.::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

Nasze byłe fiaty - Fiat 126p FL ZOMO BLUE`88 Kubicy

Kubica - 2014-09-01, 21:50
Temat postu: Fiat 126p FL ZOMO BLUE`88 Kubicy
Witam.
Całkiem niedawno stałem się posiadaczem kolejnego po latach (i pierwszego własnego) malucha :) Blacharsko progi, błotniki zdrowe, nie ruszone nawet mocowanie lewarka - generalnie zdrowa baza, a opieki wymaga jedynie zawieszenie, hamulce i normalne sprawy eksploatacyjne - to zostanie zrobione w pierwszej kolejności, ale o tym później. Czas na kilka fotek:
Tak wyglądał przed polerką lakieru:

A tak prezentuje się obecnie:

Jak gołym okiem widać wymaga poprawek lakierniczych jednak to zostawiam na później. Pewnie jeszcze w tym tygodniu do wymiany pójdą bębny, szczęki, cylinderki - na wszystkich kołach, łożyska kół przednich, amortyzatory tylne, rozrząd, linka ssania, rozrusznika i gazu, uszczelki - szczególnie pod klawiaturą. Oczywiście oleje: silnikowy i skrzyni biegów też będą wlane nowe. Planuję jeszcze zmianę głowicy na elegantowską z uwagi na utwardzone gniazda zaworowe. Na razie zostanie zrobione tyle, w dalszej kolejności skupię się na detalach i zabezpieczeniu karoserii przed zimą. Wprawdzie jest jeszcze fabryczna konserwacja, ale wymiana na współczesne środki z pewnością przyniesie poprawę. I rzecz najważniejsza - będę musiał przerobić fiata na wersję... inwalidzką. Nie jest to moje "widzimisię" ;) Umożliwi mi poruszanie się maluszkiem, gdyż jestem osobą niepełnosprawną. Tak na koniec (notabene nieźle się rozpisałem) prośba: jeśli ktoś posiada kompletny zestaw inwalidzki i ma zamiar sprzedać/wyrzucić czy jakkolwiek inaczej się go pozbyć proszę o kontakt. Najlepiej z okolic Krakowa, ewentualnie Puław choć wysyłka też wchodzi w grę. Pozdrawiam.

CZESIO1958 - 2014-09-02, 05:07

Maluszek ma potencjał.
I powodzenia :)

Pan_Waclaw - 2014-09-02, 08:02

No proszę - nawet temat jest :d musze go zobaczyć na żywo. Kiedy będziesz miał już wszystko ogarniete ?
Kubica - 2014-09-02, 11:46

Chciałbym jak najszybciej, dzisiaj jadę po ww. części i pewnie jeszcze w tym tygodniu dam do mechanika - myślę, że za 2 tygodnie byłby gotowy. Póki co szukam tego zestawu inwalidzkiego, ale widzę, że nie ja jeden mam na niego chęć, a jak na ironię rzadko się ostatnio pojawiają. Jasne, że w obecnym stanie mógłbym "jeździć" na fotelu pasażera, ale co to za jazda? ;)
Pan_Waclaw - 2014-09-02, 13:07

A wiesz co, z ciekawości zapytam u siebie na złomie czy nie mają takiego zestawu. Wątpię w to, no ale zapytać nie zaszkodzi. Tyle tam elegantów stoi, może któryś był inwalidzki.
Jareg - 2014-09-02, 15:18

Chyba go widziałem na olx...
Generalnie fajne ZOMO, podoba mi się :)
Czarne zostają? :D

arek17 - 2014-09-02, 15:46

Bardzo fajny polakieruj jeszcze felgi na czarno ;)
Kubica - 2014-09-02, 18:39

Hehe, nie wiem czemu wszyscy zaczynają od zadu strony :roll: Cieszę się, że się podoba, ale detailing będzie na końcu bo na razie hamulce i amortyzatory tylne nie istnieją, możecie być spokojni, o wygląd zadbam też, ale zbyt wiele jeździ pięknych zgniłków po drogach :P Co do felg, będą po prostu odświeżone, ew. w środek pójdą te małe, czarne dekielki - nie planuję tuningu jakiegokolwiek - ma jeździć i cieszyć, chociaż on nawet jak stoi to cieszy. Zgadza się, był na olx, ale nikt nie brał więc poszedł poza, w sumie to uratowałem go od złomu bo papiery się kończyły, ma farta ten sprzęt - dwukrotnie uratowany od żyletek, a serce by z żalu pękło ciąć taką zdrowiznę. A blachy czarne i tylko czarne zostają ;)
Kołczyk - 2014-09-03, 18:18

Może trochę zaśmiecę delikatnie temat :P ale można bez problemu zostawić sobie takie czarne blachy ? :roll:
Anzel - 2014-09-03, 18:21

Jeśli nie pójdziesz przerejestrować auta = czarne blachy zostaną,dopóki masz miejsce na pieczątki badania technicznego.
Kołczyk - 2014-09-03, 18:35

Anzel- dzięki za info. niestety mam wykorzystane a co lepsze już jeden przegląd mam na kartce także z czarnymi blachami muszę się pożegnać ;/

A wracając do głównego tematu, malczan jak najbardziej na + , dobra baza to więcej niż pół sukcesu ;)

Kubica - 2014-09-03, 23:19

Anzel (Skoro jesteś z Krakowa - pojawisz się na KKN?), można jeszcze jeżdzić "na karteczkach" ;) Nie wiem tylko czy tą tajemną wiedzą można się tutaj tak bez przeszkód dzielić, wszak powinno się przerejestrować w ciągu 30 dni... . W każdym razie jeszcze jedno miejsce w dowodzie jest, a potem się pomyśli. Na razie musi przejść przegląd, pierwszy raz od 2008r. :E Kołczyk, nie rezygnuj z czarnych choćby nie wiem co!

