korespondencji.Oni doskonale wiedzą że w sądzie mogą przegrać i tylko straszą.
Sporo nurkowałem w ten temat i po tylu latach było by głupotą pójść na ugodę z nimi.

evil1 - 2017-11-21, 09:02

No tak ale kwestia OC to regulamin wewnętrzny prywatnej firmy, więc oni mogą sobie ustalić co chcą. Swoją drogą też miałem parę lat temu przygody z MTU gdzieś z 10 lat temu, ale barany popełniły błąd w adresowaniu korespondencji, bo nie dość , że imię się nie zgadzało to na numerze domu była literówka :lol2:
A co do funduszu to może trochę od dupy strony ale w 2012 roku UFG zmienił dość ważny zapis w swoim regulaminie, że chcąc dochodzić swoich roszczeń po wypadku wykonanym przez sprawcę np bez OC mamy na to 3lata od momentu kiedy dowiedzieliśmy się, kto był sprawcą, ale nie później jak 10 lat od wypadku. Jeśli wypadek miał znamiona zbrodni, a nie występku, to termin przedłużony jest do 20 lat. To nie do końca to samo co znalezienie przez UFG, że nie płacimy OC , bo z tego co wiem natłok takich pojazdów ogranicza urząd do kopania max rok wstecz, ale jest to informacja nieoficjalna, no i to się może zmienić jak się komuś zachce szukać kasy. Skoro wszedł nowy cepik to i większe pole do popisu.
Fakt faktem, że taka sytuacja może mieć miejsce jak nowy właściciel waszego auta jeździ bez OC , walnie kogoś, ucieknie, zaczną szukać, nawet po latach a skoro auto nie było przerejestrowane po kupnie to dane poprzedniego właściciela zostają w dowodzie. Zawsze umowę trzeba mieć i do 20 lat jej nie wyrzucać.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group