|
.::Rezerwa 126p::. BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI |
|
Nasze żelaza - Fiat 126p ST 650S
Karol - 2017-01-21, 23:31 Temat postu: Fiat 126p ST 650S Witajcie.
Postanowiłem, że zaprezentuję jednego ze swoich Fiatów 126p. Jest nim pomarańczowy egz z początku lat 80.
W 2011 roku uratowałem go od przetopu. Kupiłem go bez silnika, skrzyni i instalacji elektrycznej, ale że miałem innego dawcę tych części, to się na niego zdecydowałem. Ogólnie blacharsko był dobrą bazą.
Zdjęcia z dnia zakupu (początek lipca):
Zdjęcia dawcy:
I jego "destrukcja"
Wracając do głównego bohatera: Jako, że wakacje to go sobie skompletowałem z grubsza, by w garażu cieszył oko
W zimę 2011/2012 złożyłem go by przeszedł przegląd i... tak już zostało. Na jesieni zdałem prawo jazdy i jeździłem nim do szkoły średniej. Z musu, bo auto tylko złożone, bez remontów. Kichało, prychało etc. No lata 90 pełną gębą I tak to trwało do jesieni 2013.
Następnie po większym ogarnięciu w 2014...
(setup sie zmieniał co tydzień miedzy tymi opcjami)
...odwiedziłem kilka zlotów w Rzeszowie (2014 i 2015):
2015
Zakończyłem sezon 2014 tak:
A 2015 rozpoczynałem:
I tak przejeździł, a raczej więcej przestał w garażu...
Zima 2015/16 zaowocowała grubym remontem mechanicznym. Powiedziałbym że kapitalnym. Silnik, skrzynia, zawieszenie, układ kierowniczy i hamulcowy. Pieniędzy nawet nie liczę... Na blacharkę odkładam na razie do skarpety
Silnik (śrubki zmienię razem z malowaniem proszkowym oblachowania):
Skrzynia:
I autko zaczęło jeździć. Przegląd i docieranie w 2016. Teraz można czerpać przyjemność, o ile w przypadku jazdy maluchem można mówić o przyjemności
Znów ogarnąłem z zewnątrz delikatnie i zmieniłem setup wyposażenia (zrobiony na dobrze wyposażoną wersję S).
W międzyczasie bawiłem się z lampami bambino, ale nie przypadły mi do gustu:
Aktualnie auto zimuje. Na wiosnę wpadają D124 na odmalowanych felgach i montaż światła cofania (rezygnacja z bambino).
W między czasie myślałem, by temat maluchów rzucić, ale... tak jakoś nie umiem
ezz - 2017-01-21, 23:51 Temat postu: Re: Fiat 126p ST 650E Zdjęcia z remontu silnika i skrzyni
Czysto, schludnie, oby jak najdłużej służył!
Karol napisał/a: | Teraz można czerpać przyjemność, o ile w przypadku jazdy maluchem można mówić o przyjemności
|
Jazda maluszkiem ma coś w sobie, ten niepowtarzalny klimat, to że jest niewygodnie i głośno, to nie istotne, a przynajmniej tak jest w moim przypadku
Karol - 2017-01-22, 12:39
ezz napisał/a: | Jazda maluszkiem ma coś w sobie, ten niepowtarzalny klimat, to że jest niewygodnie i głośno, to nie istotne, a przynajmniej tak jest w moim przypadku |
Tu jest bardziej fan
danielewicz - 2017-01-22, 13:30
Świetny jest, autentyczny
Tak bym go zostawił i delektował się hałasem i ciasnotą
Kubica - 2017-01-22, 17:52
Fajny, stan zachowany jak lubię, ale kurcze słabe podłużnice masz
Ziółas - 2017-01-22, 17:59
Wgl. jazda starymi samochodami ma w sobie to coś, ale mam głównie na myśli te mniej "ucywilizowane", miałem kilka starych gablot (VW t3 84r, Audi B3 87r, a obecnie mam merca 190 89r i malca 91)to w zasadzie jazda mercem nie odbiega od tej nowszymi samochodami, wspomagnie jest, abs jest, zagłowki są, podłokietnik jest, elektryczne szyby są.
Natomiast jazda zarówno t3 jak i Malcem ma klimat, ten zapach wnetrza w maluchu, dźwięk to coś pieknego,
T3 różniła sie poza gabarytem jedną rzeczą hałasem 1,6 turbo dieselek radośnie sobie klekotał zagłuszajac wszystko
Karol, maluszek ładny, zadbany ale z "patyną", widać że ma swoją historię. Podobają mi sie samochody po renowacji ale to te z śladami normalnej eksploatacji dobrze zachowane robią na mnie większe wrażenie.
r3mix - 2017-01-22, 18:23
Podoba mi się U nas w mieście jeździ identyczny.
romek - 2017-01-22, 21:09
Kurczę, dzisiaj rano śniło mi się ze kupiłem na złomie identycznego bez silnika za 500 zł Maluch jest świetny, bije od niego klimatem ! Coś ci chyba zjadło jedno mocowanie lewarka To właśnie takich był pełen każdy parking w latach 90., to właśnie takim jeździł Adaś Miauczyński
Karol - 2017-01-22, 21:12
No to właśnie mówię, że baza dobra i zbieram na blacharkę
Blachy są już skompletowane.