Edytowano:

Wiadomość z ostatniej chwili (zdjęcie na szybko, poglądowe i do niczego, nie mam nic lepszego prócz telefonu obecnie, a i samochód stoi w cieniu) - się dzieje! :mrgreen: Kupiłem wreszcie wszystkie części z listy, jutro maluch jedzie do mechanika, prace zaczynają posuwać się do przodu.

Kubica - 2014-09-29, 11:38

Odkopię temat. Maluch niebawem będzie do odebrania od mechanika. Zostało wymienione wszystko co podałem wyżej, dodatkowo prawy tylny wahacz. Był totalnie rozwalony co skutkowało niezłym tańczeniem tyłu podczas jazdy :) Do zrobienia zostały zaprawki lakiernicze i zabezpieczenie niewielkich ognisk korozji, tapicerka z fotelami i mnóstwo innych detali typu znaczek 126p, klamka wewnętrzna i niektóre listwy boczne. Niebawem wstawię fotki. Na kołach wylądują jakieś świeższe opony, pewnie już zimówki i oczywiście czarne dekle z logiem FSM. Nadal poszukuję zestawu inwalidzkiego.
wilq1902 - 2014-09-29, 12:14

Z zestawem inwalidzkim możesz mieć problem. Bardzo ciężko jest go kupić. Raz odkąd przeglądam Allegro pojawił się w pełni kompletny zestaw. Warto odwiedzić okoliczne szroty, może tam stoi jakiś inwalidzki FL. Elegantów inwalidzkich bardzo mało było. Sam szukałem kompletnego zestawu przed ponad pół roku. Trafił się na złomie właśnie, wyciągnąłem sobie wszystko kompletne, gotowe do montażu. Powodzenia!
Anzel - 2014-09-29, 13:08

Tak,zwykle jestem na każdym spocie Krakowskich Klasyków.Będę miał niebawem kompletny zestaw z 650EI,tylko jeszcze nie wiem kiedy :) Dam Ci znać,jak coś.
Kubica - 2014-09-29, 20:09

Super! :luj: Pojawię się w czwartek, ale dupowozem (primera p11). Chyba, że znajdę szofera i zdążę zrobić przegląd do tego czasu.
Kubica - 2014-11-07, 18:05

Podbijam temat. Samochód jest już na chodzie, pozostało wymienić przednią lewą piastę i wsadzić sensowne opony. Na razie nic więcej nie planuję robić póki nie uzbieram gotówki na zrobienie blacharki. Maska będzie do wymiany bo ją zjada całkiem, poza tym wyszły jakies dziurki na tylnych błotnikach pod zderzakiem. Nie są to elementy nośne, reszta bez zmian - zdrowizna więc odkładam to na później, planuję przezimować fiata w jakimś garażu.
Daniel22 - 2014-11-20, 16:50

Party like it`s 1999



Co to niby jest? Oryginalny filtr powietrza? :shock: Ładnie się auto odmuliło na wysokich obrotach po wymianie tego paścia.



Elektroniczny zapłon kolega Kubica zakupił, będziemy montować :mrgreen:

Fiat126poznan - 2014-11-20, 17:33

Nie wygląda najgorzej miałem gorszy :E
enter - 2014-11-20, 17:51

Amatorzy :P

Fiat126poznan - 2014-11-20, 17:54

enter napisał/a:
Amatorzy :P
Obrazek


że jak? :shock: Wow ładnie zapuszczony :E

Kubica - 2014-11-20, 17:55

enter, ożesz ku... :shock: Tak jak napisał Daniel22 prace ruszają z kopyta, wajcha też się znalazła kompletna i w rozsądnej cenie. Jutro powinna dotrzeć i zaczynam śmigać :luj:
Kubica - 2015-02-10, 14:41

Mału UP w temacie, zestaw inwalidzki, o którym mówiłem wcześniej dotarł lecz okazał się niekompletny - teraz natomiast dorwałem komplet, ale - uwaga - nowszego typu, z eleganta. Z tego co mówił poprzedni właściciel był to fabrycznie przystosowany elegant, dostałem komplet bo zdemontował go bezpośrednio ze swojego malucha wraz ze wszystkim co potrzebne. Trochę inna zasada sterowania pedałem sprzęgła już, wszystko wykonane dokładniej, działa precyzyjniej - jestem mega zadowolony z zakupu :luj: Na montaż będę musiał poczekać, aż pogoda się poprawi i czasu będzie więcej (środek sesji) bo również pedały będą do zmiany więc dłubania co nie miara. Ale jestem dobrej myśli, jak dobrze pójdzie pojawię się na ogólnopolskim na pewno :twisted: W międzyczasie siadły też całkiem znośne frigo sztuk 4 w miejsce sparciałych i zupełnie różnych D124, kormoranów czy czego tam - na każdej osi inna. Tak! Będę śmigał w zimie i nikt nie odbierze mi tej przyjemności :E Myślę, że jak teraz dorwałem wajchę prace ruszą z kopyta no i wreszcie będę mógł jeździć. W najbliższym czasie wstawiam nowe bębenki drzwi, wiatraczek komputerowy do tunelu coby lepiej dmuchało ciepłym powietrzem i audio z epoki.
650i - 2015-02-10, 18:58

No i w końcu znalazłeś. :mrgreen:
Kibicuje Ci z całego serca bo wiem że "jesteś tym zajawiony".
Chodzi lżej niż u mnie?

Kubica - 2015-02-10, 18:59

Ojoj, znacznie lżej! Sprzęgło sterowane jest popychaczem, nie ma absolutnie żadnych luzów, manetka też działa idealnie, z resztą zapraszam na jazdę próbną jak już to ogarnę :)
650i - 2015-02-10, 19:06

Kubica napisał/a:
Ojoj, znacznie lżej! Sprzęgło sterowane jest popychaczem, nie ma absolutnie żadnych luzów, manetka też działa idealnie, z resztą zapraszam na jazdę próbną jak już to ogarnę :)


A jednak "nowsze jest lepsze" :) . Na jazdę próbną może zabiorę się z Tobą na jakimś zlocie, bo ja na moim zestawie jeździłem nie lepiej niż Ty. A jestem pewien że zestaw to Ty lepiej opanujesz. :)

Kubica - 2015-02-10, 22:20

650i napisał/a:
Kubica napisał/a:
Ojoj, znacznie lżej! Sprzęgło sterowane jest popychaczem, nie ma absolutnie żadnych luzów, manetka też działa idealnie, z resztą zapraszam na jazdę próbną jak już to ogarnę :)


A jednak "nowsze jest lepsze" :) . Na jazdę próbną może zabiorę się z Tobą na jakimś zlocie, bo ja na moim zestawie jeździłem nie lepiej niż Ty. A jestem pewien że zestaw to Ty lepiej opanujesz. :)

No nie popisałem się umiejętnością obsługi tego sprzętu, ale to była moja pierwsza styczność z nim - zupełnie inne miałem oczekiwania, a zupełnie inaczej się sterowało - myślę, że sporo pomogła by konserwacja i ogólny przegląd twojego zestawu, ale wszystkiego da się wyuczyć. Niestety nie miałem przyjemności zdawać prawa jazdy na maluchu, ani na jakimkolwiek manualu z ręcznym sprzęgłem (myślę, że mało jest takich "szaleńców" jak ja - większość niepełnosprawnych znajomych jakich znam wybiera opcje passacik tedei w automacie - wygodne, ale strasznie oklepane - trzeba iść pod prąd! :E ), a i prawda jest taka, że każdy samochód przystosowany jest zupełnie inaczej w zależności od tego czy to manual (a tutaj najczęściej i tak jest sprzęgło automatyczne jak w trabantach) czy automat, a i rodzajów wajch i sposobów sterowania nimi jest tyle, że głowa boli :lol:

650i - 2015-02-10, 22:38

Kubica napisał/a:
...No nie popisałem się umiejętnością obsługi tego sprzętu, ale to była moja pierwsza styczność z nim - zupełnie inne miałem oczekiwania, a zupełnie inaczej się sterowało - myślę, że sporo pomogła by konserwacja i ogólny przegląd twojego zestawu...


Ale mój zestaw był po świeżym przeglądzie i konserwacji, ale to wciąż ponad 30 letni zestaw. :) I to mnie cieszy :luj:

Kubica - 2015-02-10, 22:49

650i napisał/a:
Kubica napisał/a:
...No nie popisałem się umiejętnością obsługi tego sprzętu, ale to była moja pierwsza styczność z nim - zupełnie inne miałem oczekiwania, a zupełnie inaczej się sterowało - myślę, że sporo pomogła by konserwacja i ogólny przegląd twojego zestawu...


Ale mój zestaw był po świeżym przeglądzie i konserwacji, ale to wciąż ponad 30 letni zestaw. :) I to mnie cieszy :luj:

W takim razie ten typ tak ma, znam osobiście człowieka, który samodzielnie zamontował sobie taki zestaw w swoim FLu w latach 80tych i śmigał nim do 2012 roku chyba bez większych problemów, a jest dużo mniej sprawny ode mnie, wręcz nie wyobrażam sobie jak on mógł kierować maluchem wyłącznie jedną ręką, ale jakoś dopasował sposób sterowania pod siebie. Myślę, że wraz z połykaniem kolejnych kilometrów wajcha i ja staniemy się jednością :luj: W każdym razie fajnie było się przejechać i sprawdzić to w praktyce. Jestem na półmetku z zamontowaniem swojego zestawu i ciekawi mnie bardzo jak to się będzie na co dzień sprawować - nie, nie dostałem traumy po tamtej jeździe, wręcz przeciwnie. Dzięki za kibicowanie - pomaga.