CZESIO1958 - 2017-01-23, 07:18
Dobra robota
Powodzenia
Karol - 2017-02-24, 14:32
W oczekiwaniu na ciepło...
Jareg - 2017-02-26, 16:40
Co masz z balcharki do roboty?
Karol - 2017-02-26, 17:25
Sporo jest, ale na razie tylko ten nieszczęsny przód się ogarnie. Juz jeden rozkręcony maluch mi stoi w garażu i czeka od 8 lat na remont...
FreddieM - 2017-02-26, 18:41
Łaaaaaaaaaaał a już myślałem, że faktycznie porzuciłeś 126p i tego jakże wdzięcznego i klimatycznego maluszka
Działaj powoli a do celu Pozdro
malan126 - 2017-03-02, 20:50
Gdzie zgubiłeś lewy rant błotnika ?
Karol - 2017-03-04, 20:29
FreddieM, dalej nie wiem co robić w sumie
malan126, jak będzie czas to go sobie wyprowadzę, ale jak teraz miernik łapie skalę, to po tym zabiegu może nie łapać
malan126 - 2017-03-08, 09:45
Weź to wstaw a nie kituj
Karol - 2017-03-08, 21:18
Traktuję to jako naukę przed generalnym remontem Wszak lepiej się uczyć na czymś, co będzie służyło niż kupować błotniki i maski ze złomu
Blachy mam na stanie, fundusze są gromadzone na porządną pracę, a z racji że mam kilka innych zabawek (wydatków), to albo to albo nic
Karol - 2017-05-27, 18:06
Już po malowaniu przodu. Wyszło jak na amatorszczyznę dość ok, tym bardziej, że większe powierzchnie to mój debiut. Wiem co zjebałem, wiem jak zrobić by było lepiej Zaraz po malowaniu myślałem:"Karol, zjebałeś", ale po wyschnięciu i polerowaniu (głownie przez pyłki wiosenne...) nie odstrasza. Podobno praktyka czyni mistrza, więc może dojdę do efektu jakiego bym chciał...
Przód mam lśniący, tył matowy, więc chyba będzie trzeba polerować całego, by to jako tako wyglądało
Knight_in_fire - 2017-05-28, 12:07
Bambinosy zostaw jednak. Są praktyczniejsze i nie ważą tyle.
Karol - 2017-06-03, 14:54
I przód skonczony
Piter7391 - 2017-06-03, 17:37
Wyszedl super
Karol - 2017-06-18, 14:24
Sezon rozpoczęty.
Przegląd zaliczony - wszystko sprawne, żadnego luzu (prócz przekładni kierowniczej - delikatny), hamulce żylety (na ręcznym wyjechał z rolek ), zero wycieków. Diagnosta był pod wrażeniem, bo nawet analiza spalin w normie. Jak jechałem na przegląd, to miałem awarię w postaci urwanego paska klinowego - jak huknęło to aż podskoczyłem Musiało odbyć się holowanie do domu, bo paska oczywiście nie miałem... Musicie wierzyć na słowo, bo chmura nadciągała i nie było czasu na zdjęcia...
Lakier po polerce, spód po konserwacji. Zrobiłem każdą pierdołę (opcjonalne oświetlenie w kolumnie kier, kontrolka ręcznego, ogrzewanie tylnej szyby itp). Jak widać wpadły D124 i felgi po malowaniu proszkowym. Wróciły na tył org lampy zamiast bambino. Ze spraw silnikowych to go troszeczkę podkręciłem - powinien mieć 30KM.
W sumie fajny to kurdupelek jest.
Mam plan, że jak nie sprzedam FL to też go zrobię
W tamtym sezonie zrobiłem 2500km, w tym ciekawe ile...
romek - 2017-06-19, 22:49
Spawałeś coś pod spodem w ogóle? Tak to wyszedł bjuti, mnie najbardziej kręci ta lampka w obudowie kolumny
Karol - 2017-06-20, 00:03
Spód tylko odczyściłem i zakonserwowałem. Zabawy pod spodem wpisane do kalendarza, ale to nie na ten rok W sumie nie ma tam tragedii (po podniesieniu np. lewego przodu da się zamknąć normalnie drzwi kierowcy), a że prawie nim nie jeżdżę, to tak odkładam
romek - 2017-06-20, 06:12
Wiesz ja mam praktycznie zdrowa podloge i po podniesieniu trzeba solidnie trzasnąć Ale w sumie i tak mam kombinowane te drzwi wiec...
rychoo - 2017-06-20, 07:18
Karol napisał/a: | Ze spraw silnikowych to go troszeczkę podkręciłem - powinien mieć 30KM.
|
Witaj
Rozwiniesz, co jest zrobione?
Fajny fiacik
Karol - 2017-06-20, 10:59
romek, normalnie to znaczy mocniej trzeba trzasnąć, ale nie wadzą np. o górną krawędź słupka
rychoo, poprawiony dolot (dostaje więcej powietrza), dysze w gazniku zmienione (glownie F74), zapłon ciut przyspieszony, porting gaźnika i głowicy (to juz wykonalem jak robiłem silnik) i chyba tyle
FreddieM - 2017-06-23, 17:13
Uwielbiam tą pomarańczkę
|
|