650i - 2015-02-10, 22:59

Kubica napisał/a:
... W każdym razie fajnie było się przejechać i sprawdzić to w praktyce. Jestem na półmetku z zamontowaniem swojego zestawu i ciekawi mnie bardzo jak to się będzie na co dzień sprawować - nie, nie dostałem traumy po tamtej jeździe, wręcz przeciwnie. Dzięki za kibicowanie - pomaga.


Na pewno szybciej i lepiej nauczysz się jeździć na takim zestawie niż "pełno sprawny" człowiek. Ja Ci bardzo kibicuję.

Raito - 2015-02-10, 23:22

Również życzę Ci aby sie to wszystko udało :D bo nie idziesz na łatwiznę (wieksze i nowsze auto) tylko chcesz jeździć cudownym klasykiem i to jeszcze jakim małym!
Powodzenia :D

Kubica - 2015-02-14, 17:48

Wczoraj wieczorem:

A dzisiaj rano już:

Się dzieje się. Jeździłem już sam nieco, wszystko działa perfekcyjnie jednak dobre opanowanie tej sztuki karate z pewnością zajmie jeszcze parę dni, jestem dobrej myśli no i strasznie nakręcony na jazdę moim własnym maluchem!

Daniel22 - 2015-02-14, 21:35

Jeździłem tym cudem techniki i powiem, że wajcha działa całkiem elegancko, system jest fajny i wygodny do jazdy. Nie mam porównania z wajchą starszego typu, ale z tą po regulacji da się normalnie jeździć. Ja oczywiście robiłem na parkingu kompromitującą żabę, bo nie potrafiłem ogarnąć sterowania kierownicą, opuszczania wajchy do dołu i zmiany biegów :lol: . Ale Kubica dobrze naprawia, pianka budowlana w progi i szpachla kit będzie git :D
Kubica - 2015-02-14, 21:50

Ta, jasne :luj:
Kubica - 2015-05-04, 23:30

Aktualizacja: Kubica wpadł na szalony pomysł wyjazdu na majówkę rezerwową na tydzień przed. Niestety maluch ciągle był na aparacie, który ledwo zipał i z rozwalonym gaźnikiem (przepustnica miała luzy chyba półtora milimetra w każdym kierunku, pływak jak się okazało ocierał o ściankę bo spadł z osi - generalnie syf, kiła i mogiła, paliło to kilkanaście litrów na setkę, ale toczyło się. Jako, że od miesiąca leżał sobie 2gi gaźnik na podmianę stwierdziłem, że go wsadzę i tu zaczęły się schody: iskra jest - nie daje paliwa do cylindrów. Okazało się, że z jakichś powodów korpus gaźnika jest niedrożny, więc dół przełożyłem ze starego dając przy okazji nowiutką przepustnicę. Paliwo już dochodziło bo świece były wilgotne, ale tym razem nie dawał iskry. Po wykluczeniu zasilania i podmianie cewki wyszło na to, że problemem jest zwarcie aparatu, a jako, że godzina była 21 w czwartek, było ciemno (prace pod chmurką), a ja byłem styrany dłubaniem od 8mej rano to przekreśliło mój udział w majówce czego cholernie żałuję. W sobotę już na świeżo podjąłem się tematu uruchomienia silnika i po upewnieniu się że na platynkach nie ma zwarć próbowałem krzesać iskry :E Ledwo widoczny łuczek pojawił się gdzieś w okolicach przerwy rzędu 0.1mm - za mało, prawdopodobnie padł kondensator. To jednak pozwoliło jakoś uruchomić silnik i w poniedziałek o własnych siłach (pozdrawiam ludzi odwracających głowy na dźwięki kanonady tłumika z "tego złoma" gdzieś na Alejach w Krakowie, strzelał bez przerwy i to naprawdę wybornie :P ) dojechać do warsztatu gdzie zamontowali koło wraz z czujnikiem - zamontowanie modułu było już tylko formalnością. Po odpaleniu było nieco lepiej jednak silnik nadal mocno przerywał - dysza wolnych obrotów złapała syfa, po drobnej regulacji gaźnika serducho pracuje jak pszczółka, dobrze odpala i cudownie wkręca się na obroty :twisted:
Daniel22 - 2015-05-05, 00:02

Piękne marchewy sadził :mrgreen: . Autko pracuje naprawdę fajnie i kulturalnie, jednak elektroniczny zapłon to obowiązkowe usprawnienie każdego starszego auta/motocykla. Iskra mocna i biała przy przerwie na świecy 0,8mm, przerywacz wyrzucony, odpala bez zbędnego "chechłania". Też wrzucę parę zdjęć:







Przewody zapłonowe to nówki z epoki, "druciane". To są porządne przewody zapłonowe, nie te śmieszne sznurki ze sklepu - w polonezie też zamontowałem 22-letnie leżaki sklepowe, zamiast się męczyć z tym badziewiem z "sentechu" czy "janmora". Są twarde i szybko się nie zniszczą...

Porozłażona naklejka na tylnej szybie też ma swój urok, pewnie naklejona jeszcze w 1988 :) .



I lampka LED z radiatorem, fajna sprawa, w aucie jest wreszcie jasno nocą, świeci naprawdę mocno i o barwie żarówki :




Kubica - 2015-07-15, 14:25

Kolejna porcja fotek. Tym razem z trasy Kraków -> Puławy DK79 (polecam, idealna dla malucha, acz dziurawa :E ) Nie obyło się bez kłopotów... docisk sprzęgła powiedział papa 160km od domu no i musiałem turlać się na szczątkowym wręcz sprzęgle, dojechałem koło 3ciej nad ranem po 7miu godzinach walki ze sprzętem :twisted: Wzniesienia były wyzwaniem. Co by nie być gołosłownym:


Nie zwracajcie uwagi na wysuniętą wtyczkę lewej lampy (brak pozycji) - na postoju poprawione. Chlapacz też warto by w końcu przykręcić :roll:
Całą trasę robiliśmy na 2 bolidy z Danielem22:

I trzeba przyznać, że ludzie nieźle się oglądali na taki zestaw - zaparkowany i w ruchu. Aktualnie czekam na zrobienie docisku i... jadę na ogólnopolski. Uprzednio może zmienię w końcu frigo na navigatory, ale to zależne od stanu konta jest :P

Orion459 - 2015-07-15, 20:54

Bardzo fajne fotki :D
Orion459 - 2015-11-25, 22:54

Kurde, brakuje mi tego widoku ZOMO
Kubica - 2016-05-06, 00:18

Mały up w temacie. Będąc na majówce przyglądałem się tylnym błotnikom, porównując je z zaparkowanymi obok FLami. Coś mi kurde nie pasowało...

Ktoś przykręcił szeroki wlot dość chamsko na wkręty do blachy :lol2: przy okazji remontu blacharki (raczej niedługo) zamaskuję te dziurki po wkrętach, wkładam wąskie wloty i zmieniam zderzaki z eleganta na P4 - pewnie w takiej konfiguracji wyszedł z fabryki w styczniu 1988 roku :) I myślę, że tak będzie prezentował się dobrze.
Samochód po wymianie zwrotnic (dzięki Orion459!) służy mi obecnie na codzień jako jedyny przyrząd do przemieszczania dupy i w tej roli spisuje się znakomicie mimo złomnikowego stanu :)

Mateusz9510 - 2016-05-06, 06:23

Foto nie bangla :P
Kubica - 2016-05-06, 11:34

Bangla, bangla :)
dizzyx - 2016-05-06, 11:44

Ale syf się pod tym wlotem zebrał :E
Ale faktycznie mod wspaniały :E tak to kiedyś unowocześniano samochody ;)

Michu - 2016-05-06, 22:27

Haha, ale jaja :lol:
lussi - 2016-05-07, 10:42

No ej fajny on!
Mój też poprzerabiany żadnie na nowszy, a malowany chyba pędzlem do plakatówek, tragedia :Lol: Licznik z fla na miejsce kapliczki, a mnie dziwiło czemu on się tak telepie podczas jazdy..
Podoba mi się ten kolur. To naprawdę ładny kolur.
O tak i wąskie p4ki dobrze dobrze :D

Daniel22 - 2016-05-07, 15:58

A ja myślałem, że FLe miały tak fabrycznie, że były mocowania pod stary, wąski wlot na błotniku i na to przykręcali w fabryce nowy, szeroki 8)
Kubica - 2016-05-07, 16:18

Nie no jasne, wkrętami do blachy i pod kątem :lol2:
Daniel22 - 2016-05-07, 16:27

Kubica napisał/a:
Nie no jasne, wkrętami do blachy i pod kątem :lol2:


Wkrętami do blachy nie, ale stary otwór można było zostawić, dodać nowe podkładki plastikowe pod śruby i przykręcać przez parę lat do liftingu :mrgreen:

dizzyx - 2016-05-07, 16:32

FLowe błotniki tylne to są przy wlocie zupełnie inne, chyba nawet takie małe przetłoczenie jest i ogólnie dziura na wlot większa :D
Kubica - 2016-06-21, 19:55


Całkiem przypadkiem nastąpiła wymiana ku uciesze stron i wleciały nowe fotele - niby zwykłe giełdówki lecz w mojej opinii znacznie wygodniejsze od groclinów, a z pewnością lepiej trzymają na boki :)

ignac2004 - 2016-06-22, 07:33

To są akurat najładniejsze giełdówki. Mi się znacznie bardziej podobają od groków z długą poduszką. Świetne!
Grzes - 2016-06-22, 08:39

W dodatku są to chyba najwygodniejsze fotele w maluchu
Bonifacy - 2016-06-22, 09:01

Fajne fotele, do kompletu daj na nie koniecznie taką panterkę :mrgreen: jak z tyłu. Dobre są też koce, tak mam u siebie 8) Dziadek style, to lubię ;)
Kubica - 2016-06-22, 14:32

Tygrysy mam w planach, ale ciężko będzie dostać na te fotele coś czuję :) Dzień 2 jazdy w nich - coś wspaniałego, lepsze jak w dupowozie.
Depsu95 - 2016-06-23, 22:05

tez bardzo mi sie podobaja te fotele, osobiscie wolałbym te niz inter grocki, tamte sa przereklamowane, dawno temu w maluchu moja mama miala takie i pamietam ze byly mega wygodne, a do tego maja oryginalny wygląd
Pan_Waclaw - 2016-06-23, 22:21

Groki nie są przereklamowane... Jak usiadłem w nich pierwszy raz to też tak sądziłem, ale po paru trasach nie mogę się z tym zgodzić :)

A te giełdówki wyglądają bajernie, fakt :) I wzór w sumie też fajny, więc ja bym go nie okrywał pokrowcem :twisted: te niebieskie paski na nich pasują do koloru malucha, możesz wkręcać ludzi, że to wersja na daleki export i tak wyjechał z fabryki :luj:

Kubica - 2016-07-03, 15:39

Z(ł)omo znów na lubelszczyźnie, prawie 400km zrobione bez najmniejszych problemów - tylko tankowanie :)


Daniel22 - 2016-07-06, 23:25

A drugie zdjęcie to co? Modernizm i 126p świetnie do siebie pasują, mogliśmy tylko tego sejcioka przepchnąć do rowu, żeby nie psuł planu zdjęciowego :idea: A fotele bardzo wygodne, potwierdzam, całkiem inny świat względem karkołamaczy.


Orion459 - 2016-08-16, 08:19

CARTOON TRABANT



Kubica - 2016-08-16, 12:49

O proszę :luj:
dizzyx - 2016-08-16, 20:54

Orion459, to pierwsze foto to cóż... jeszcze chwila i bym kadr zasłonił Poldkiem :E
Pochwal się Kubica modami :E

banasiewicz02 - 2016-08-16, 21:53

te fotele giełdówki to jedna z lepszych rzeczy jakie ludzkość wymyśliła albowiem są w moim odczuciu wygodniejsze niż grocliny i nie zajmują tyle miejsca co one przez co jest możliwość przewożenia 4 osób na niedalekie dystanse :E
Kubica - 2016-08-16, 22:30

Adamie, cóż masz na myśli? A tak BTW zdałem sobie sprawę, że odjechałem z ośrodka zasadniczo jako ostatni - jak się bawić to się bawić ;)
dizzyx - 2016-08-21, 07:30

Kubica, no tyle się narobiliśmy przy aucie a Ty nic :E radio zamontowane, kołpaki przykręcone, drzwi ustawione :D co tam jeszcze? :D
Kubica - 2016-08-21, 08:18

Silnik z KIBela! Radio było już dawno, jeno teraz okablowane jak trzeba. Dzięki panowie za robotę ku chwale złomnika! :E Od razu lepiej się jeździ. Jeszcze na jesieni robota blacharska i będzie cud, miód, formalina. Przepraszam wszystkich tych, których razi autentyczny stan zachowania złomo gdyż tu, poza zwalczeniem szalejącej rudej wiele się nie zmieni ;)
Daniel22 - 2017-04-22, 12:02

New look. Czarne blachy niestety się zgubiły, na ich miejsce przybyły nowe paskudy. Na szczęście Kubica dostał kwadrat na tył, jest new look - szkoda, że nowe tablice są za niskie w porównaniu do starych, więc nie udało się zaślepić górnych otworów na tablicę - ale za to doszła nowa, stylowa listewka :E W ciągu ostatnich paru dni udało się przerejestrować auto, zamontować woltomierz, radio, wymienić łożysko z tyłu na nowe FŁT (stare nawet nie wyło, a gruchotało jakby ktoś napakował do wora kamieni i ciągnął po trylince), wymienić jeden uszczelniacz, olej w skrzyni, i tutaj:

Serdeczne podziękowania dla mechaników z Gołębia - olej miał być zmieniony rok temu u nich, podczas wymiany sprzęgła - chuje oddali nam pustą butelkę, ale olej nie znalazł się w skrzyni - przedwczoraj spłynęły z niej resztki czarnego mazutu! Takiej wsi dawno ani mi, ani moim znajomym nikt nie odstawił. Nie wiem, jakim wypranym z mózgu jełopem o wiejskiej mentalności trzeba być, żeby zaoszczędzić całe 25zł na oleju przekładniowym, zlać go sobie i puścić klienta, wiedząc, że jedzie w długą trasę z jakąś masą błotną w skrzyni :roll: Na szczęście ten "warsztat" już nie istnieje.


Pan_Waclaw - 2017-04-22, 14:31

To jest jeden z tych maluchów, które nigdy się nie poddają 8)
Mateusz9510 - 2017-04-22, 18:06

Moje boczki już na pokładzie? :D
Daniel22 - 2017-04-22, 21:08

Chyba jeszcze nie, ale mogę zameldować, że ja już wysiadłem w Katowicach a Kubica niedługo będzie we Wrocławiu :) Prędkość przelotowa 90-100, spalanie nieco ponad 5 litrów na setkę, oprócz wybijającej jedynki - bez przygód :) .
Kubica - 2017-04-23, 01:21

Jakiś dłuższy czas temu doturlałem się :) Bez problemu, bez przygód, a jedynkę wywala jak jest założony dziadowski rzemieślniczy mieszek na lewarek i nie dochodzi do końca choćby się zaprzeć, a nawet odciąga w pozycję luzu. Problem na szybko zażegnany, ale szukam oryginalnej, niskiej gumy bo z dziurą to tak nieestetycznie trochę :p PS: Ten sprzęt nie podda się dopóty, dopóki ja się nie poddam. Chociaż trzeba przyznać, że utrzymuję, wprawdzie rokującego, ale jednak trupa przy życiu :E Jest jak Lenin!
głodny - 2017-04-23, 09:30

Trzeba przestawić położenie mechanizmu pod wykładziną, do ogarnęiącia w 15 minut :)
Kubica - 2017-04-23, 10:49

Tak też zrobię :D
r3mix - 2017-04-23, 11:31

Też miałem kiedyś taką badziewną osłonę z grubej, twardej gumy i nawet regulacja nie pomagała. Wsadź normalną, bardziej miękką, to problem zniknie ;)
Kubica - 2017-05-03, 09:49

Będzie coś z tego? Ściana grodziowa cała, delikatnie ruszyło kielichy amortyzatorów. Progi całe, drzwi otwierają się normalnie tylko lewe przyblokował nieco wgięty błotnik.

Małe przygody podczas powrotu z majówki rezerwowej, spotkanie bliskiego stopnia z Władymircem - takie kraksy już się nie zdarzają. A ja żyję i zasadniczo nic mi nie jest, toteż mogę zainteresować się tą kupą gruzu - jednak jest zdrowy konstrukcyjnie skoro go nie złożyło.

ikarusenon - 2017-05-03, 10:00

Kurde przykra sprawa, dobrze, że nic ci się nie stało
Zdemontuj machę i wnętrzności bagażnika i porób foty - myślę że jeszcze coś z tego będzie. :D

Grzes - 2017-05-03, 10:04

Jeżeli jest jak piszesz, to wymienić pas przedni, błotniki, nadkola, podłogę bagażnika pewnie też, maskę i śmigać dalej. Wszystko zależy jakim sentymentem go darzysz. Bo najprawdopodobniej taniej będzie znaleźć zdrowy egzemplarz. Rozumiem, że wina leży po stronie władymira(wymuszenie pierwszeństwa) i coś dostaniesz z odszkodowania?
synchro - 2017-05-03, 10:10

Ale żeś przydupił.... Twoja wina?
Kubica - 2017-05-03, 10:19

Niestety tak... Policmajstry wykazali, że odblaski i jakieś pozycje niby miał... Ja nie mam żadnych nagrań, ani dowodów poza jednym świadkiem, który jechał za mną i mówił, że nawet nie widział w co przydupcyłem, jeśli nie ja to on na pewno by przywalił. Sam omal nie zrobił mi kanapki :p Sugerowałem im, że powinien mieć jakieś obrysówki albo nawet koguta skoro wypuszcza się w ciemna noc na obwodnicę Brzegu. Na nic się to zdało, mandat przyjąłem z uwagi na brak argumentów
synchro - 2017-05-03, 10:24

Najważniejsze, że cały jesteś ;) . Co do auta, to ja kupił bym inne i przełożył sterowanie. Chyba, że masz sentyment do tego zomo.
Kubica - 2017-05-03, 10:27

Wszystko zależy od tego co się kryje pod stertą pogiętej blachy. Na razie stoi u biska i czeka sobie, a ja szykuję kolejną porcję lodu na łapsko, może pod wieczór będę się mógł z ludźmi witać po nie mańkutowemu :luj:
synchro - 2017-05-03, 10:31

Kubica napisał/a:
ja szykuję kolejną porcję lodu na łapsko
Jedź prześwietlić to, dla św spokoju.
Kubica - 2017-05-03, 10:37

Pojechałem od razu do szpitala i majówkowy wypoczynek z wami daje nieśmiertelność albo gumowe kości bo poza paroma stluczeniami jestem cały - więcej szczęścia niż rozumu...
Pan_Waclaw - 2017-05-03, 10:46

Przy jakiej prędkości uderzyłeś w to cudo? Bo trzeba przyznać, że maluszek dość ładnie się zachował - zupełnie jakby miał strefę kontrolowanego zgniotu :P
Kubica - 2017-05-03, 10:55

20-30 nie więcej. Jak zauważyłem traktor "wlokłem" się 70, a to zapewne uratowało sytuację.
CZESIO1958 - 2017-05-03, 11:06

Kurde
Sakramencki pech
Szkoda zomowca ale dobrze że bez szwanku na zdrowiu
Powodzenia

Michu - 2017-05-03, 11:08

Masakra, dobrze ze jesteś cały...
Bonifacy - 2017-05-03, 11:45

O k...a :shock: Najważniejsze, że cały jesteś. W sumie nie jesteś jedyny z rozbitym ostatnio ZOMO :E Chociaż mój tylko błotnik ma do wymiany...

Może zapytaj handlarza z Karmelkowej, czy nie miałby jakiejś zdrowej budy? Albo nowy przód do tego, tzn. błotniki, maska, pas, resztę pewnie da się przeprostować.

banasiewicz02 - 2017-05-03, 14:01

ojtam,i tak było do roboty blacharskiej w tym zomowcu toteż remont blacharski z przyczyn losowych się niejako przyspieszy :E
Jareg - 2017-05-03, 14:04

Współczuję :|
romek - 2017-05-03, 15:21

Jak sobie pomyślę ile w przeciągu ostatniego roku maluchów z rezerwy zostało rozbitych, to się boję wyjeżdżać swoim ze stodoly, to jest fatum :shock: Wszystko da się naprawić, pytanie czy jest to opłacalne, jeśli masz dobrego blacharza to umów się z nim i niech wyceni, jeśli uznasz że ci się opłaca to rób, jeśli nie masz takiej zaufanej osoby to ja bym raczej szukał drugiego... Szkoda go, fajny jednak był (jest :) )
Bonus - 2017-05-03, 15:33

Przydzwonione dość mocno, całe szczęście że tobie nic się nie stało bo to jest najważniejsze :) Malucha szkoda faktycznie, pytanie czy będzie sens go ratować czy rozejrzeć się za czymś nowym.
Mateusz23maw - 2017-05-03, 16:05

Lipa panie wyszla. Identykk jak mój po kraksie pare lat temu. Moge powiedzieć tak, finansowo to raczej nie bedzie sie oplacalo ale ja robiłem. Same blachy itp wyszły mnie jakies 500zł, blotnika, pas, maska i sciana bagażnika teź dostała przez zapas ktòry odcisą się. Robocizna u partacza po znajomości kosztowała drugie tyle. Sam wybież co ważniejsze, finanse czy sentyment ;)
r3mix - 2017-05-03, 16:09

Szkoda go :| Trochę lipa, że z Twojej winy, bo jak ja miałem swoim dzwona to za pieniądze z OC sprawcy wyremontowałem co trzeba i jeszcze zbiegło 400 zł, a tutaj to jednak z własnej kieszeni będziesz musiał...
romek - 2017-05-03, 16:09

Tylko że tu chyba oberwały nadkola wewnętrzne (sam właściciel pisał że kielichy oberwały) a to dość drogi gips..
Daniel22 - 2017-05-03, 20:03

Poczekajmy na jakieś zdjęcia komory grodziowej, dokładne, będzie wiadomo coś więcej. Ja liczę, że konstrukcja jest nienaruszona i po wstawieniu nowego pasa przedniego, błotników i maski ZOMO wróci na drogi i będzie niekończąca się historia :) Najważniejsze, że właścicielowi nic nie jest. Blacharsko ten wóz nie jest idealny, ale tragedii też nie ma, sporo zostało ostatnio w niego zainwestowane, więc czy warto kupować drugi egzemplarz w tym momencie i znowu wszystko dłubać od nowa, pamiętając, że kolega Kubica jednak sam nie jest w stanie wymienić sobie łożyska, silnika czy skrzyni i po prostu za to zapłaci u mechanika? Jasne, że jeśli konstrukcja jest jakiś sposób "przekoszona" to nie ma o czym rozmawiać i szukamy drugiego... Niech się wyklaruje sytuacja, w jakim właściwie stanie jest to auto.

Swoją drogą, trochę ciarki mnie przechodzą, bo koniec końców miałem jechać na tą majówkę i wracać na fotelu pasażera który sobie wyskoczył... :roll:

romek - 2017-05-03, 21:23

Daniel22 napisał/a:

Swoją drogą, trochę ciarki mnie przechodzą, bo koniec końców miałem jechać na tą majówkę i wracać na fotelu pasażera który sobie wyskoczył... :roll:


Taki może mały off topic, ale przypomniała mi się sytuacja, gdy 8 lat temu w moim mieście miejski Jelcz PR110 miał solidną czołówkę, przód przestał istnieć, a chwilę wcześniej z autobusu wysiedli kontrolerzy którzy to lubili sobie grzać miejsce w kabinie kierowcy..

Kubica - 2017-05-07, 13:26

Daniel22 napisał/a:

Swoją drogą, trochę ciarki mnie przechodzą, bo koniec końców miałem jechać na tą majówkę i wracać na fotelu pasażera który sobie wyskoczył...
Nie panikuj, fotel się wypiął z bocznego zaczepu i przechylił (tak jak do wsiadania na tylną kanapę się robi) bo nikt na nim nie siedział, ja na swoim siedziałem i byłem przypięty pasem i nic się nie ruszyło :p Poza tym gdzie Katowice, a gdzie Brzeg - tak czy inaczej jechałbym sam.
Szeryf-mib - 2017-05-09, 22:42

cale szczescie ze to tylko blotnik i najwazniejsze ze tobie nic sie nie stalo
ignac2004 - 2017-05-10, 08:02

Nie ma co gdybać. Najważniejsze, że Ty wyszedłeś bez uszczerbku, co w przypadku dzwona maluchem rzadko się tak kończy. Auto, rzecz nabyta - zmieniać na inne, przekładać wolant i majówkować dalej! :twisted:
Kubica - 2017-08-31, 13:46

ZOMO oficjalnie przestało istnieć, można przenieść do byłych. Wypisujcie miasta [*] Tzn. istnieć jako całość, bo w częściach będzie jeździć w jakichś 5 maluchach, w tym znaczna część układu napędowo-kierowniczo-zawieszeniowo-hamulcowego w waldemarze - w przyrodzie nic nie ginie ;)
CZESIO1958 - 2017-08-31, 14:37

Nic nie ginie
Tylko zmienia właściciela ( Waldemara ) 😈

banasiewicz02 - 2017-08-31, 18:42

bo maluch musi wiecznie trwać :E

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group